Pijany kierujący uciekał przed policją. Uderzył w słup

1,6 promila alkoholu w organizmie miał kierowca renault, który w niedzielne popołudnie (18.09) przez kilkanaście kilometrów uciekał przed policją. Rajd zakończył na przydrożnej latarni.
Na szczęście w wyniku ucieczki pijanego kierowcy ucierpiała tylko latarnia

Ucieczka rozpoczęła się około godz. 14.30 w Rogach, gdy kierujący renault laguna mężczyzna, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.

Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. - Mężczyzna pędził samochodem, wyprzedzając inne pojazdy, nie zważał na podwójną linię ciągłą, znaki zakazu wyprzedzania oraz przejścia dla pieszych. Na skrzyżowanie o ruchu okrężnym wjechał pod prąd, nie zatrzymał się na czerwonym świetle – wylicza asp. Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie.

Rajd zakończył się w Krośnie na ul. Bieszczadzkiej, gdzie renault uderzyło w przydrożną latarnię.

Mężczyzna został zatrzymany i wylegitymowany, a następnie przebadano jego stan trzeźwości. Okazało się, że 42-letni mieszkaniec gminy Chorkówka był pijany – miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)