W niedzielę przed godz.1 w nocy, na skrzyżowaniu ulic Korczyńskiej i Niepodległości w Krośnie, doszło do kolizji. 24-letni kierujący volkswagenem, jadąc ul. Korczyńską w kierunku ul. Żółkiewskiego zatrzymał się na czerwonym świetle. Równolegle do niego, na pasie do skrętu w lewo, ustawił się 55-latek w audi. Gdy zapaliło się zielone światło, kierujący audi zajechał drogę jadącemu na wprost volkswagenowi.
Samochody się zderzyły, po czym sprawca zaczął uciekać. Kierujący volkswagenem postanowił go dogonić. Pościg zakończył się na ul. Białobrzeskiej. Wtedy z audi wysiadło dwóch kolegów sprawcy (21 i 18 lat), którzy pobili 24-latka. Jak podaje policja, obrażenia jakich doznał nie zagrażają jego życiu.
Godzinę później, w Chorkówce mundurowi zatrzymali mężczyzn podróżujących audi. Wszyscy byli pijani. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Cała trójka została przesłuchana i usłyszała zarzuty. O ich przyszłości zadecyduje sąd.
Po takiej akcji to ja na miejscu chłopaka pobitego teraz bym z nich wszystkich ciągnął do ostatniego grosza odszkodowania za wszystko kolizja, pobicie, stres, straty moralne itd itd
No cóż... Chamstwo polskich kierowców, kierujących złomami made in Europe, nie zna granic.
Wam konie wodzić...! Nie pojazdy!