Około godz. 9 patrol drogówki zauważył kierującą oplem, która jadąc ul. Podkarpacką w kierunku Jasła, na skrzyżowaniu z ul. Krakowską i Popiełuszki złamała zakaz zawracania.
Gdy patrol zatrzymał pojazd do kontroli, okazało się, że kobieta popełniła wykroczenie, aby ratować podróżujące w foteliku dziecko. Mająca około roku dziewczynka prawdopodobnie zakrztusiła się jedzeniem i musiała jak najszybciej trafić do szpitala.
- Funkcjonariusze zobaczyli, że dziecko sinieje, dlatego natychmiast zdecydowali się na konwój. Za jadącym na sygnałach radiowozem opel bardzo szybko dotarł do lecznicy, gdzie czekała już powiadomiona przez dyżurnego załogu SOR-u - relacjonuje asp. Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie.
Na miejscu dziecko poczuło się lepiej i po badaniach mogło opuścić szpital.
Po pierwsze: w przypadku zadławienia tylko odpowiedni manewr ze szkolenia KwalifikowanejPierwszejPomocy czy z kursu PierwszejPomocy może uratować życie, jeżeli jest wykonany na miejscu zdarzenia...szybki transport bez właściwej interwencji świadczy o braku profesjonalizmu ze strony konwojujących
Po drugie: taki konwój jest bezprawny (a jeden z podobnych konwojów "pod Oświęcimiem" zakończył się kolizją/wypadkiem)
Po trzecie: kierowca pojazdu uprzywilejowanego ma uprawnienia i doświadczenie w prowadzeniu pojazdu w trybie alarmowym, a kierowca cywilny nie
PS.Nadal utrzymuję, że ewentualny transport policyjnym radiowozem byłby dopuszczalny w wyjątkowych sytuacjach, które opisałem
Wydaje mi się...że wiem o czym piszę.....
@NUK2009"Po drugie: kierujący autem cywilnym nie ma prawa uczestniczyć w takim pseudo-konwoju (auta cywilne nie posiadają stosownej sygnalizacji świetlnej idźwiękowej)"I właśnie po to jest konwuj. Na co byłaby eskorta, gdyby auto było uprzywilejowane? Ratowanie życia ma priorytet. Dlatego korzysta z wyjątku, które daje mu pewne prawa."Po trzecie: kierowca auta cywilnego psedudo-konwojowanego w sytuacji stresu może spowodować kolizję/wypadek"Bo stres dotyczy tylko cywilów, a konwuj jest na ozdobę, nie dla bezpieczeństwa"Po pierwsze: w przypadku stwierdzenia sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, policjanci powinni udzielić pomocy osobie poszkodowanej według zasad Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, a następnie jeśli potrzeba wezwać zespół PaństwowegoRatownictwaMedycznego."Nie ma czegoś takiego jak jedyna słuszna droga postępowania. Najważniejsze jest rozeznanie sytuacji i wybranie najlepszego wyjścia. Jeśli nie wiesz jak pomóc dziecku lub nie przynosi to skutku, nie eksperymentujesz, bo tylko zaszkodzisz. A jeśli szybciej dojedziesz do szpitala, nie ma mnajmniejszego sensu czekać na karetkę. "PS. Dopuszczalnym wydaje się być transport osoby poszkodowanej radiowozem policyjnym, jeśli nie pogorszy to stanu zdrowia osoby poszkodowanej albo nie ma możliwości skorzystania z pomocy Państwowego Ratownictwa Medycznego."Wydaje się... tobie dużo rzeczy.
NIESTETY KOLEJNY BRAK PROFESJONALNEGO ZACHOWANIA POLICJI.
Kolejny ponieważ ilość tego typu "konwojów" zaczyna się zwiększać i i jest promowana w mediach.
Po pierwsze: w przypadku stwierdzenia sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, policjanci powinni udzielić pomocy osobie poszkodowanej według zasad Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, a następnie jeśli potrzeba wezwać zespół PaństwowegoRatownictwaMedycznego.
Po drugie: kierujący autem cywilnym nie ma prawa uczestniczyć w takim pseudo-konwoju (auta cywilne nie posiadają stosownej sygnalizacji świetlnej idźwiękowej)
Po trzecie: kierowca auta cywilnego psedudo-konwojowanego w sytuacji stresu może spowodować kolizję/wypadek
Dlatego tego typu zachowania policji nie powinny być promowane.
PS. Dopuszczalnym wydaje się być transport osoby poszkodowanej radiowozem policyjnym, jeśli nie pogorszy to stanu zdrowia osoby poszkodowanej albo nie ma możliwości skorzystania z pomocy Państwowego Ratownictwa Medycznego.
Brawo. Barawo. Brawo. Należy się wielki szacunek.
Brawo ! To dobry, godny nagłośnienia przykład działania Policji dla zwykłych ludzi.