Dróżniczka zamyka rogatki po informacji od dyżurnego ruchu z Krosna lub z Tarowisk . Nie wiadomo czy takową otrzymała . Jeżeli by była w toalecie lub zesłabła jak ktoś tu napisał Dyżurny powiadamia maszynistę o braku kontaktu z dróżnikiem przejazdowym , przejazd odbywa się przez przejazd drogowy z prędkością pociągu 15km/h . Nie oskarżajmy nikogo zanim zajscie nie zostanie wyjasnione.
jazz33 trzeba się wrócić do podstawówki - a może jesteś pierwszoklasistą, świadczy o tym pisownia.
Jedyne wyjaśnienie to omdlenie, jeśli przez Krosno w ciągu dnia przejeżdza 2-3 pociągi (strzelam, nie znam liczb), ale nawet jeśli jest ich 5, to osoba pracująca przez 3/4 dnia nic nie robi, może spokojnie w tym czasie siedzieć w toalecie i być gotową w czasie kiedy jest przewidziany pociąg według rozkładu.
Wywalić na zbity pysk, jeśli nie zemdlała.