Każda kampania ma pewne symbole i znaczące wydarzenia. Tak jak kiedyś słynna debata z udziałem Piotra Przytockiego i Jerzego Borcza, którzy przedstawiani byli jako pięściarze na ringu. W tym roku też były takie "smaczki".
Zapamiętamy na pewno "tureckie lajki" na profilu facebookowym Krośnieńskiego Forum Samorządowego. Ten komitet zapadł nam też w pamięci dzięki konferencji prasowej, na której nie było odpowiedzi na pytania o szczegóły programu (i do tej pory ich nie znamy).
Kandydaci KFS dostarczyli nam zresztą najwięcej emocji medialnych. Donosiliśmy o Piotrze Leniku, który jak się okazało nie uczestniczył w kilkudziesięciu posiedzeniach rady miasta i komisji. Pisaliśmy również o kontrowersjach wokół miejsca zamieszkania Ireneusza Kwiecińskiego (kandydat KFS twierdzi, że mieszka w Krośnie, mimo że posiada dom w Dobieszynie).
Informowaliśmy też o Alicji Dubniewicz z Kongresu Nowej Prawicy, która sceptycznie wypowiadała się o budowie sali gimnastycznej przy II LO. Według niektórych czytelników były to na pewno artykuły na zamówienie, bo przecież portal jest "nieobiektywny".
Zapamiętamy oryginalne naklejki i tablice, którymi obecna władza rozliczała się w wyborcami hasłem: "Obiecywaliśmy nową drogę. Dotrzymujemy słowa". Z haseł zapamiętamy także "Obudź się Krosno!" Pawła Krzanowskiego, które szybko zostało sparodiowane na wiele sposobów, np. "Obudź się Krosno, już po imprezie!". A także specyficzne hasło jednego z kandydatów Samorządnego Krosna: "Kompleksowość może iść w parze z jakością". Symbolem tej kampanii będą też banery przy cmentarzu. Cmentarni kandydaci zostali rozsławieni na całą Polskę, bo nasze zdjęcia pojawiły się na profilu "Samorządowe hity kampanii" na Facebooku.
Pierwszego miejsca nie przyznajemy żadnemu komitetowi. Każdy popełnił jakieś błędy, żaden komitet nie ujął nas jakimś szczególnym zaangażowaniem w komunikację z mieszkańcami i przekonywaniem do konkretnych rozwiązań w mieście. To nie była kampania merytoryczna. To była kampania banerowo-ulotkowa, którą mieszkańcy byli zmęczeni, szczególnie w ostatnich 2-3 dniach.
Krośnieńskie Forum Samorządowe
Najbardziej kontrowersyjny komitet prowadził naszym zdaniem najlepszą kampanię wyborczą. Banery i ulotki były przejrzyste i dobrze zaprojektowane. Kandydaci mieli proste i zwięzłe opisy. Działania KFS były widoczne w mieście. Kandydaci jako jedyni mocno zaangażowali się w kampanię "od drzwi do drzwi". Wielki minus KFS otrzymuje za "lajki" z Turcji na Facebooku i słabe tłumaczenie tego "para-hackerskim atakiem". Kolejny minus - wykorzystywanie herbu miasta na materiałach wyborczych bez odpowiedniej zgody. Wpadką była także niechęć do odpowiadania na pytania o szczegóły programu.
Prawo i Sprawiedliwość
PiS również miało zgrabnie zaprojektowane banery i ulotki. Dobrym pomysłem był list Pawła Krzanowskiego do mieszkańców wraz z ulotką z kandydatami do rady miasta. Duży minus komitet otrzymuje za zgodę na to, by Paweł Krzanowski publikował materiały, które są insynuacjami, półprawdami i niedomówieniami. Dla PiS i Pawła Krzanowskiego skończyło się to totalną klapą - sprawa skończyła się w sądzie. Ale sama strona była najbardziej nowoczesna i komunikatywna wśród wszystkich stron wyborczych.
Samorządne Krosno Piotra Przytockiego
Kampania Samorządnego Krosna rozczarowała. Banery i ulotki były nieczytelne. Baner z 42 zdjęciami kandydatów jeżdżący na lawecie nie miał sensu - nikt nie był w stanie tego przestudiować. Komitet wiele działań trzymał w tajemnicy (przed innymi komitetami?), zamiast skupić się na komunikowaniu z wyborcami i odważnie ogłaszać to mieszkańcom. Na przykład, początkowo poufna była lista kandydatów. W ostatnią niedzielę komitet zorganizował piknik rodzinny na Rynku, a poinformował o tym dzień wcześniej wieczorem na Facebooku. Plus za naklejki, tablice i spot filmowy "Dotrzymujemy słowa".
