Zmiany organizacji ruchu są spowodowane budową bloku mieszkaniowo-usługowego, który ma stanąć za dotychczasowym przystankiem autobusowym. Pisaliśmy o tym tutaj.
Pas jezdni pomiędzy okrągłym placem a miejscem realizowania inwestycji podzielono na trzy części. Pierwsza jest przeznaczona dla samochodów osobowych, druga dla transportu publicznego (autobusów), a trzecia przy chodniku, oddzielona barierami, dla pieszych.
W pierwszy dzień funkcjonowania zmian zaobserwowaliśmy zdezorientowanych kierowców, którzy chcąc wjechać w ulicę Staszica wykorzystywali prawy pas dla autobusów.
Zobaczcie film z pierwszych godzin po zmianie:
Utrudnienia potrwają nawet do 1,5 roku.
Według mnie wychodzi na to ze jezdzimy "na pamięć"...
Rozumiem, że nie zaszły żadne okoliczności na rzecz zmiany pierwszeństwa z Powstańców Warszawskich względem Wojska Polskiego?
Jak malujecie oznakowanie na skrzyżowaniu to malujcie na całym. Uważam, że usytuowanie w tym miejscu dużego przystanku jest fatalne jeżeli w bezpośrednim pobliżu będzie budowa, można z powodzeniem przesunąć 20 m dalej na wysokości budynku by oczekujący pasażerowie byli bezpieczni. A co do tych wysepek malowanych przez jakiegoś "artystę" to do tej pory jakoś autobusy i samochody nie miały problemu więc odsunięcie od krawężnika metr czy dwa dalej nic by nie szkodziło, plac jest duży, a teraz chcąc z ul. Powstańców W. skręcić w lewo w ul Wojska P. trzeba jeszcze wjechać do osi na ul. Lwowską .
Wjazd na pas dla autobusów powinien być oddzielony grubą perzerywaną linią, może to by zastanowiło kierowców.
Oznakowanie rozpaczliwe, jeden malutki znak pionowy że pas dla autobusów, to powinno być zdecydowanie lepiej i jednoznacznie oznakowane.
A wystarczyło na pasie dla autobusów napisać jak w Rzeszowie: "BUS"
A tak w Krośnie chaos!
To nie jest zakaz wjazdu, tylko zakaz ruchu. Ciekawe dlaczego część wymalowanego na jezdni pasa dla samochodów jest zastawiona barierkami, które utrudniają skręt w lewo w kierunku ulicy Lwowskiej?