Droga będzie miała po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Na odcinku łącznie powstanie 47 obiektów inżynierskich, w tym 22 w ciągu głównym drogi ekspresowej. Będą to: 3 estakady, 5 wiaduktów, 9 mostów, jedno przejście górne dla dużych zwierząt oraz po dwa przejścia dolne – jedno dla średnich, drugie dla małych zwierząt, a także dwa przepusty. Może się to jeszcze zmienić na etapie projektowania odcinka.
W planach jest również para Miejsc Obsługi Podróżnych Równe kategorii 1 o funkcji wypoczynkowej. Będzie to teren wyposażony w parking, jezdnie manewrowe, urządzenia wypoczynkowe, sanitarne, oświetlenie i w małą gastronomię. Droga zostanie wyposażona też w urządzenia Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (np. barierki, separatory, sygnalizacje świetlne, progi zwalniające, lustra drogowe) oraz ochrony środowiska.
Natomiast w rejonie Dukli planowany jest węzeł drogowy, który połączy S19 z drogą krajową nr 19 oraz drogą powiatową nr 1956R Zręcin-Wietrzno-Zboiska. Umożliwi on w przyszłości połączenie również z drogą wojewódzką nr 993 relacji Gorlice-Nowy Żmigród i Dukla.
Przebudowane lub rozbudowane zostaną kolidujące z odcinkiem drogi poprzeczne, a także infrastruktura techniczna oraz cieki wodne i urządzenia melioracyjne.
Budowa odcinka Miejsce Piastowe-Dukla nie będzie łatwą inwestycją ze względu na ukształtowanie terenu i intensywną niegdyś eksploatację ropy naftowej w okolicach Bóbrki i Równego. W ramach rozpoznania budowy geologicznej podłoża wykonano badania geofizyczne, wiercenia i sondowania, prowadzono też monitoring osuwisk. Wykazano, że jest to teren różnorodny i skomplikowany ukształtowaniem, który przechodzi przez wzniesienia i doliny. Mogą tam zatem powstawać osuwiska.
- Via Carpatia to droga, która otwiera miliony możliwości i szans, przede wszystkim zapewnia rozwój komunikacyjny, ale też będzie ogromnym otwarciem społecznym, gospodarczym, ekonomicznym i co ważne dla tej części województwa podkarpackiego - otwarciem turystycznym - mówił na konferencji podpisania umowy na budowę Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Inwestycję zrealizuje firma Strabag Polska. Wykonawca na projekt i roboty budowlane wraz z uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie będzie miał 36 miesięcy (z wyłączeniem okresów zimowych).
Droga ekspresowa S19 to element międzynarodowego szlaku Via Carpatia, łączącego Europę Północną i Południową. W Polsce trasa ta będzie miała ponad 700 km długości i przebiegać będzie przez województwa podlaskie, warmińsko-mazurskie, mazowieckie, lubelskie i podkarpackie. Na Podkarpaciu będzie miała docelowo długość ok. 169 km.
Stan jej realizacji przedstawia się następująco:
W odpowiedzi na pytania: co mieszkańcom Krosna z tego? Dla nas ważna jest S19 jako całość, najważniejsza chyba część do Rzeszowa. Jeśli chcemy pracy na godziwych warunkach i pozostawania młodzieży w Krośnie, to potrzebne są duże zakłady pracy. A one muszą mieć dobry dojazd. Która wielka firma wybuduje fabrykę w Krosnie, jeśli dojazd do niej TIRów prowadzi przez wąskie, kręte drogi przez centrum licznych wiosek, jest trudny i powolny? Dobra, szeroka droga, krótki czas dojazdu, dobra komunikacja z ewentualnymi dostawcami i odbiorcami to podstawa.
@Lukii Przecież niedługo się rozpocznie budowa tych odcinków. Na części z nich są już podpisane umowy z wykonawcami. Dlaczego uważasz, że budowa potrwa 20 lat? Za kilka miesięcy rozpocznie się już budowa odcinka z Rzeszowa do Babicy, a cała trasa do Barwinka będzie oddawana w latach 2025-2027.
