Prace nad rozbudową Krośnieńskiego Domu Kultury rozpoczęły się na wiosnę 2006 roku od wyburzenia sali widowiskowej i budynku znajdującego się od ulicy Czuchry. Niedługo potem stanął ogromny dźwig i przystąpiono do budowy. Dzisiaj możemy już podziwiać efekt ciężkiej, wielomiesięcznej pracy.
- Pogoda, ogólnie rzecz biorąc, sprzyjała. Wiosna i lato były deszczowe, co spowodowało trochę problemów. Natomiast zima była dla nas prezentem i mogliśmy kontynuować tzw. grube roboty konstrukcyjne - mówi Andrzej Janora, kierownik budowy - przedstawiciel firmy Skanska.
Przypomnijmy. Rozbudowa KDK odbywa się w ramach projektu pod nazwą "Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie" (RCKP). Realizację inwestycji podzielono na 3 etapy. Pierwszy, powierzchniowo i kubaturowo największy dotyczy dobudowy nowego, 3- i częściowo 4-kondygnacyjnego skrzydła, w którym zlokalizowane będzie wejście do sali widowiskowej, hol szatniowy, foyer i nowa sala widowiskowa. Drugi etap stanowi modernizacja istniejącego budynku KDK. W miejscu wyburzonej starej sali widowiskowej znajduje się scena dla nowego obiektu. W pozostawionym głównym skrzydle istniejącego obiektu zaplanowano pomieszczenia spełniające funkcje: pracowni plastycznych, gabinetów do nauki języków obcych, holi wystawowych, klubu pracowniczego, biur organizacji imprez, pomieszczeń towarzyszących. Najmniej skomplikowany jest trzeci etap. Polega na dobudowie 4-kondygnacyjnego budynku, w którym znajdować się będą głównie garderoby, sala taneczna i najprawdopodobniej pomieszczenia dla pracowników merytorycznych, a w kondygnacji podscenia warsztaty i pracownie.
Pod koniec września ma dobiec końca realizacja dwóch etapów, za które odpowiedzialna jest firma Skanska. - Nie jest to łatwa budowa, bo jest połączona z modernizacją istniejącego budynku. To zawsze sprawia jakieś trudności. Nieprzewidziane sytuacje zdarzały się tak jak na każdej budowie, ale takie problemy rozwiązuje się na bieżąco - mówi kierownik budowy. - Jeśli nie będzie większych problemów to jest to termin realny do podtrzymania - dodaje. Do zrobienia pozostały prace wykończeniowe.
Wykonawca trzeciego etapu zostanie wyłoniony w drodze przetargu. Zakończenie tych prac zamknie całość inwestycji.
Z powstaniem RCKP wiąże się cały cykl działań. Od opracowania nowych dokumentów tj. statut czy regulaminy, przez wykreowanie wizerunku nowej instytucji (logotypy, wizytówki itp.) oraz wdrożenie skutecznych działań promocyjnych wpływających na sprzedaż i frekwencję, aż po rozszerzenie współpracy z polskimi ośrodkami kultury, kontaktów międzynarodowych oraz zwiększenie działań mających na celu pozyskiwanie funduszy pozabudżetowych oraz zapewnienie instytucji stałych dochodów.
- Regionalne Centrum Kultur Pogranicza to Krośnieński Dom Kultury w rozszerzonej formule. Każde działanie, które zostało zapisane w projekcie w dużej skali, jest już realizowane od kilku lat. Było ograniczone ze względu na warunki lokalowe - mówi Piotr Przytocki, Prezydent Krosna.
Zdaniem dyrektor Krośnieńskiego Domu Kultury Doroty Cząstki - KDK pełnił rolę Centrum Kultur Pogranicza jeszcze jako Wojewódzki Dom Kultury. Jego współpraca z miejscowościami na Słowacji była najprężniejsza w całym regionie. - Nasze korzenie ciągną do tej Słowacji, po pierwsze z powodu braku bariery językowej, po drugie chyba nam coś podobnego w duszy gra, bo i my się tam świetnie czujemy i oni u nas.
Ponadto, dzięki stowarzyszeniu Portius, bardzo dobrze rozwija się współpraca z Węgrami. W tym roku KDK realizuje 2 wspólne projekty z Ukrainą. Współpraca układa się dobrze, ale często są kłopoty z ich przyjazdami ze względu na obostrzenia na granicy.
Pozyskiwanie funduszy zewnętrznych to jeden z priorytetów działalności nowej instytucji. - Mając do dyspozycji tak dużą salę widowiskową z pełnym zapleczem technicznym, doskonale wyposażoną będzie można realizować różne duże projekty, na które trzeba będzie pozyskiwać fundusze; środki pomocowe czy od sponsorów - mówi prezydent miasta. - Taka instytucja nie może bazować tylko na tym co dostanie z miasta, co zarobi z biletów czy z wpisowego za kurs. Musi pozyskiwać pieniądze pozabudżetowe z różnych źródeł. Mając szersze możliwości lokalowe powinna również prowadzić działalność komercyjną, która przynosi dodatkowe źródło dochodów - dodaje.
