Portalu
Rząd umożliwił otwarcie żłobków i przedszkoli od 6 maja, jednak ostateczna decyzja należała do samorządów. Magistart poinformował, że w Krośnie zostaną otwarte 11 maja.
Placówki są obecnie dostosowywane do wymogów sanitarnych zalecanych przez Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) i przygotowywane na bezpieczne przyjęcie swoich wychowanków.
Liczba dzieci, które będą mogły wrócić do placówek, jest ograniczona. Grupa przedszkolna może liczyć maksymalnie 12 dzieci, a minimalna przestrzeń do wypoczynku, zabawy i zajęć nie może być mniejsza niż 4 m² na jedno dziecko i każdego opiekuna.
Do 5 maja w Krośnie zainteresowanych wysłaniem dzieci do przedszkola było ok. 230 rodziców (około 20 %). Ogółem do przedszkoli uczęszcza ponad 1300 dzieci.
W przypadku żłobków, do których należy ok. 270 dzieci, zainteresowanych było aż 140 rodziców.
- Według informacji na dzień dzisiejszy w przedszkolach nie będzie przypadku, że dzieci zainteresowanych rodziców nie zostaną przyjęte, a w żłobkach będą stosowane kryteria GIS – mówi zastępca prezydenta Bronisław Baran.
Rodzice, którzy chcą, aby ich dzieci wróciły do żłobka lub przedszkola, powinni skontaktować się z dyrekcją. Zobowiązani będą także do złożenia stosownego oświadczenia, w tym poinformowania o miejscu pracy.
Trzeba jednak pamiętać, że przepisy określają, kto ma pierwszeństwo powrotu. Są to dzieci, których oboje rodzice pracują, a w szczególności dzieci pracowników: służby zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych oraz realizujący zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
Placówki będą funkcjonować według określonych wytycznych, poniżej najważniejsze z nich:
• dziecko nie może mieć objawów choroby (jeśli wystąpi podejrzenie choroby i możliwość zarażenia innych dzieci, dziecko może nie zostać wpuszczone),
• nie należy przynosić własnych zabawek,
• dzieci często i regularnie powinny myć ręce,
• w placówkach nie będzie obowiązku zakrywania ust i nosa zarówno dla dzieci jak i nauczycieli,
• placówka powinna być wyposażona w środki ochrony: jednorazowe rękawiczki, maseczki oraz środki higieniczne,
• personel powinien na bieżąco dezynfekować m.in. poręcze, klamki, włączniki, ramy łóżeczek czy zabawki, a sale należy wietrzyć raz na godzinę,
• spożywanie posiłków powinno odbywać się w małych grupach z zachowaniem bezpieczeństwa,
• dzieci mogą korzystać z istniejących na terenie placówki placów zabaw i boisk, nie mogą być organizowane wyjścia poza teren placówki, np. spacery do parku.
Papier wszystko przyjmie. Ciekawe jak to będzie wyglądało w praktyce. Ja zostałam poinformowana, że w sali przedszkolnej nie ma być dywanów, zasłon, pluszaków. Część zabawek ma być schowana. Dzieci mają mieć dostęp do kilku zabawek, które będą co jakiś czas dezynfekowane. Nie ma być zajęć dydaktycznych jedynie opiekuńcze. Dzieci mają być w innych grupach z innymi Paniami. Jeden rodzic z dzieckiem na 15m2 czyli co będziemy stać w kolejce żeby odprowadzić dziecko do przedszkola?Przedszkolanki mają być cały czas ubrane w przyłbice lub maski, rękawiczki plus biały fartuch. Mają nie dotykać dzieci. To tak w skrócie. Czyli co posadzą te biedne dzieci na betonowej wylewce albo płytkach w odstępach co 2 metry i wręczą po jednym klocku albą włączą bajkę w tv? Byle do powrotu rodziców?
