Gdyby nie moja Mama, która jak lew walczyła o tę drogę, jak również o drogę na działce 803 /1 do dnia dzisiejszego stan prawny tych dróg byłby nieuregulowany. Chodziła jak żebraczka od domu do domu i zbierała podpisy pod pismami, które sama pisała i zanosiła do Urzędu Miasta. Nie wspomnę ile razy była u Pana Prezydenta w sprawie tych dróg.
Ja jako mieszkaniec w/w ulicy powiem tak nazwa jak nazwa dla mnie może być. Pytanie mam tylko jedno kiedy doczekamy się remontu tej drogi bo pisma i petycje podpisywane przez właścicieli działek przy tej drodze osiągnęły już ilość niezliczoną.
Droga, o której napisano w artykule nie jest drogą polną, ale drogą dojazdową do działek budowlanych. Niestety, poprzednie Plany Zagospodarowania Przestrzennego zablokowały inwestycje na tych działkach na wiele lat. Po zmianie Planu Zagospodarowania Przestrzennego działki przekształcono na budowlane, ściślej budownictwo mieszkalne. Właściciele działek odsprzedali Miastu część swoich działek na poszerzenie drogi. Jako właścicielka jednej z działek przylegających do tej drogi zwracam się do Radnych Miasta. Nie nazwa drogi nam potrzebna, a pilny remont.
Rada Osiedla "Turaszówka" wnioskowała o nadanie nazwy ul. "Na Lesiska" drodze równoległej do "gen. Kuklińskiego", działka ewidencyjna nr 803/1, która w MPZP Turaszówka VI oznaczona jest jako 1.KDD.2. Jednak na wniosek (protest) mieszkańca tej "ulicy" Pan Prezydent M. Krosna wycofał projekt uchwały spod obrad ostatej sesji RM. Stąd nadanie nazwy pozostaje sprawą otwartą. Wiem, że Ci mieszkańcy proponują o inną nazwę, tj. ul. Jaworowa.
Henryk Rospond-przew. Zarządu O. Turaszówka
Droga, której RM nadała imię gen. Kuklińskiego w MPZP Turaszówka VI (przyjętym uchwałą RM XXXVIII/791/16 z dn. 29.12.2016 r.) jest drogą publiczną (1.KDD.4), która przebiega przez obszary zabudowy mieszkaniowej MN (tereny częściowo uzbrojone) latach . Już w latach 2015 - 2017 Rada Os. Turaszówka wnioskowała do Prezydenta Miasta o opracowanie projektu budowy tej drogi. Tak się nie stało. Obecnie trwają prace nad koncepcją (a może już projektem) na budowę tej drogi w ramach zadania „Budowa drogi pomiędzy ul. W. Pola a ul. Szklarską”.
W artykule zamieszczono fot. budynku drewnianego, który spłonął kilka miesięcy temu. Czemu nie pokazano nowego, okazałego budynku, w którym mieszkają wnioskodawcy nadania im. gen. Kuklińskiego. Czy to świadome „działanie”? Chyba łatwiej jest nadać imię ulicy, przy której jest kilka domów (nawet jeżeli jest to obecnie droga „polna”), niż zmieniać nazwę ulicy „asfaltowej”, przy której jest kilkanaście lub kilkadziesiąt budynków.
Henryk Rospond-przew. Zarządu O. Turaszówka
"Jednak uważany jest także za zdrajcę". Poważnie? przez kogo szanowna redakcjo? Chyba tylko starych komunistów lub ich potomków.
"(...) Dokąd sięgam pamięcią i jak przypominam sobie dziadków i babcie każdy mówił o rejonie, w którym owa ulica się znajduje "Lesiska", "na Lesiskach" (...)"
i to jest argument! Wg mnie nazwy zwyczajowe powinny zawsze mieć pierwszeństwo. Stare nazwy przysiółków itp. są ciekawe nie tylko dla etnografów; zachowane w np. nazwach ulic, wzbogacają region, zachowują tradycję. Niedawno np. jeździłem rowerem po ulicy Piekło, ulicą Na Lesiskach też bym chętnie pojeździł.
Wincenty Pol był m.in. geografem (lubię jego poezję), więc można by to jakoś próbować podciągać pod logikę argumentacji komisji, ale w pobliżu są też ulice; Wyspiańskiego, Chrobrego, czy Reja, więc tłumaczenie komisji jest bez sensu; takie szukanie na siłę wymówki, by odrzucić propozycje, która im nie pasuje ideowo.
Ameryka i Wielka Brytania "wielcy przyjaciele Polski" Co sie z nimi stało w 1939 roku, później w 1945 roku na Konferencji w Jałcie? Wracając do Pana Kuklińskiego dla mnie bohaterstwo tego Pana jest wątpliwe. Uciekł z Kraju do Stanów jak tchórz. Nie tak postępuja prawdziei bohaterowie i patrioci.