Rosnące skażenie i zanieczyszczenie środowiska naturalnego media nagłaśniają od wielu lat. Temat jest nam więc znany. Świadomość problemu nie idzie jednak w parze z działaniem. Stare pralki, meble, ciuchy, plastikowe krzesła ogrodowe wciąż lądują w lasach, na poboczach i w rzekach. - Śmieci do zebrania wolontariuszom w sobotę na pewno nie zabraknie, choć chciałbym żeby było inaczej – mówi Tomasz Tatrzański, organizator XV edycji „Czystego Wisłoka”.
Podziwiamy Szwedów, którzy od 2017 r. mogą odliczyć VAT od napraw sprzętu, ubrań i obuwia. Z przerażeniem oglądamy zdjęcia wysp śmieci wielkości Polski, które unoszą się na Pacyfiku. To, co dzieje się tysiące kilometrów od naszego miejsca zamieszkania już nas „nie dotyczy” - „nie oczyścimy przecież oceanów”.
Tomasz Tatrzański wyznaje zasadę: „Myśl globalnie, działaj lokalnie” i ma nadzieję, że podobnych ludzi jest więcej. - Zapraszam do przyłączenia się do akcji wszystkich krośnian i mieszkańców okolicznych miejscowości, którym Wisłok nie jest obojętny – przekonuje.
Tak akcja sprzątania Wisłoka wyglądała w 2016 r.:
- Wisłok jest jeden, to przecież połączone naczynie. Nie będzie czysty w Krośnie, jeśli zaśmiecimy go na innych odcinkach. Właśnie dlatego w tym roku chcemy zająć się Wisłokiem w Krościenku Wyżnym. To bardzo urokliwe tereny, zadrzewione, szkoda że niektórzy traktują je jako wysypisko śmieci – tłumaczy Tomasz Tatrzański.
Gmina Krościenko Wyżne wspiera inicjatywę, zapewniając ochotnikom worki na śmieci, a następnie ich wywóz.
Chętni do pomocy w sobotę powinni założyć wysokie buty gumowe (najlepiej wodery) oraz wziąć ze sobą rękawiczki. Dla uczestników akcji przewidziany jest mały poczęstunek. Swoją obecność zapowiedzieli harcerze, którzy rokrocznie wspierają "Czysty Wisłok".
Akcja potrwa ok. 3 godz (9.00-12.00).
Czytaj także: