Mocny klip Bronxu. Mroczne piwnice UB

Krośnieński zespół OSP Bronx opublikował nowy wideoklip. Muzycy zagrali utwór „Mocniej” w podziemiach dawnego Urzędu Bezpieczeństwa przy ul. Portiusa 4. Przetrzymywano i katowano tam więźniów.  Klip wyprodukował portal Krosno24.pl.
Andrzej Boczar - wokalista formacji OSP Bronx
Damian Krzanowski

Zespół OSP Bronx istnieje już kilka lat. Tworzą go trzej muzycy: Andrzej Boczar, Paweł Ungeheuer oraz Wojcieh Inglot. Wszyscy pochodzą z Krosna i tak też nazywa się ich debiutancka płyta wydana w ubiegłym roku – „Krosno”.

"OSP" to skrót od Ochotnicza Sekcja Paramuzyczna. "Bronx" natomiast to dawna, potoczna nazwa dzielnicy Krosna, w której wychowali się muzycy. Obecnie jest to osiedle Tysiąclecia, chodzi o rejon ulic: Tysiąclecia, Kolejowa, Lewakowskiego, Krakowska, Magurów czy Mielczarskiego. 

- To kiedyś miejsce brudne i trudne, pełne zakamarków, melin i ciemnych plam, różnych osobowości. To miejsce poprzecinane małymi podwórkami, z których każde miało swoją hierarchię, swoją starszyznę. To oni „rządzili”, tworzyli kodeks, zasady gry. Tam właśnie wychowaliśmy się, tam dorastaliśmy – wspominają członkowie formacji. - Tamtego miejsca i ludzi już nie ma. Zostały jedynie obrazy w głowie. I została nazwa – Bronx.

„Mocniej” to trzeci utwór z ich debiutanckiej płyty, który doczekał się wideoklipu ("Krosno", "Biała bluzka"). Tym razem teledysk nagrany został w piwnicach dawnego powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa przy ul. Portiusa 4. – To minimalizm formy i emocjonalność krzycząca ze zdjęć – opisują charakter klipu, który zrealizował Damian Krzanowski z Krosno24.pl.

- W ten sposób opisać można całą płytę zespołu, gdyż lapidarność wypowiedzi muzycznej to oszczędne instrumentarium i autorskie teksty – mówią Andrzej Boczar i Paweł Ungeheuer. OSP Bronx określa swoją muzykę jako „miejski folk z tekstem, proste brzmienia z niełatwym przekazem”.

OSP Bronx zaprasza na koncert w piątek (30.11) o godz. 20.00 w Klubokawiarni Ferment (ul. Portiusa 4).

Kamienica przy ul. Portiusa 4 przechodzi właśnie gruntowny remont i adaptację pod nową siedzibę Biura Wystaw Artystycznych.  Piwnice tego budynku – pokazane w klipie – pozostaną nienaruszone. Środowiska konserwatywne naciskały władze miasta, by zachować napisy, które wydrapane zostały przez więźniów UB. Według nich, imiona, nazwiska i daty to „historyczne relikty”.

ZOBACZ TEŻ W ARCHIWUM PORTALU 
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (15)