Od kilkunastu dni teren basenu otwartego przy ul. Bursaki przygotowywany jest przez MOSiR do budowy nowoczesnego kompleksu, która ma się niebawem rozpocząć. Pod topór poszły tuje, żywotniki, modrzewie, brzozy, czarne sosny i świerki. Łącznie około 110 drzew. Najstarsze mają około 40, a najmłodsze po kilka lat.
- Prowadzimy wycinkę z bólem serca – nie ukrywa Antoni Dębiec, dyrektor MOSiR-u. - Niestety, było to niezbędne pod kątem planowanej inwestycji – budowy nowego kompleksu basenowego - która mam nadzieje, że już niebawem się tutaj rozpocznie.
Jednym z warunków uzyskania zgody na wycinkę było zobowiązanie do posadzenia ponad 200 nowych drzew. - Posadzimy je zaraz po zakończeniu budowy – zapewnia Antoni Dębiec. MOSiR wybierze drzewa, która w przeciwieństwie do modrzewi i brzóz nie będą zanieczyszczać wody nasionkami czy liśćmi.
Dyrektor Dębiec zdaje sobie przy tym sprawę, że trwający przynajmniej kilka lat okres wzrostu nowych drzew będzie trudny dla wypoczywających nad basenem plażowiczów: - Teren jest mocno nasłoneczniony. Zieleń, w cieniu której można było odpocząć, była naszym dużym atutem - przyznaje. Na pocieszenie pozostaje fakt, że nie cały teren basenu zamienił się w pustynię. Wycinka nie objęła drzew i krzewów rosnących w okolicy zjeżdżalni oraz tych znajdujących się za trybunką do piłki plażowej, przy altance i kortach tenisowych.
A kiedy ruszy budowa kompleksu? - Tydzień po świętach rozstrzygnie się przetarg. Chcemy, aby wykonawca, który go wygra, zaczął prace jak najszybciej, gdyż realizacja inwestycji ma się zakończyć do końca czerwca 2018 roku – informuje wiceprezydent Krosna Bronisław Baran.