Urządzenie stoi od południowej strony budynku. Dla osób chcących "zatankować" swoje auto prądem galeria przeznaczyła dwa stanowiska. Oznaczone są zielonym kolorem, a na środku każdego namalowano symbol samochodu z kablem i wtyczką.
- Stacja ładowania pojazdów elektrycznych przy Vivo Krosno jest bezobsługowa i bardzo intuicyjna w użytkowaniu. To jeden z nowocześniejszych modeli pozwalający doładować pojazd podczas zakupów – opisuje Paweł Bobrowski, dyrektor techniczny galerii Vivo. - Posiada dwa stanowiska ładowania z możliwością podłączenia jednofazowego lub trójfazowego, a maksymalny prąd w każdym przypadku to 32 ampery. Dystrybutor umożliwia bardzo szybkie ładowanie, jednak na jego czas wpływają wewnętrzne ograniczenia takich samochodów.
Naładowanie auta przy Vivo jest obecnie darmowe. Pracownicy galerii nie widzą jednak wielkiego zainteresowania stacją. - Nie obserwujemy dużej ilości aut na prąd, są raczej pojedyncze sztuki – mówi Paweł Bobrowski. - Wzrost zainteresowania zapewne nastąpi w kolejnych latach. Istotne jest dla nas, że Krosno zyskało możliwość ładowania samochodów elektrycznych tak jak największe miasta w Polsce.
Niską frekwencję przy stacji potwierdza posiadacz auta z napędem hybrydowym. Jak dotąd nie widział nikogo, kto korzystałby ze stacji przy Vivo. Samochód tego kierowcy posiada dwa typy napędu – benzynowy i elektryczny. W ruchu miejskim użytkowany jest wyłącznie napęd elektryczny, ładujący się w trakcie jazdy. - System elektroniczny samodzielnie przełącza silnik w zależności od potrzeb – stwierdza kierowca.
Właściciel hybrydy zwraca uwagę, że w Krośnie i pobliskich miejscowościach nie ma ani jednego warsztatu wykwalifikowanego w większych naprawach samochodów na prąd. – Nie ma problemu z wymianą opon, ale w przypadku poważniejszej awarii trzeba dotrzeć do Krakowa. Na szczęście nic takiego mi się nie przytrafiło. Szacuje, że w okolicy podobnych aut jest niewiele.
Sprawdziliśmy to w wydziałach komunikacji Urzędu Miasta w Krośnie oraz Starostwa Powiatowego. W Krośnie zarejestrowano 7 aut hybrydowych, a w powiecie 20. Urzędnicy nie zanotowali natomiast ani jednego auta elektrycznego.
W wielu krajach europejskich epoka pojazdów na prąd już się rozpoczęła. Jak podaje branżowy serwis SamochodyElektryczne.org, najwięcej "elektryków" sprzedaje się we Francji, Norwegii i Niemczech.
W Polsce przez ostatnie 7 lat zarejestrowano niecały tysiąc takich pojazdów. Rząd chce poprawić te statystyki - pod koniec ubiegłego roku przyjął projekt zakładający m.in. zwolnienie z akcyzy na auta elektryczne i wpuszczenie ich na buspasy. Dodatkowo, od 2020 roku 10% samochodowej floty samorządów stanowić będą wozy zasilane prądem. Koszty projektu szacowane są na prawie 19 miliardów złotych.
Super pomysł, nareszcie jakieś ekologiczne rozwiązanie w naszym regionie
Fajna sprawa , widać że wolno , wolno ale nowe też w Krośnie może być. Nareszcie coś EKO.
"Dla osób chcących "zatankować" swoje auto prądem galeria przeznaczyła dwa stanowiska."
W sumie można to podciągnąć pod stagję paliw więc może vivo będzie też czynne w wolne niedziele :)
A to ciekawa sytuacja... sytuacja nagle odwróciła się - niepełnosprawni, którzy dotychczas słusznie upominali się o stosowanie do zasad przez nieblokowanie im miejsc parkingowych, sami są skłonni nie stosować się do zasady, kiedy ich nie dotyczy... Nie wszystko wszystkim się należy. Szanujmy też inne grupy kierowców, obywateli.
Super! właśnie wczoraj rano stojąc przed przejściem obserwowałam gęsty dym ciągnący się za każdym przejeżdżającym autem. Porażka.