Platforma Obywatelska RP
Kampania PO w Krośnie była po prostu słaba. Oprócz ulotek i kilku banerów nie były widoczne jakieś szczególne działania. Plus za hasło: "Pozytywna energia dla Krosna", minus za kiepsko zorganizowane konferencje prasowe.
Rozwój
Komitet ten nie prowadził właściwie żadnych działań. Nie miał banerów na mieście i widocznych plakatów. Przedstawiciele komitetu szczerze przyznawali, że takie górnolotne hasła nic nie dają. Za to plus. Minus za najsłabszą stronę internetową. Dziecinna czcionka comic sans nas rozczuliła.
Polskie Stronnictwo Ludowe
PSL wystartowało w wyborach w Krośnie chyba tylko z nakazu "góry". Zarejestrował tylko kilku kandydatów w 2 okręgach. Nikt nie wie, jakie są założenia programowe PSL dla Krosna. Zero kampanii.
Gdybyśmy ułożyli obok siebie wszystkie banery wyborcze wydrukowane w Krośnie, zajęłyby one większość murawy na stadionie Karpat. Jeśli dołożylibyśmy do nich wszystkie plakaty i ulotki, wówczas na murawie brakłoby miejsca, a reszta wypełniłaby sporą część toru żużlowego.
Podczas kampanii wydrukowano bowiem kilka tysięcy metrów kwadratowych banerów oraz kilkaset tysięcy plakatów i ulotek.
Reklamy wyborcze pojawiły się na: płotach, żywopłotach, drzewach, balkonach i tablicach ogłoszeń; w oknach i w witrynach; w autobusach; za wycieraczkami w samochodach; na krążących po mieście i wydających dźwięki przyczepach; w gazetach, w radiu, w telewizji i w internecie; w skrzynkach na listy; na drewnianych słupkach przykręconych drutem do latarni ulicznych; między drzewami; na miniprzyczepkach rowerowych; i na człowieku-maskotce przebranym za tygrysa.
Jedenaście banerów zawisło również na elewacjach zabytkowych kamienic w Rynku.
Tylko trzy z nich zawisły z dopełnieniem obowiązujących procedur (o ich zawieszeniu poinformowano Miejskiego Konserwatora Zabytków).
Kampania toczyła się nawet przy cmentarzu. W przeddzień 1 listopada powiesiło się tam ponad 60 kandydatów, z niemal wszystkich komitetów wyborczych (powiesiło się, czyli zawiesiło swoje reklamy).
Na reklamach wyborczych, twarze kandydatów były: poważne, skupione, zamyślone lub zatroskane; dumne lub skromne; smutne lub całkiem wesołe; uśmiechnięte, półuśmiechnięte, uśmiechnięte sztucznie lub zupełnie nieuśmiechnięte; en face lub w półprofilu.
Z reklam wyborczych kandydaci zapewniali m.in. że: napełnią Krosno pozytywną energią; wspólnie stworzą lepsze Krosno; będą bliżej mieszkańców Krosna; są: pewni, doświadczeni, pełni dobroci, zdyscyplinowani, solidni, uczciwi, skuteczni i sprawdzeni; tylko człowiek się dla nich liczy; chcą słuchać mieszkańców; doskonale znają problemy miasta i na pewno je rozwiążą.
- Dużo tych ulotek było?
- Mnóstwo! Wpychali, gdzie się dało! Do skrzynek zwłaszcza. Ale proszę sobie wyobrazić, że nawet na czwarte piętro mi wynieśli i w drzwi wetknęli! A na mieście to dopiero tego wszystkiego jest!
- A te ulotki i te banery, pomogło to pani zdecydować na kogo głosować?
- Skąd! Tylko mnie wkurzyły, bo całe miasto zaśmiecili...
W niedzielę 16 listopada wybierzemy prezydenta miasta i 21 radnych. Bez względu na wszystko zachęcamy do udziału wyborach. Wszystkie informacje znaleźć można w naszym przewodniku - tutaj [link nieaktualny].
W sobotę obowiązuje cisza wyborcza - nie można publikować nowych materiałów, emitować banerów, komentować i w inny sposób agitować.
Wyniki wyborów - w poniedziałek.