Lepiej nie pracować bo i tak każdego czeka zwolnienie z pracy bądź emerytura.
Absolwenci PIELĘGNIARSTWA KPU - na znalezienie pracy nie narzekają , sporo ofert , a umiejetnośći niczym nie róznia sie od tych zdobytych na UW, UJ, UL ... itp. ; aaaa moze i różnia sie tym, że są lepiej przygotowani - mając porówanie ......zaplecze uczelni super, sprzęt super, możliwe ze lepszy jak w tych "ważniejszych"uczelniach na tym kierunku;
Szkoda iść na tak niszową "uczelnie" jak ta będąca w Krośnie. Dyplom ważny tylko w Krośnie nic nie dający po za miastem. Poziom niski . Życie "STUDENCKIE" w Krośnie dające wiele do życzenia. Brak perspektyw w tym mieście. Szkoda czasu na studia chyba że ambitniejsze. "Studiować byle co to lepiej już od razu za łopatę sie brać"
@stefan78, akurat w moim wypadku jest to średnia bez "ogonka", czyli równe 5 brutto. Nie podam Ci gdzie pracuję, ale jest to znana duża firma w Krośnie. Z tym, że ja już na studiach dorabiałem, a po studiach zacząłem pracę za niewiele więcej, niż ówczesna najniższa. Ale za to zdobywałem doświadczenie i kontakty w branży. Potem zmieniłem pracę na obecną i mam to, co mam. U nas nawet na produkcji można nieźle zarobić, tylko warunki nie są niestety " sanatoryjne". Co do kolegów-kilku pracuje na swoim, 2 czy 3 też w większych firmach. Z pozostałymi niestety nie mam kontaktu.
Ludzie rozumiecie że uczelnia ma wam tylko pomóc znaleźć pracę lub się rozinąć?
Że idziesz na uczelnie nie równa się że znajdziesz pracę w danym zawodzie jakim się kształtowałeś.
Nie załatwi za was nauki i chęci do rozwoju. Możesz nie kończyć szkoły i ucząc się w domu odnieść sukces ale wymaga to o wile większego samo zaparcia i motywacji.
Ukończyłem tą uczelnie i nic z tego nie mam. 3.5 roku stracone bo nikogo nie obchodzi mój tytuł. Szkoda kasy i czasu, a co gorsza takich jak ja jest dużo więcej. Uczelnia ratuje się jak tylko może otwierając nowe kierunki ale z tego i tak nic. Brakuje ludzi w konkretnych zawodach , a obecne zawodówki już tak nie uczą jak kiedyś.
@Wed
Z całym szacunkiem, ale nijak nie potrafię dostrzec związku pomiędzy losem PWSZ, a losem Krosna, notabene jest on od dawna przesądzony - nie czarujmy się tutaj zawsze będzie ''Polska C'', z brakiem perspektyw i dużym zasobem taniej siły roboczej i nawet wylanie hektolitrów łez tego nie zmieni. Zdaję sobie sprawę że ta szkółka dla wielu ludzi jest jedyną szansą zdobycia wyższego wykształcenia, pytanie tylko czy studiowanie dla studiowania ma jakikolwiek sens? Oczywiście kazdy ma swój rozum, ale wydaje mi się, że lepiej gdy młody człowiek może sie szybko usamodzielnić i zacząć zarabiać własne pieniądze (niech bedzie to nawet przysłowiowy zmywak w UK) niż miałby odsunąć to w czasie na 3 lata. Studiowanie to pogłębianie nabytej wiedzy i zazwyczaj pokrywa się z zainteresowaniami (a przynajmniej powinno). Studiowanie zaś tylko dla studiowania to prosta droga do nikąd. Lepiej nauczyć się jakiegoś sensownego fachu.
@ciekawykrosnianin
Miło min że Ty i Twoi znajomi macie tak udane życie zawodowe, nawet trochę Wam zazdroszczę i zastanawia mnie która krośnieńska firma płaci 5,3 K brutto/mies. Osobiście znałem kilka osób które w różnych okresach ukończyły tą szkółkę (kierunki od humanistycznych po techniczne) - niestety oni nie mieli tyle szczęścia i pracują za duuużo mniej (jeśli zostali tutaj) lub wyjechali na wspomniany zmywak do UK.
Mikep dobrze pisze, teraz liczą się konkretne umiejętności, znajomość języków, znajomość programów komputerowych, trochę doświadczenia też się przydaje... Znam sporo osób, które są po technikum a miażdżą magistrów w pył...
Widziałem już niejedno CV z Krosna i okolic, większość tragicznie słaba...
Gimnazjum, liceum, studia i tyle... 0 szkoleń, 0 konkretnych umiejętności...
No i przede wszystkim - jak można wybierać kierunek, na którym w danym mieście czy regionie wogóle nie ma ofert pracy ? Co roku przybywa 50 - 100 absolwentów jakiegoś kierunku a ofert pracy / miejsc pracy ile jest nowych ? 5 ? To czemu się dziwicie, że nie ma roboty dla Was...
Pomijam fakt, że wiele miejsc pracy robi rekrutację bo musi a kandydat jest już wybrany albo robi ją z ciekawości, by zobaczyć kto jest na rynku...
Jako były absolwent PWSZ powiem tylko tyle, że jest to stracony czas... chyba, że nie wiesz co z sobą zrobić i chcesz być na garnuchu rodziców jeszcze przez te 3.5 roku pod pretekstem "studiowania i zdobywania wiedzy". Dzisiaj pracując 10 lat w zawodzie nikogo nie obchodzi czy robiłeś PWSZ, AGH czy inny ABC, liczą się umiejętności i doświadczenie, o których wykładowcy na tym tworze nie mają bladego pojęcia.
Stefan78
Związek jest i to duży. Ci studenci muszą tu dojechać, muszą coś jeść i gdzie spać. Zarabiają przewoźnicy, sklepikarze, restauratorzy, najemcy itd. Sieć naczyń powiązanych. Gdyby tej uczelni nie było w Krośnie i okolicy byłoby z 1000 miejsc pracy mniej a to oznacza mniejszy wpływ do budżetu miasta itd. Rynek straszyłby jeszcze większymi pustkami, na imprezy nie miałby kto chodzić. Dla miasta, które nie ma specjalnie przemysłu taka uczelnia to majątek. A współpraca ze szkołami. Moje dziecko chodziło na jakieś fajne zajęcia będąc w podstawówce. Naprawdę uważasz że likwidacja tej uczelni nie wpłynęłaby nnegatywnie na rozwój Krosna ? Nie wierzę.