Zgadzam się z carpathia82. Moja znajoma z Zyndranowej, starsza pani, chodzi do sklepu w Tylawie piechotą 6 km, bo nie ma czym dojechać. W jej życiu S19 niczego nie zmieni. Potrzebne są busy, transport kolejowy. Mieszkam w tym regionie od 15 lat. W tym czasie wyasfaltowano Przymiarki, drogę do Jasiela, drogę na Polany Surowiczne, chyba już też do Lipowca, można długo wyliczać. Niszczy się to, co było zaletą Beskidu, spokój, zieleń, bezdroża. Przy czym 35 lat temu mimo braku infrastruktury drogowej w wiele miejsc dało się dojechać autobusem.
Ta.... a co nam jako mieszkańcom Krosna z tego??? Dalej nie ma czym szybciej pojechać w stronę Rzeszowa do autostrady i pewnie jeszcze długo nie będzie. Do granicy ani tyle. Kiełbasa przedwyborcza...
@AG tak realnie za 20 lat może się przejedziesz przybajmnjej 1 odcinkiem planowanej całej trasy z Rzeszowa na Barwinek . Ale przez ten czas może sie jeszcze dużo zmienić...
Na razie mamy przed wyborcze bicie piany parti PiS. Dopóki nie powstanie 2 odcinek w powiecie krośnieńskim z węzłem Iskrzynia (Krosno Północ) do Miejsca Piastowego węzeł (Krosno Południe) to ten odcinek na Duklę o którym mowa będzie bezużyteczny. ... A co dopiero budowa całej trasy od Rzeszowa ... Poczekamy jeszcze 20 lat na te tunele i estakady.... Jak wystarczy kasy...
Do carpathia82 masz racje wszystko powinno jechać koleją ale ktoś ma w tym biznes żeby jechało tirami, prawde mówiąc taka droga szybkiego ruchu jest potrzebna i to bardzo będzie bezpieczniej i mniej co2
Tytuł artykułu mocno na wyrost - sugeruje że lada dzień na teren budowy wjadą koparki i zacznie się budowa. Tak nie będzie ponieważ jest to przetarg w systemie ZiZ (zaprojektuj i zbuduj) wykonawca musi teraz dokonać projektu i optymalizacji a dopiero po tym wejdzie na plac budowy. Tak więc na placu budowy zacznie się coś dziać nie wcześniej niż za rok, półtora. Aczkolwiek pozytywna wiadomość. Jesteśmy już blisko budowy.
Bardzo dobra wiadomość! Dobra droga jest konieczna, żeby Krosno się rozwijało, zeby było atrakcyjnym miejscem dla biznesu - żeby w ogóle dało się tu dojechać. Żeby było miastem atrakcyjnym dla młodych mieszkańców, którzy mogliby tutaj podjąć pracę, zamiast wyjeżdżać do dużych miast. Do Carpathia82: S10 nie ma żadnego związku z tym, że ruch samochodowy wewnątrz miasta powinien być ograniczony na rzecz kounikacji publicznej czy z tym, że nalezy rozwijać kolej. Te wszystkie działania są potrzebne.
Kiedy Zachód tworzy miasta wolne od samochodów, klimat drastycznie się zmienia, globalnie dąży się do ograniczenia emisji CO2, Podkarpacie rozwija infrastrukturę drogową, żeby jeszcze częściej i bez potrzeby korzystać z auta. Rozumiem mieszkańców. Ruch ciężarowy mknący bez opamiętania przez Duklę jest strasznie uciążliwy i niebezpieczny, ale może postawić na rozwój infrastruktury kolejowej?Beskid Niski zostanie rozdeptany przez pseudoturystów. Pozostaną góry śmieci, hałas i brak spokoju, który jeszcze wzlędny jest w tej pięknej części kraju.
A myślałem, że już się nie doczekam, a co gorsza, nie dożyję. A wychodzi na to, iż nie dość, że dożyję i się doczekam, to jeszcze się przejadę.