"Urząd Miasta planuje inwestycję, która ma polegać na obniżeniu torów kolejowych na odcinku od ul. Hallera do ul. Piastowskiej. "
Tylko po co jeśli PKP w Krośnie przejedzie 2-3 razy dziennie wydawać takie pieniądze? Jak zobaczę w Krośnie "pędolino" to będę obiema rękami za ale sytuacja kolei w Krośnie jaka jest każdy widzi... a raczej nie widzi bo tych pociągów poprostu nie ma. Gdzie są pociągi jak dawniej np do Warszawy, Łodzi czy nawet do Rzeszowa? NIE MA!!! A tak na marginesie do Jasła można dojechać nawet rowerem... albo przejść się spacerkiem te 25 km.
Gdzie jest sens i logika wydawać pieniądze na tak dużą inwestycję przy obecnym natężeniu ruchu PKP?
"Mamy już zaawansowane projekty. W tym roku będziemy kontynuowali prace projektowe - zapewnia prezydent Krosna Piotr Przytocki"
Panie Piotrze czy naprawdę nie ma Pan na co już wydawać pieniędzy mieszkańców?
"Wspólna inwestycja miasta i kolei będzie dofinansowana z funduszy unijnych."
No i co z tego że będzie dofinansowana? Miasto i tak musi swoje pieniądze wyłożyć na zbędną inwestycję!!!
Nawet jak UE da 33%, PKP 33% miasto będzie w plecy o34% tylko po to, żeby pociąg 2 - 3 razy dziennie przejechał pod jezdnią. Czy zdajecie sobie sprawę jakie to będą koszty? W takim mieście jak Krosno jest to kuriozalne!!!