Amatorska Scena Dorosłych zrzeszona jest przy Krośnieńskiej Fundacji Rozwoju. Na pomysł teatru wpadł Jacek Buczyński - krośnianin i aktor scen krakowskich. Do zespołu dołączyli Marek Burdzy, Katarzyna Truty, Przemek Polański i Anna Romańczak. O ich planach pisaliśmy tutaj.
Od stycznia br. trwały intensywne próby do sztuki Jana Wilkowskiego „Spowiedź w drewnie”. To pierwszy spektakl przygotowany przez zespół.
Jan Wilkowski (1921-1997) był nie tylko aktorem, dramatopisarzem i autorem scenariuszy. Był przede wszystkim legendą polskiego lalkarstwa. - Współzałożył Wydział Lalkarski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie i Białymstoku. Prowadził także wiele programów telewizyjnych z lalkami na żywo. On po prostu zbudował podstawy teatru lalek w Polsce – opisuje go Jacek Buczyński.
W spektaklu występują właśnie lalki w postaci rzeźb, są one animowane przez aktorów. Wykonał je znany krośnieński malarz z Ukrainy Wolodymyr Romaniw. – To jest trudne dla ludzi, którzy nigdy nie próbowali grać drewnianą rzeźbą. Zatem nie tylko próby aktorskie były dla nas wyzwaniem, ale także gra lalką – opowiadają twórcy.
Ale głównym bohaterem sztuki jest artysta rzeźbiarz. Opowieść o ludowym świątkarzu rzeźbiącym Chrystusa Frasobliwego to opowieść o losie artysty, o męce twórczej, nieadekwatności rezultatów wobec zamierzeń, o pozycji artysty w społeczeństwie, o krzywdzących krytykach i prymitywnych zleceniodawcach.
- To sztuka o kondycji człowieka tworzącego. Ten spektakl znakomicie przekłada się na dzisiejsze czasy i kondycję wszystkich ludzi tworzących – mówi Jacek Buczyński.
Właściwą grę poprzedzi wstęp – będzie to krótka inscenizacja programu telewizyjnego, w którym zaproszeni goście rozmawiają o sztuce. – Powinniśmy promować muzykę disco polo, bo tego chce społeczeństwo – pada w trakcie debaty.
Zobacz zwiastun spektaklu:
Spektakl zostanie odegrany w ten weekend 3-krotnie:
Wstęp wolny.
Projekt dofinansowany jest z budżetu Gminy Miasta Krosno.
Najbardziej niesamowite jest to, że "Projekt dofinansowany jest z budżetu Gminy Miasta Krosno - Wstęp wolny".
Nareszcie jest coś za co miasto nie chce kasy. Chyba zapiszę to kredą w kominie... :)
Jędrzej Wowro, dobrze znany etnografom, wracał razu jednego z jarmarku, gdzie bezskutecznie próbował sprzedać swoje rzeźby. Niósł je więc w worku, na plecach, i mruczał pod nosem:- Tyś mnie Panie Boże stworzył, ja cię wyrzeźbił, a teraz nie mogę cię sprzedać :-)Gratulacje dla Twórców spektaklu i serdeczne pozdrowienia :-)