Zbierają wspomnienia i zachęcają do działania. Osiedle Tysiąclecia pod lupą krośnikarzy

Spacerując ulicą Krakowską, zobaczymy na ogrodzeniu Miejskiego Zespołu Szkół nr 1 (dawna „10”) archiwalne i teraźniejsze zdjęcia poczty, dworca oraz innych miejsc na Osiedlu Tysiąclecia. Wystawa to pomysł Krośnieńskiego Archiwum Społecznego, które zbiera pamiątki i wspomnienia o tej części Krosna. Wolontariuszom w ciągu kilku miesięcy udało się zgromadzić wiele ciekawych historii.
Krośnikarze szukają osób, które chcą podzielić się z innymi swoimi wspomnieniami, fotografiami i pamiątkami dotyczącymi Osiedla Tysiąclecia
archiwum KAS

Ekspozycja „Krosno kiedyś, Krosno dziś”, którą można oglądać do 20 czerwca, spotkała się z zainteresowaniem mieszkańców. „Warto, widziałam jak dzisiaj zatrzymywały się osoby starsze i młodsze, młodzież... to sukces... każdy coś dostrzegł, każdy jakoś na swój sposób odebrał. Super inicjatywa. Brawo. Chcemy więcej.” – to jeden z komentarzy na fanpage'u.

Krośnieńskie Archiwum Społeczne to pomysł Krystyny Kogut, emerytowanej nauczycielki, która całe swoje życie spędziła na Osiedlu Tysiąclecia. - Kocham to miejsce i ludzi, z którymi się tutaj spotkałam – mówi.

Krośnianka pamięta każdy dom, jaki kiedyś stał przy ulicy Kolejowej. - Był dworzec, zabytkowa poczta, a obok niej gruby mur, w którym znajdował się sklep z cukierkami. Jako dzieci biegaliśmy tam po te słodycze. Nieco dalej był kiosk, w którym sprzedawano blok chałwowy – wspomina. Na ulicy Kolejowej znajdowała się też strzelnica, mleczarnia, kiosk z bułkami, sklep mięsny i dom kultury, obecnie RCKP, obok którego jeszcze dziś rosną te same kasztany.

Pani Krystyna, która jest osobą pełną energii i prawdziwą skarbnicą wiedzy, zwierzyła mi się, że jej marzeniem jest zrealizować projekt, w którym mieszkańcy będą mogli opowiadać o swoich wspomnieniach – dodaje Damian „Piórko” Ziemba, aktywista, lokalny działacz, organizator Przystanków KrosCon, Festiwalu Gier i Fantastyki KrosCon oraz wielu Games Roomów. – Stwierdziłem, że jest to super okazja do budowania relacji sąsiedzkich i nawiązania dialogu międzypokoleniowego.

Fotografie do wystawy, które przedstawiają wybrane miejsca w teraźniejszości, krośnikarze zrobili wraz z mieszkańcami w czasie spaceru fotograficznego
archiwum KAS

Wspólnie skupili wokół siebie innych działaczy społecznych, którzy pomogli im w rozwijaniu inicjatywy. M.in. Gabrielę Kościelniak, która zajmowała się mediami społecznościowymi, wolontariuszkę Katarzynę Majewską, historyka Piotra Zycha, fotografów Piotra Kuligę i Roberta Jurczyka, Artura Janiszewskiego, który tworzył materiały wideo oraz Wojciecha Kozdroja, który skomponował muzykę. - Dużym wsparciem byli dla nas też Etnocentrum Ziemi Krośnieńskiej i Fundacja Pasjonauci - mówi Damian.

Od października 2020 roku, w ciągu kilku miesięcy pomimo trwającej pandemii, udało im się zebrać archiwalne zdjęcia, wspomnienia i pamiątki. Oprócz tego nagrali cykl filmów „O tym, jak w Krośnie bywało”, zorganizowali warsztaty o storytellingu i historii mówionej, spacer fotograficzny po osiedlu oraz spotkania ze wszystkimi organizatorami KAS, w czasie których internauci mogli zadawać pytania i podsuwać ciekawe pomysły.

Na dziesięciu planszach możemy zobaczyć jak kiedyś i jak obecnie wygląda np. poczta, dworzec PKP (dziś Etnocentrum), Krośnieńskie Warsztaty Remontowe (dziś DUET Ośrodek Szkolenia Kierowców), cukiernia „Jagusia”, czy bloki Osiedla Tysiąclecia
archiwum KAS

Wspomnienia

Jednym z najbardziej interesujących pomysłów, które udało się zrealizować krośnikarzom, są opowieści mieszkańców Osiedla Tysiąclecia. Swoimi wspomnieniami podzieliła się m.in. Alicja Pniewska, emerytowana nauczycielka, która w tzw. „10” przepracowała 24 lata.

