Choć nie jest dosłownie nowy, 15-letni star M78 przed przekazaniem do Suchodołu przeszedł generalny remont – zainstalowano w nim nowoczesne wyposażenie, gruntownie sprawdzono silnik i odmalowano. - Można więc powiedzieć, że jest jak nowy - zapewnia dh Piotr Szydło, prezes OSP w Suchodole.
Wóz ratowniczo-gaśniczy o pojemności 2000 litrów wody i 200 litrów środka pianotwórczego służył wcześniej w komendzie powiatowej w Lubaczowie. Decyzja o przekazaniu go do Krosna zapadła pod koniec ubiegłego roku, jednak zanim star trafił do Suchodołu, przeszedł jeszcze wspomniany, kosztujący blisko 100 tys. zł remont. W niedzielę (4.06) odbyło się jego oficjalne przekazanie jednostce.
Nabytek cieszy druhów z Suchodołu, tym bardziej, że poprzedni samochód – star 244 – miał już 29 lat i nie był przystosowany do przewożenia sprzętu, który OSP pozyskało w ostatnich latach, zaś możliwości ubiegania się o nowy samochód były w tej jednostce mocno ograniczone. - Nasza jednostka nie znajduje się w Krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym, dlatego ciężko było się nam ubiegać na przykład o dofinansowanie z Unii Europejskiej – tłumaczy Piotr Szydło.
Samochód nie przeszedł jeszcze chrztu bojowego (i oby jak najdłużej nie musiał go przechodzić, jak mówią strażacy), jednak już sam fakt jego posiadania zwiększa poziom bezpieczeństwa mieszkańców dzielnicy. - Co roku wyjeżdżamy do około 30 akcji, nie tylko na terenie dzielnicy czy miasta, ale od czasu do czasu także powiatu. Nowszy, lepiej wyposażony samochód z pewnością zwiększa nasze możliwości prowadzenia akcji ratowniczo-gaśniczych - mówi prezes OSP w Suchodole.
Poprzedni samochód, którym dysponowała jednostka, trafił do OSP w Krasnej.
OSP w Suchodole było ostatnią jednostką na terenie miasta, która czekała na nowy wóz. W ostatnich latach nowe samochody otrzymały już bowiem jednostki w Turaszówce, Białobrzegach i Polance.