Pandemia koronawirusa spowodowała kryzys finansowy w mediach na całym świecie. Spadek sprzedaży reklam i innych usług był dla małych i średnich redakcji ogromnym ciosem. W wielu miejscach nie obyło się bez zwolnień pracowników.
Mimo że w tym czasie nasz portal również odnotował spadek przychodów, nie zwolniliśmy żadnego dziennikarza. Co więcej, postanowiliśmy całe nasze zasoby i energię skierować na pomoc lokalnej społeczności w trudnym czasie kwarantanny.
19 marca rozpoczęliśmy codzienną emisję programu na żywo „Krosno w czasach epidemii”. Można go było oglądać na YouTube oraz Facebooku. Informowaliśmy w nim o zachorowaniach i obostrzeniach wprowadzanych przez rząd oraz rozmawialiśmy z ludźmi, którzy pomagali innym w walce z chorobą i samotnością.
Na przykład, Damian Ziemba mówił o akcji „Pomoc sąsiedzka”, dyrektor szpitala uspokajał, że w placówce jest bezpiecznie, prezes MPGK zapewniał krośnian, że woda w kranach jest zdrowa, a prezydent Krosna mówił o ekonomicznych skutkach epidemii dla miasta. W programie gościło w sumie 30 osób. Emisję zakończyliśmy 30 kwietnia.
Przykładowy odcinek programu "Krosno w czasach epidemii" - 2 kwietnia gościem był Andrzej Jurczak - dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Krośnie:
I to właśnie ten cykl programów został doceniony przez Google News Initiative. Inicjatywa Google, która ma pomóc dziennikarzom w cyfrowej erze, uruchomiła specjalny fundusz wsparcia dziennikarstwa w czasie epidemii - Journalism Emergency Relief Fund.
Do programu aplikowało ponad 12 tysięcy wydawnictw ze 140 krajów. Ostatecznie wsparcie finansowe otrzymało ponad 5300 małych i średnich redakcji na całym świecie. Portal Krosno24.pl otrzymał grant w wysokości 7 tysięcy dolarów. - Pozwoli nam na dalszy rozwój telewizji internetowej oraz wsparcie rzetelnego i autorskiego dziennikarstwa - mówi Adrian Krzanowski, redaktor naczelny.
Krosno24.pl powstał w 2002 roku. Jest najstarszym i najpopularniejszym lokalnym portalem (notuje co miesiąc niemal 1 mln wizyt). W 2017 roku uruchomił telewizję internetową, która pozwala na realizację programów informacyjnych i rozrywkowych oraz transmisji z wydarzeń. W redakcji pracuje 6 osób.
Bóg zapłać Google!
Ale nie trzeba było, nasz Umiłowany Prezydent z pewnością podpisałby kolejne 2 mld dotacji na krośnieńską telewizję. A co? Ma gest!
I bardzo dobrze, oby tak dalej.
I wszystko jasne. Dobry artykuł.