- Ta szkoła była oczekiwana przez mieszkańców – mówi pani Alicja. – Gdy kadra nauczycielska zjawiła się w placówce 10 sierpnia 1976 roku, na korytarzach były sterty gruzu, a na placu obok budynku prawie wykopaliska. Mieliśmy tylko 10 dni, aby przygotować szkołę na rozpoczęcie roku szkolnego.

Pani Alicja zaznaczyła, że udało się wszystko doprowadzić do porządku, bo wspólnie pracowali nad tym nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. - Pamiętam, jak skrobałam w świetlicy zacieki tynku z szyb, w ostatnich dniach montowaliśmy krzesła i ławki, a ogrodzenie, które stoi do dzisiaj, zostało zainstalowane w ciągu jednej nocy – tak wspomina tamte dni.

Wspomnieniami dotyczącymi Osiedla Tysiąclecia dzieli się również Małgorzata Busz-Perkins, która przez siedem lat mieszkała w bloku przy ulicy Kolejowej. – Byłam wtedy dzieckiem, ale te czasy bardzo miło wspominam. Na początku lat 60. w tej części miasta osiedlały się głównie młode małżeństwa z dziećmi. Teraz jest to bardziej osiedle ludzi starszych.

Kiedyś w tym budynku mieściły się Krośnieńskie Warsztaty Remontowe, dziś swoją siedzibę ma w nim DUET Ośrodek Szkolenia Kierowców
archiwum KAS

Osiedle Tysiąclecia jako rozwijającą się i tętniącą życiem część miasta pamięta też Irena Gajewska. – Bawiliśmy się na budowach, podwórkach, graliśmy w palanta, chłopcy grali w piłkę nożną na placu naprzeciwko bloku Naftowa 5a, które jedna nauczycielka nazwała Wembleyem pod Śmierdzionką. Teren od mostu na Piłsudskiego do mostu na Białobrzegach był nasz. Chodziliśmy tam, pływaliśmy w Wisłoku, w zimie zjeżdżaliśmy z górki na sankach. Największym hitem była tzw. Oklahoma – zadrzewiony teren nad rzeką, gdzie organizowaliśmy ogniska, świętowaliśmy zakończenie roku szkolnego, umawialiśmy się na randki.

Natomiast Piotr Dymiński z Fundacji Pasjonauci w swoich wspomnieniach wraca do ogródka jordanowskiego, które znajdowało się naprzeciwko dzisiejszego RCKP. Obecnie w tym miejscu jest parking. – Za czasów mojego dzieciństwa był to park z drzewami, krzewami i alejkami oraz wspaniałym placem zabaw z wypożyczalnią rowerów i hulajnóg, z której korzystały dzieci. W samym środku znajdowało się boisko, na którym można było pograć w piłkę. To był największy teren rekreacyjny na tym osiedlu. Teraz bardzo tego brakuje.

Wspomina również, że w latach 90. Osiedle Tysiąclecia zwano Bronxem. - Był to dziwny czas agresji międzyosiedlowej. Jak ktoś pojawił się nie na swoim osiedlu, mógł dostać w dziób. Mam nadzieję, że to odchodzi w niepamięć, chociaż takie złe zdarzenia pojawiają się nadal.

Zobaczcie jeden z filmów cyklu „O tym, jak w Krośnie bywało”:

Reszta jest dostępna tutaj.

Więcej minusów niż plusów?

Warto zaznaczyć, że działania Krośnieńskiego Archiwum Społecznego nie sprowadzały się tylko do przybliżenia historii osiedla, ale również skłoniły mieszkańców do przemyśleń na temat jego przeszłości i przyszłości.

- Mieszkałam w różnych miejscach, ale to osiedle uważam za jedno z najfajniejszych, ponieważ zostało ono zaprojektowane i wybudowane z myślą o wszystkich ważnych potrzebach każdego z nas: mieszkaniowych, edukacyjnych, żywieniowych i kulturalnych – mówi Aneta Kozak, jedna z mieszkanek osiedla.

Jednak nie wszystkie opinie mieszkańców są pozytywne. Według Piotra Dymińskiego osiedlu przydałoby się więcej integracyjnych, prospołecznych i proobywatelskich działań. Natomiast Irena Gajewska zwraca uwagę, że osiedle kiedyś tętniło życiem. – Dawniej wszystkie dzieci z bloków bawiły się razem, teraz już tak nie jest. Dzieci są bardzo samotne – stwierdza.

