To będzie już XI edycja zapoczątkowanej przez krośnianina Tomasza Tatrzańskiego akcji Czysty Wisłok. Pracy jednak wciąż jest sporo, nawet na odcinkach, które wcześniej zostały przez wolontariuszy uporządkowane.
- Po 10 akcjach widzę, że rzeka nie będzie czysta, jeśli nie przyłączą się do sprzątania wszystkie miejscowości położone nad Wisłokiem. Widać, że na oczyszczonych wcześniej krzakach i zaroślach zawieszają się nowe śmieci, które przypłynęły z Krościenka Wyżnego, Iskrzyni, Haczowa, Bzianki, Beska, Mymonia czy Sieniawy – twierdzi Tomasz Tatrzański.
- Jeśli Podkarpacie ma być atrakcyjne, musi być czyste. Nasza akcja to także zmienianie świadomości mieszkańców regionu. Pracy jest bardzo dużo, ale gdyby było nas wielu, można by Wisłok kiedyś uznać za pierwszą rzekę bez śmieci w Polsce. Być może potrwa to wiele lat, ale wiem, że warto to zrobić – dodaje.
W sobotę (2.04) sprzątana będzie rzeka w dzielnicy Białobrzegi. Zbiórka koło mostu przy ul. Konopnickiej o godzinie 9:00. Dobrze wziąć ze sobą buty gumowe i rękawiczki. Na pewno się przydadzą.