Wszystkich Świętych. Kwesty na cmentarzach

Odwiedzając groby bliskich z pewnością napotkamy na osoby z puszkami, czekające na datki. Jak co roku także i tym razem kwestują: Komitet Ratowania Starego Cmentarza oraz Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.
W tym roku udało się odnowić trzy kolejne nagrobki na Starym Cmentarzu: ks. Michała Goryla, Kajetana Gryglewskiego oraz grobowiec rodziny Ptaków. Figury, na kilka dni przed odbiorem prac, są jeszcze zabezpieczone

Już po raz dziewiąty kwestę organizuje Komitet Ratowania Starego Cmentarza w Krośnie wraz z Podkarpackim Towarzystwem Historycznym. Dochody uzyskane ze zbiórek zawsze przeznaczane są na renowacje zabytkowych nagrobków nekropolii przy ul. Krakowskiej.

Tegoroczna kwesta już się rozpoczęła, potrwa kilka dni. Wolontariusze prowadzą zbiórkę na wszystkich krośnieńskich cmentarzach. Na cmentarzu komunalnym przy ul. Wyszyńskiego kwestowano już w niedzielę (30.10), wolontariusze liczą też na datki w poniedziałek (31.10). Tego samego dnia zbiórka prowadzona będzie także na starym cmentarzu przy ul. Krakowskiej. We wtorek (1.11) osoby z puszkami znów pojawią się na starej nekropolii, będą też kwestować w Polance.

Stary cmentarz powstał w końcu XVIII wieku po tym jak władze austriackie zabroniły grzebania zmarłych na placu przy kościele farnym. Użytkowany był do roku 1954. Większość grobów, szczególnie z początkowego okresu funkcjonowania cmentarza nie zachowała się. Te z czasów późniejszych stanowią prawdziwy przegląd krośnian. Pochowani zostali tam wybitni mieszkańcy naszego miasta: burmistrzowie, lekarze, duchowni, artyści, żołnierze, działacze niepodległościowi.

Od wielu lat sukcesywnie prowadzone są prace renowacyjne na cmentarzu, bo większość nagrobków jest bardzo zniszczona, wysadzona, połamana. Co roku udaje się odnowić kilka z nich.

Właśnie dobiega końca odnowa nagrobka księdza Michała Goryla, grobowca rodziny Ptaków oraz nagrobka Kajetana Gryglewskiego.

Na odnowienie czekają jeszcze dziesiątki nagrobków

- Ksiądz Michał Goryl to proboszcz z Ustrobnej, zmarł w 1915 roku. Kajetan Gryglewski to z kolei powstaniec listopadowy, zmarł na przełomie XIX i XX wieku, wówczas nagrobek ufundowało mu Towarzystwo Mieszczańskie "Zgoda". Nagrobek znajduje się w grupie pochówków żołnierzy walczących w powstaniach - opisuje Piotr Babinetz z Komitetu Ratowania Starego Cmentarza, organizator kwesty. - Z rzemieślniczej rodziny Ptaków z Białobrzeg wywodził się m.in. oficer legionów polskich i oficer wywiadu II Rzeczypospolitej Franciszek Ptak. Ten grobowiec wyróżnia się od strony artystycznej, zwieńczony jest figurą Chrystusa dźwigającego krzyż.

Każdy z tych nagrobków wymagał pilnej interwencji konserwatorskiej. Zniszczone były zarówno wieńczące je figury, jak i same nagrobki.

Renowacją nagrobków na zlecenie Urzędu Miasta zajmowała się profesjonalna pracownia konserwatorska. To bardzo kosztowne prace, sięgające ponad 43 tys. zł (z tego 10 tys. zł to środki pochodzące od wojewody). - Pieniądze zebrane podczas kwest to tylko uzupełnienie tych wydatków - przyznaje Piotr Babinetz. Prace trwały kilka miesięcy.

Na zlecenie magistratu wykonana została również kompletna inwentaryzacja wszystkich grobowców, zachowanych widocznych elementów pochówków. Dzięki temu można przystąpić do prac zabezpieczających przy pozostałych obiektach.

Piotr Babinetz, poseł, organizator zbiórek na rzecz ratowania Starego Cmentarza

Środki zebrane podczas tegorocznej kwesty przeznaczone zostaną na prace odnowieniowe kolejnych nagrobków. - W planach jest rekonstrukcja anonimowego nagrobka neogotyckiego. Nie wiadomo kto jest w nim pochowany, ale ze względu na jego oryginalność, wartość artystyczną, a z drugiej strony duży stopień zniszczenia, chcemy jakby w ostatniej chwili go uratować. Zachowała się również tablica epitafijna ks. Antoniego Koleńskiego - członka Komitetu Powiatowego Komitetu Narodowego podczas I wojny światowej, zasłużonego działacza niepodległościowego, wiemy też gdzie był pochowany powstaniec styczniowy Feliks Machinko - chcemy odtworzyć te nagrobki. To cele na przyszły rok - dodaje Piotr Babinetz.

Schronisko dla bezdomnych mężczyzn prowadzone przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta mieści się w Krośnie przy ul. Wojska Polskiego

Już po raz 20. z kolei odbędzie się kwesta Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. We wtorek (1.11) na cmentarzu komunalnym przy ul. Wyszyńskiego z puszkami będą stać znane osoby z życia publicznego miasta: władze miasta, radni, ale też dyrektorzy, nauczyciele i uczniowie z krośnieńskich szkół.

- Szczególnie cieszy nas to, że tak wiele młodzieży chce uczestniczyć w tej kweście - mówi Stanisław Piotrowicz - prezes krośnieńskiego koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. - Pozyskanie środków na działalność charytatywną jest bardzo ważne, ale nie najważniejsze. Na tę kwestę patrzymy przede wszystkim przez pryzmat właściwego ukształtowania wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka. Bardzo ważne jest krzewienie idei pomagania drugiemu człowiekowi, idei świętego Brata Alberta, który w każdym człowieku, nawet czasami najbardziej sponiewieranym, dostrzegał godność ludzką.

Zebrane podczas kwesty środki zostaną przeznaczone na potrzeby Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które w Krośnie prowadzi schronisko dla bezdomnych mężczyzn oraz kuchnię dla osób pozostających bez środków do życia. Codziennie wydawanych jest około 100 pełnych obiadów.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)