Wystawa to jedna z wielu inicjatyw krośnikarzy. Nagrali oni również mnóstwo filmów z mieszkańcami, którzy opowiadają o osiedlu
archiwum KAS

- Niewiele zmieniło się na plus, bardziej na minus – podsumowuje Grzegorz Bożek, ekolog i redaktor naczelny miesięcznika „Dzikie Życie”, który prawie całe swoje życie spędził na Osiedlu Tysiąclecia. –Kiedyś było tutaj więcej drzew, krzewów, ogrodów, a przy domach prywatnych uprawiano ogródki, które dzisiaj prawie całkiem zniknęły. Wielkim minusem dla mnie jest śmierć dworca w rozumieniu historycznym. To miejsce tętniło kiedyś życiem: kioski ruchu, place, gdzie była strzelnica, miejsce, gdzie ludzie przyjeżdżali, wyjeżdżali, spotykali się.  

Zostań krośnikarzem

Jednym z ostatnich wydarzeń organizowanych przez Krośnieńskie Archiwum Społeczne będą konsultacje społeczne dotyczące problemów społeczności Osiedla Tysiąclecia. Do uczestnictwa w nich krośnikarze zapraszają 22 maja (sobota) w godz. 12:00-16:00 przed Żabką obok RCKP oraz 23 maja (niedziela) w godz. 13:00-17:00 przed blokiem obok siedziby Rady Osiedla przy ulicy Kolejowej 12.

W trakcie ich trwania każdy będzie mógł porozmawiać z działaczami KAS, wyrazić swoje zdanie i podzielić się pomysłami na temat Osiedla Tysiąclecia. Przemyślenia mieszkańców posłużą do opracowania diagnozy obecnej sytuacji osiedla i stworzenia wizji jego przyszłości, które zostaną przekazane Miastu.

Wolontariusze zapowiadają, że będą chcieli kontynuować swoją inicjatywę. W najbliższych tygodniach działacze KAS mają zamiar zarejestrować swoją inicjatywę jako fundację. – Pokazaliśmy, że takie działania społeczne mają sens. Naszym planem jest stworzenie ruchu miejskiego, który będzie realizował projekty społeczne i kulturalne – mówi Damian „Piórko” Ziemba i zapowiada, że krośnikarze już teraz przygotowują się do drugiej edycji. - Chcemy się w niej skupić bardziej na teraźniejszości - dodaje. - Oprócz Osiedla Tysiąclecia mamy zamiar poznać historię dzielnicy Śródmieście.

Wystawa znajduje się na ogrodzeniu Miejskiego Zespołu Szkół nr 1 (dawna "10")
archiwum KAS

Krośnikarze wciąż poszukują osób, które chciałyby się włączyć w działania oraz mieszkańców, którzy chcieliby się podzielić z innymi archiwalnymi zdjęciami, pamiątkami i wspomnieniami. Z działaczami Krośnieńskiego Archiwum Społecznego można się skontaktować mailowo pisząc na: damian.piorko.ziemba@gmail.com lub gra.ty.planszowe@gmail.com albo dzwoniąc pod numer tel. 539 225 824.

Realizacja inicjatywy była możliwa dzięki grantowi „Seniorzy w akcji”. Jest to ogólnopolski program realizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.

KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
wokol_krosna
21.05.2021 22:58

W całym mieście przydałyby się kamienne stoliki "szachowe" w spokojnych miejscach, żeby dzieci, ale też dorosłe i starsze osoby mogły się spotkać na zewnątrz, usiąść, porozmawiać. Takiej integracji bardzo brakuje. Dla dzieci są place zabaw, ale już młodzież nie ma się gdzie podziać, zazwyczaj wszystkim przeszkadza. Młodzieży nie stać na kawiarnie, potrzebuje przestrzeni, gdzie można spokojnie się spotykać.

wokol_krosna
na forum od listopada 2017
popieram
21.05.2021 11:13

Wspaniała inicjatywa. Moj mąż mieszkał na tym osiedlu i ten czas wspomina bardzo miło.

popieram
na forum od listopada 2017
marta_xxx
21.05.2021 10:19

Kiedyś osiedle tętniło życiem... Dzieci było widać, a teraz są w domach, bo mieszkańcom przeszkadzają jak z nich wychodzą.

marta_xxx
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (4)