W Krośnie widzieć przejeżdzający pociąg to tak jak zobaczyć fatamorganę na pustyni... w zeszłym roku widziałem jeden raz samą lokomotywę bez wagonów ... byłem w szoku.
Cóż dopiero ci ludzie przy przejeździe pewnie pomyśleli, że już nastała apokalipsa bo przejechał POCIĄC pasażerski z prawdziwemi wagonami... :)
Miasto już dawno powinno zabiegać o stworzenie przejazdów bezkolizyjnych czyli wiaduktów - w Krośnie kolej przecina 5 razy często uczęszczane drogi, a liczba pociągów będzie rosła.
Do tego nie ma co robić afery z powyższą sprawą - pociągi w Krośnie jadą bardzo powoli, a maszyniści nie przejeżadzą przez przajzdy na oślep!
"Urząd Miasta planuje inwestycję, która ma polegać na obniżeniu torów kolejowych na odcinku od ul. Hallera do ul. Piastowskiej. "
Panie Piotrze czy naprawdę nie ma Pan na co już wydawać pieniędzy mieszkańców?
Nawet jak UE da 33%, PKP 33% miasto będzie w plecy o34% tylko po to, żeby pociąg 2 - 3 razy dziennie przejechał pod jezdnią. Czy zdajecie sobie sprawę jakie to będą koszty? W takim mieście jak Krosno jest to kuriozalne!!!
Jedynym wyjaśnieniem dla tej inwestycji, tych decyzji, jest planowane wznowienie połączeń międzymiastowych PKP Krosno z największymi miastami, regionami. Ale to pewnie kilka lat minie po 2020 zanim cokolwiek ruszy. Ukazywały się artykuły na ten temat:
https://krosno24.pl/informacje/skrot-trasy-kolejowej-do-rzeszowa-szybko-nie-powstanie-lacznica-nadal-w-planach-i2682
https://krosno24.pl/informacje/przez-krosno-znowu-jezdzi-pociag-dowiezie-na-linie-dalekobiezne-i9707/
https://krosno24.pl/informacje/wygodniej-i-taniej-niz-w-busie-jaslo-ma-studencki-pociag-do-krakowa-co-z-krosnem/
https://krosno24.pl/informacje/z-krosna-zniknie-czesc-przejazdow-kolejowych/
"Urząd Miasta planuje inwestycję, która ma polegać na obniżeniu torów kolejowych na odcinku od ul. Hallera do ul. Piastowskiej. "
Tylko po co jeśli PKP w Krośnie przejedzie 2-3 razy dziennie wydawać takie pieniądze? Jak zobaczę w Krośnie "pędolino" to będę obiema rękami za ale sytuacja kolei w Krośnie jaka jest każdy widzi... a raczej nie widzi bo tych pociągów poprostu nie ma. Gdzie są pociągi jak dawniej np do Warszawy, Łodzi czy nawet do Rzeszowa? NIE MA!!! A tak na marginesie do Jasła można dojechać nawet rowerem... albo przejść się spacerkiem te 25 km.
Gdzie jest sens i logika wydawać pieniądze na tak dużą inwestycję przy obecnym natężeniu ruchu PKP?
"Mamy już zaawansowane projekty. W tym roku będziemy kontynuowali prace projektowe - zapewnia prezydent Krosna Piotr Przytocki"
Panie Piotrze czy naprawdę nie ma Pan na co już wydawać pieniędzy mieszkańców?
"Wspólna inwestycja miasta i kolei będzie dofinansowana z funduszy unijnych."
No i co z tego że będzie dofinansowana? Miasto i tak musi swoje pieniądze wyłożyć na zbędną inwestycję!!!
Nawet jak UE da 33%, PKP 33% miasto będzie w plecy o34% tylko po to, żeby pociąg 2 - 3 razy dziennie przejechał pod jezdnią. Czy zdajecie sobie sprawę jakie to będą koszty? W takim mieście jak Krosno jest to kuriozalne!!!
Powinno być tak jak kiedyś w kinie Sokół , 20 osób chętnych do jazdy tym pociągiem widmo - pociąg jedzie , nie ma tyle -pociąg nie jedzie ! W godzinach szczytu , przed przejazdem czeka ze sto osób w samochodach i nie tu jest problem , tylko ile spalin jest tym momencie emitowanych do atmosfery , mało kto wyłącza silnik .PKP rządzi sie własnymi prawami , kiedyś jedno PKP , a teraz dziesiątki spółek , spółeczek , wszystko za nasze podatki.W prywatnej firmie jeżeli coś nie przynosi zysku , albo jest na granicy opłacalności to sie to likwiduje
W takim razie skoro doszło do awarii, to zachodzi pytanie dlaczego dróżnik nie wyszedł na przejazd aby kierować ruchem? (posiada takie uprawnienia)
Ten pociąg utrzymuje tylko kieszenie pracowników koleji.Nikt nim nie jeździ a my musimy wszyscy się na to składać a kosztuje to grube miliony.Jedyne skutki jazdy tego pociągu to pozbawienie życia kilku osób i ponowne korki w mieście.Parcie na szkło mają niezłe działacze PKP
Żeby ruch w mieście odbywał się bezkolizyjnie, należy niezwłocznie puścić tory pod ziemią. Pociągi powinny wjeżdżać do tunelu na wysokości galerii Vivo i Mercury, a pojawiać się na dworcu PKP. Ale znając życie to zakończy się to na szeregu projektach za które różne osoby wezmą ciężkie pieniądze i finał.
dla mnie bardziej szokujące jest to, że jakiś pociąg w ogóle jechał na tej trasie, bo kiedy nie spróbuję, to odwołany..
Policja pojawiła sie kilkanaście minut później, pewnue byly korki i nie bylo jak dojechać a przecież od komendy do stacji Krosno miasto na piechotę jest za daleko