Od 2007 roku na terenie Krosna działa przytulisko dla psów. Początkowo funkcjonowało przy MPGK przy ul. Białobrzeskiej, potem przeniesiono je na ul. Rzeszowską. Prowadzą je wolontariusze z Krośnieńskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt, współpracując z Urzędem Miasta w ramach programu przeciwdziałania bezdomności zwierząt.
Już wtedy Miasto mówiło o potrzebach stworzenia w Krośnie schroniska dla zwierząt i zapowiadało jego budowę. Po kilkunastu latach plany powoli stają się rzeczywistością, chociaż proces powstania schroniska w jego ostatecznej formie może jeszcze trochę potrwać.
Na pierwszy rzut oka problem bezdomności zwierząt na terenie Krosna nie wydaje się wielki. Nie jest tak, że spacerując po mieście na każdym kroku widzimy bezpańskie psy. Jednak pojedyncze przypadki zdarzają się dość często, a Krośnieńskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt przyznaje, że skala bezdomności zwierząt jest duża. Ponadto jest to problem, którego nie da się całkowicie zlikwidować, dlatego potrzeba dobrych warunków, aby móc go ograniczać.
Do przytuliska trafiają psy bezdomne, czasem skrajnie zaniedbane przez swoich właścicieli, a także te, które zwyczajnie się gubią. One jednak mają to szczęście, by po jakimś czasie wrócić do domu. - Ogromnie ważne jest to, aby warunki bytowe zwierząt w takich miejscach były jak najlepsze, ponieważ rotacja psów jest spora. Ważne też, aby takie miejsca stanowiły dla nich azyl, a nam dawały możliwość pracy z psami, które są często po ciężkich przeżyciach i traumach - mówi Paulina Słomka, przewodnicząca stowarzyszenia i dodaje:
Schronisko to tylko etap przejściowy. nie jest to miejsce docelowe dla tych zwierząt. najważniejsze jest to, aby znaleźć im dobre, kochające domy.
Stowarzyszenie prowadzi wolontariat w krośnieńskim przytulisku, sprawuje opiekę nad bezdomnymi psami, socjalizuje je i szuka dla nich domów, prowadzi adopcje. Zajmuje się także interwencjami.
Z problemem bezdomności zwierząt w Krośnie walczy także organizacja OTOZ Animals, która także prowadzi interwencje i zajmuje się kociarnią w Białobrzegach przy ul. Kopernika 47. Pisaliśmy o niej tutaj.
Obecnie przytulisko przy ul. Rzeszowskiej ma ograniczone możliwości pracy z psami. Jego teren jest niewielki, w sąsiedztwie są zabudowania, straż pożarna.
Pierwszym etapem budowy schroniska będzie przeniesienie przytuliska z ul. Rzeszowskiej na ul. Drzymały. To zielona działka na uboczu, na końcu ulicy, za oczyszczalnią ścieków. Otoczona jest drzewami, a w 2022 roku został ogrodzona. Ten teren da możliwość pracy z psami. Jednocześnie będą one miały większą przestrzeń do funkcjonowania. Dodatkowo w przyszłości powstanie też wybieg dla psów z torem treningowo-szkoleniowym.
- Rozmowy na temat budowy schroniska prowadzone były od lat, dlatego ogromnie się cieszymy, że wreszcie przyniosły swój efekt. Dla wielu mieszkańców los bezdomnych zwierząt jest bardzo ważny. Budowa nowego miejsca była koniecznością ze względu na poprawę obecnych warunków funkcjonowania przytuliska, a także na sam proces przeciwdziałania bezdomności w naszym mieście - mówi Paulina Słomka.
Obecnie teren jest utwardzany, aby przenieść kojce na nowe miejsce. - Ponadto zostały zamówione 2 kontenery - socjalny i magazynowy, które będą wykorzystywane przez osoby zajmujące się zwierzętami. Planowane prace umożliwią dalsze funkcjonowanie przytuliska w Krośnie w nowej lokalizacji. Zmniejszy się także zagrożenie dla wolontariuszy związane z socjalizacją i szkoleniem psów dzięki znacznej odległości od dróg i zabudowań – komentuje Joanna Sowa, rzecznik Urzędu Miasta.
Zakończenie działań związanych z przeniesieniem przytuliska planowane jest w okresie letnim br. i będzie oznaczało zakończenie jego funkcjonowania przy ul. Rzeszowskiej.
Kolejne etapy budowy schroniska mają być realizowane, gdy Miasto znajdzie na to środki finansowe.
- Zakres wykonywanych prac zależy od możliwości przeznaczenia na ten cel środków finansowych. Dotychczasowe starania o dofinansowanie inwestycji m.in. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, nie przyniosły efektów – tłumaczy magistrat i zaznacza, że nadal będzie starał się o pozyskanie funduszy zewnętrznych na sfinalizowanie budowy. Można jednak przypuszczać, że proces ten potrwa jeszcze kilka lat.
Docelowo w przyszłości w schronisku mają być 52 kojce dla psów z zewnętrznymi wybiegami. Ponadto zaplanowano także budynek administracyjno-socjalny. Jego częścią będzie także pomieszczenie dla kotów z możliwością wyjścia do woliery (ogrodzony, zadaszony obszar na świeżym powietrzu). Prawdopodobnie będzie tam przeniesiona kociarnia OTOZ Animals.
- Można przyjąć, że maksymalna liczba zwierząt w schronisku to 52 psy i kilkadziesiąt kotów – podsumowuje rzecznik Urzędu Miasta.
Na tyłach schroniska będzie wybieg i plac szkoleniowo-treningowy. Plany obejmują też wiaty gospodarcze (śmietniki i chłodnie), zbiornik deszczówki, utwardzenie dojazdów i dojść do budynku, parking i instalację fotowoltaiczną.
Pierwszy etap przeniesienia przytuliska i przystosowania terenu pod inwestycję to koszt 120 tys. zł. Prezydent Piotr Przytocki w swoim programie wyborczym (o którym pisaliśmy tutaj) zapowiedział, że całkowity koszt budowy schroniska może wynieść nawet 4 mln zł.
W tym roku Miasto przeznaczyło ponad 300 tys. zł na program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności. Pieniądze te są rozdzielane m.in. między przytulisko oraz kociarnię i przeznaczane na:
Gdy powstanie schronisko, jego prowadzenie będzie powierzone jednej z organizacji zajmującej się ochroną zwierząt (wyłonionej w drodze konkursu).