Już teraz bywa tak, że w kalendarzu imprez, w których zaangażowani są pracownicy KDK nie ma ani jednego wolnego dnia. Mimo to, w ich głowach kłębią się nowe pomysły, których do tej pory nie mogli wdrożyć bo zwyczajnie brakowało pomieszczenia. Po uruchomieniu RCKP na pewno powstaną zajęcia taneczne - będzie można potańczyć, a nie koniecznie należeć do zespołu. W planach jest także wygospodarowanie pomieszczeń na działalność różnych grup twórczych, w tym sal próbnych dla zespołów muzycznych. - Te zespoły są, ćwiczą gdzieś w garażach, w domach. Nie mają oka instruktora i zaplecza technicznego. Udało nam się też zgromadzić trochę sprzętu dla tych zespołów - mówi Dorota Cząstka dyrektor KDK.
Najprawdopodobniej zostanie także uruchomiona pracownia plastyczna "z prawdziwego zdarzenia". Na podłączenie, w piwnicach czeka już piec ceramiczny. Udało się już zdobyć środki na wspólny projekt z Warsztatami Terapii Zajęciowej na promocję twórczości osób niepełnosprawnych. Wraca także pomysł na współpracę zagraniczną w formie festiwalu teatrów ulicznych. Wiele pomysłów, które zastały zapisane 3 lata temu w projekcie, w ramach którego powstaje RCKP, już jest realizowanych. Należy do nich m. in. festiwal bluesowy czy projekt konfrontacji filmowych. Wszystkie te imprezy w ramach RCKP przybiorą swoją nazwę i swój cykl.
Największa zmiana to oczywiście nowa sala widowiskowa. Co daje ta duża profesjonalna scena? - Przede wszystkim umożliwi występy zespołów, które do tej pory mimo najszczerszych chęci nie mogły wystąpić w Krośnie. Od wielu lat obserwujemy, że nawet małe produkcje, 2-4-osobowe robione są z dużym rozmachem, z ogromna scenografią i nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi, które niestety na naszej malutkiej scenie nie miały prawa bytu - mówi Dorota Cząstka. - Naszym marzeniem na otwarcie jest wystawienie jakiejś formy baletowej. Tego typu koncertu, widowiska nigdy w Krośnie nie było. Być może uda się pokazać jakiś musical. Scena zapowiada się okazale, rozwiązania techniczne są na tyle nowoczesne, że powinny spełnić wymagania nawet dużych teatrów i produkcji.
Nie mniej ważny jest komfort widzów. Poprzednia sala, chociaż wszyscy, a szczególnie pracownicy domu kultury wspominają ją z ogromnym sentymentem, pod tym względem nie była najlepsza. Skrzypiące fotele przeszkadzały, a przestrzeń między rzędami wręcz uniemożliwiała przejście. Nowa widownia jest przewidziana na około 600 osób. Siedziska będą usytuowane na parterze oraz na balkonie.
Oczywiście nie może zabraknąć profesjonalnej klimatyzacji. - Projekt zakłada kompleksową obsługę nawiewu, wentylację i klimatyzację nie tylko latem, chociaż wtedy budynek jest najbardziej narażony na penetrujące słońce. Budynek jest tak usytuowany, że fasady przeszklone, narażone na działanie promieni słonecznych, są akurat od strony północnej. Pozwoli to na zastosowanie białego szkła, a nie jak na początku zakładano - ciemnego - mówi Andrzej Janora, kierownik budowy. - Chodziło o otworzenie tego budynku na zewnątrz, żeby nie zamykał swoim ciemnym charakterem, tylko był wkomponowany w otoczenie - dodaje.
- W skrzydle półokrągłym marzy nam się galeria - sklep, gdzie rzemieślnicy z Krosna będą mogli zostawiać do sprzedaży swoje wyroby. Takie miejsce jest bardzo potrzebne, bo artyści nie mają swojego miejsca, gdzie mogliby na stałe eksponować swoje wyroby, a takich osób jest mnóstwo - mówi dyrektor KDK.
W planach budowy RCKP nie przewidziano kina. W prawdzie będą zastosowane takie rozwiązania techniczne, które w przyszłości pozwoliłyby na uruchomienie kina, ale przynajmniej na razie nie ma w planach zakupu projektów, ani ekranu. Kino pozostanie więc w budynku przy ulicy Bieszczadzkiej.
Projekt, w ramach którego rozbudowywany jest KDK ma być zrealizowany do końca roku. Jednak na pełne uruchomienie jego działalności potrzeba znacznie więcej czasu. - Moment, w którym budynek zostanie zgłoszony do odbioru, to dla nas sygnał, że możemy rozpocząć działania związane z otwarciem RCKP. Ponieważ w 2008 roku będzie 60-lecie działalności KDK byłoby bardzo fajnie te dwie rzeczy połączyć - mówi Dorota Cząstka.
Najprawdopodobniej zostaną ogłoszone konkursy na logo i stronę internetową Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza.
Inwestycja kosztuje ok. 24 mln zł, z czego 17 mln zł pochodzi z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Około 1,5 miliona to promesa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pozostałe koszty pokrywa miasto.