Modlitwa za brata Rogera

Miesiąc po tragicznej śmieci brata Rogera ze wspólnoty Taizé, odbędzie się w Krośnie modlitwa za jego duszę. Czuwanie odbędzie się w piątek (16.09), w kościele franciszkańskim.
Brat Roger

- Będziemy modlić się na czuwaniu w duchu Taizé. Na spotkanie zapraszam nie tylko tych, którzy byli w Taizé lub uczestniczyli w noworocznych spotkaniach w pielgrzymce. Zapraszam również tych wszystkich, których poruszyła śmierć brat Rogera, a także osoby poszukując i niewierzące. To właśnie do nich brat Roger często zwracał się z orędziem dobrej nowiny o Chrystusie - mówi o. Tadeusz Pobiedziński z klasztoru franciszkanów w Krośnie.

Czuwanie odbędzie się w piątek (16.09), w kościele franciszkańskim Nawiedzenia NMP w Krośnie. Rozpocznie się o godz. 19.00 medytacją i adoracją krzyża, później sprawowana będzie msza św. - Można będzie wpisywać się do księgi kondolencyjnej. Wyślemy ją do wspólnoty braci w Taizé, wraz z zapewnieniem o pamięci, modlitwie oraz podjęciu duchowego dziedzictwa brata Rogera - mówi o. Pobiedziński.

Brat Roger Schutz (na zdjęciu powyżej) urodził się w roku 1915 w Szwajcarii, w rodzinie ewangelików reformowanych. W czasie II wojny światowej wyjechał do Francji, gdzie pomagał najuboższym, uchodźcom oraz ukrywał Żydów. Osiedlił się w Taizé, niewielkiej miejscowości na południu Francji. Wokół niego zaczęła tworzyć się wspólnota. Brat Roger studiował teologię, był pastorem ewangelicko-reformowanym.

Duchowe oddziaływanie braci z Taizé jest tak wielkie, że do ich wspólnoty we Francji przyjeżdżają przez cały rok tysiące młodych z wielu krajów, aby tam modlić się i zastanawiać nad swoim życiem. Papież Jan XXIII nazwał tę francuską wioskę ze wspólnotą braci "małą wiosną Kościoła". Wspólnoty braci znajdują się w także w innych krajach, ich charyzmatem jest ewangelizacja oraz dzielenie życie z najbiedniejszymi.

16 sierpnia br., podczas wieczornej modlitwy w Taizé, brat Roger został kilkakrotnie ugodzony nożem przez niezrównoważoną psychicznie Rumunkę. Zmarł w wyniku odniesionych ran. Wiadomość o jego śmierci była dla wszystkich zaskoczeniem, wzbudziła ogromny smutek także wśród młodych, którzy tego samego dnia byli zgromadzeni w Kolonii na XX Światowych Dniach Młodzieży. Za zmarłego brata Rogera modlą się nie tylko chrześcijanie, ale także wyznawcy innych religii.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)