Sytuacja w Rynku i nie tylko, bo w całym starym mieście , to efekt polityki Państwa wobec prywatnych właścicieli po 45 roku. Własciciel sprowadzony do roli ciecia we własnej kamienicy nic do gadania nie miał. Wiadomo, że czynsze powinny zawierać w sobie czynnik będący jakimś procentem wartości odtworzeniowej budynku, tymczasem czynsze przez 50 lat były groszowe i jeszcze wpłacane nie do rąk właściciela, tylko na miejski Fundusz gospodarki Mieszkaniowej. Zasiedlone przez przymusowy kwaterunek menelskim żywiołem kamienice , nieremontowane uległy znacznej dewastacji. Nie ma co wymagać cudów od właścicieli- Państwo wyssało 50 latnie dochody z właściciela, a teraz problem jest, że tynk odpada.
To zdjęcie pająka tkającego sieć na krośnieńskim rynku jest bardzo wymowne.
Mam nadzieję, że poluje na tych z Samorządnego Krosna.
Tak lepiej redaktorzy krosna24
Dziwi mnie, że ferment zamknięty, przecież tam nie są prowadzone żadne prace remontowe.
Chyba nie przetrwał trudnych czasów ja to coś Dubaj Cafe
To zdjęcie z karteczką:
"Z powodu remontu kamienicy Ferment jest nieczynny. Wracamy 1 lipca 2018 r. Śledźcie nas na FEJSBUKU."
B E Z C E N N E !!!
Niczego nie sugeruję, ale od wieków, bywa tak, że Rynek przyciąga tłumy jedynie wtedy kiedy się pali.
Rynek zabiły czynsze, pieniackie baby nie zgadzające się na cokolwiek, skostniali sklepikarze, nasyłana przez "życzliwych" straż miejska, stare, ohydne, nieremontowane elewacje, koszmarne podwórka, brak lokali dla młodzieży, np takich jak KFC... Ludzie, przecież jak wygląda i śmierdzi prawie każdy lokal, nawet serwujący nienajgorsze dania... Wstyd. I ta nieuzasadniona chciwość, "bo to rynek". Czynsz w rynku powinien wynosić 1 zł za m2 / miesiąc. Poza tym spacer na rynek, ulicą Staszica...wzdłuż muru, zero uroku jaki daje natura i przestrzeni. Krosnu potrzebna jest prawdziwa rewolucja, powrót do piękna i świeża krew.
Czytam te komentarze w których w dużej mierze przewija się że za ten stan ponoszą władze miasta.Nie ukrywam ze zgadzam się z tą opinią.Władze miasta Krosna miasta "Gomułkowego" wiedzą co robią.Ktoś wspomniał że kupują "haszcze" .To prawda.Prawdą jest że mają swoich zwolenników w tym kierunku..Lotnisko w Szczepańcowej rozbudowano też nie wiadomo po co.Czekają na turystów.Nie wiem czy się doczekają.No,ale jak rozbudują drugie lotnisko "Iwonicz" - to turysta może będzie miał bliżej do VIWO...O młodzieży tutaj nie myśli sięw ogóle.Rynek powinien tętnić życiem jak było kiedyś o choćby za wspomnianego Gomułki...No,ale na to "KASY" nie ma.Handel może nie sprawdza się na rynku to prawda.No,ale włożyliście tyle pieniędzy w CDS i co więcej ?...Czekam co wydaży się jeszcze na tym rynku.Bo jak był "rozpiepszony" archeologicznie - wowczas gadano coś innego.Dzisiaj nie ma nic.Na dodatek nie mozna praktycznie wjechac i spokojnie zaparkowac samochodu.Trzeba mieć pozwolenie....Więc turysta to turysta..Pozwolenia nie ma.Gdyby chciał zjeść zabawić się.....No to "WYMIATA" z Krosna..
To nie wina wladz miasta czy super marketów. Drobni sklepikarze, powinni być mili i uprzejmi i mieć towar na najwyższym poziomie, wtedy każdy chodziłby tam na zakupy częściej. Wszystko zależy kto prowadzi taki biznes i czy jest na tyle mądry by reagować na potrzeby klienta. Bo tylko klient jest wyznacznikiem tego jaki produkt winien być w sklepie.
Co można było i nadal można kupić w Rynku? Badziewie i to drogie! Większość robi tu zakupy tylko w 2 sklepikach "Po 2.99 zł" bo trzeci padł. Po za tym wystarczy popatrzeć na chodniki i zobaczyc ilu ludzi chodzi nimi w obrebie Rynku. Kiedyś Portal "Krosno24.pl" dobrze napisał, że Krośnie po 16 wszyscy już śpią, bo ulice sa puste. Takie jest Krosno, w dzień też ludzi jak kot zapłakał.
Małe osiedlowe sklepiki to obecnie tylko pogotowie dla zapominalskich , lub pierwsza pomoc dla leni. Żaden sklepik osiedlowy nie jest w stanie zagwarantowac nawet połowy asortymentu jakiego oczekuje obecny klient. Tutaj jest też ważna specyfika miasta pod wzgledem rdzennych Krośnian, gdyż co najmniej 1/3 mieszkańców nie pochodzi z Krosna tylko okolic. Tak jak samo miasteczko stało się z początkiem lat 70 tych ub.w. Miastem z prawdziwego zdarzenia, włączając okalające wioski w swoje terytorium. Ci ludzie sa teraz klientami sklepów.
Użytkownik "polmos" napisał:
"Krosnu potrzebna jest prawdziwa rewolucja, powrót do piękna i świeża krew."
Zapytam, jakie było kiedyś to piękno? Chyba skansenu! Dzisiaj TYLKO dzieki super marketom Krosno wyłazi z zadupia podkarpacia. Po za nimi nic nie ma dla turysty. Stare Miasto sie zwiedza z 15 minut a po za nim nie ma nic dla turysty. Pozostaja tylko super markety!
Ogólnie mówiąc, całe Krosno to: 4 Biedronki, 2 Lidle, Kaufland i Vivo. Nic po za tym...