6 lat temu w Krakowie na świat przyszła prawdziwa wojowniczka. Niebieskooka Marysia Zawisza, która codziennie zmaga się z problemami, o których zdrowy śmiertelnik nie ma nawet pojęcia.
Dziewczynka urodziła się z licznymi wadami wrodzonymi: rozszczep kręgosłupa TH-10, wodogłowie, zespół Arnolda Chiariego 2, myelodysplazja, neurogenny pęcherz moczowy, przepuklina pachwinowa, stopy końsko-szpotawe, porażenie kończyn dolnych. Marysia cierpi także na niedoczynność tarczycy. Za nią wiele operacji. Marysieńka jest pod stałą opieką specjalistów, wymaga ciągłej rehabilitacji i dalszych zabiegów.
Rodzice, rodzina, rodzeństwo, znajomi, przyjaciele, obcy ludzie z całej Polski - wszyscy wspierają Marysię z całych sił. Na 9 maja został wyznaczony termin kolejnego przeszczepu komórek macierzystych. Każda dawka "czystych komórek" - jak je nazywa Marysia - jest bardzo kosztowna, ale przybliża ją do lepszego życia.
5 podań komórek macierzystych to koszt ponad 43 tys. zł. Każda złotówka się liczy.
Pieniądze na leczenie Marysi można przesyłać bezpośrednio poprzez stronę Fundacji Siepomaga: www.siepomaga.pl/marysienka-zawisza
"Właśnie dostaliśmy maila ze szpitala w Lublinie z wyznaczoną datą przeszczepienia komórkami już na 9 maja! Poprzedni przeszczep odniósł pełen sukces zdrowotny! Pojawiły się ruchy nóżek, parcie w brzuszku,w pęcherzu, odczuwanie sytości i głodu. Mania potrafi sięgać i podnosić przedmioty w zasięgu ręki. Wszystko to ogromnie usprawnia każdą minutę życia" - pisze mama Marysi na stronie z prowadzoną zbiórką.
Miłość przeplatana łzami, ogromnym stresem, wysiłkiem i pracą - z Waszym udziałem da kolejny sukces na życie! Bardzo prosimy o pomoc!
Niesamowitą historię Marysi możecie śledzić na Facebooku
Przed południem była duża kwota brakujących ponad 38 tys. Teraz niecałe 25 tysięcy! Fascynujące, ile osób się włączyło, co chwilę kwota maleje. To jest moc! To jest odzew. Są przelewy, są smsy.
Hejterstwo i krytykanctwo nie ma sensu i nie pomaga. Tu się dzieją ważne rzeczy i tylko to ma znaczenie. A ludzie mają wpływ.
Jeśli znacie kogoś, kto ma wolne 20 tysięcy i zechce pomóc komuś, a może o tym nie wie - dajcie mu znać!
przelew w drodze, innych zachęcam również do zrezygnowania z jednej kawy, ciasteczka czy piwa , dobro wraca do nas z podwójną siłą , pozdrawiam
no hejterzy, napinacze malkontenci itp. tu nie ma miejsca na glupoty, tu trzeba pomoc!!!! Ja wlasnie pomoglem (dobrze sie teraz z tym czuje), przelalem ile moglem ale zdaje sobie sprawe ze kazda zlotowka sie liczy wiec DO DZIELA !!!!!!
Czarująca dziewczynka! :) Figlarna jak to dzieci, tyle w niej mimo wszystko radości życia, a jak na 6-latkę duszę ma dojrzałą. Tylko spójrzcie w jej oczy! szczególnie na tym zdjęciu z prawej ...ma otwarte trzecie oko (otwartą szyszynkę) dzięki czemu "widzi" więcej.
Obserwuję topniejącą końcówkę tej brakującej kwoty. To jest fascynujące, w każdej minucie :) wspierajmy ją! Ona sobie projektuje w sobie to zdrowienie i są rzeczywiste widzialne efekty. Tak to działa. Co w środku, to i na zewnątrz.