"Leśni ludzie" krośnianki. Maluje portrety z maskami zwierząt

Poczucie niezrozumienia spowodowało, że Marzena Majka zaczęła tworzyć. W ten sposób narodziły się baśniowe obrazy wypełnione przyrodą. Bohaterowie jej prac to zwierzęta lub ludzie noszący zwierzęce maski. W tworzeniu swoich obrazów i ilustracji krośnieńska artystka wykorzystuje nie tylko różnego rodzaju farby, ale także zaschnięte liście i kwiaty oraz barwione tkaniny.
Dla Marzeny Majki cykl o leśnych ludziach to bardzo osobiste prace
Anna Twardy

Antykwariat i księgarnia Zbigniewa Oprządka to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Krośnie. To właśnie tam przez całą zimę można zobaczyć prace Marzeny Majki, mało znanej, ale bardzo zdolnej krośnieńskiej artystki młodego pokolenia oraz córki zmarłego w sierpniu 2021 roku Ryszarda Majki, przewodnika górskiego i wieloletniego prezesa krośnieńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (pisaliśmy o nim tutaj). W przedostatni dzień starego roku zaprezentowała ona ostatnią część cyklu „cztery pory roku” – „Zima Leśnych Ludzi”.

Przygoda Marzeny ze sztuką rozpoczęła się od ucieczki. Krośnianka, która czuła się niezrozumiała przez otoczenie, poczucie bezpieczeństwa znalazła w tworzeniu. Drugą pasją artystki jest przyroda. W dzieciństwie razem z rodzicami spędzała sporo czasu we wsi Polany w Beskidzkie Niskim. – Dla mnie tam była wolność – mówi. – Razem z ojcem chodziłam na wycieczki, to on zaszczepił we mnie miłość do natury.

Autoportret artystki
ANNA TWARDY

Artystyczny warsztat zdobywała w Liceum Plastycznym w Krośnie oraz na Uniwersytecie Ludowym w Woli Sękowej. Krośnianka lubi eksperymentować, tworzy nie tylko ilustracje i obrazy, ale także interesuje się rzeźbą i ceramiką.

Znaczący wpływ na jej twórczość miał film „Historia kina w Popielawach”. To w nim zobaczyła scenę z książką „Lato leśnych ludzi” Marii Rodziewiczówny, którą później przeczytała. Powieść opowiada o młodych ludziach, którzy spędzają lato w leśnej głuszy i żyją zgodnie z prawami natury. – Dzięki niej stwierdziłam, że sama tak bardzo żyję porami roku, że chciałabym do nich malować.

Na obrazach można zobaczyć osoby, które miały wpływ na życie artystki, m.in. jej zmarłego ojca Ryszarda Majkę z przyjacielem Alkiem Cabałą (pisaliśmy o nim tutaj)
ANNA TWARDY

Tak narodził się cykl, który kilka lat temu zapoczątkowały ilustracje pod tytułem „Lato Leśnych Ludzi”. Po raz pierwszy można je było oglądać także w antykwariacie Zbigniewa Oprządka, wieloletniego przyjaciela rodziny. – Tamten cykl bardzo się spodobał – mówi antykwariusz. – Przyszło sporo ludzi, wielu z nich pozamawiało prace u Marzeny. Postanowiliśmy wtedy kontynuować cykl, ale przeszkodziła nam pandemia oraz kryzys. Wystawy nieco przesunęły się w czasie. Udało się jednak zaprezentować wszystkie pory roku – każda powstała w innej technice plastycznej.

- Lato stworzyłam za pomocą akwareli, kredek i ołówków. Jesień to były suche pastele, a wiosna powstała na czerpanym papierze lekką akwarelą z gwaszem i bez lub z tuszem. Ilustracje miały drewniane ramy przygotowane przez mojego ojca. Natomiast zima to farby olejne. Dlatego są to duże obrazy, bo olejami trudno przedstawić drobne ilustracje – mówi artystka.

Prace zawierają łatki i maski z lnu
ANNA TWARDY

Zimowy cykl, podobnie jak wcześniejsze ilustracje, przedstawia portrety w formie leśnych ludzi. – Są to osoby, które zawsze coś mi dawały w życiu, były przy mnie w trudnych momentach, inspirowały mnie  i dodawały otuchy oraz odwagi. Nie są to realistyczne portrety. Namalowani ludzie mają maski zwierząt, bo w życiu przybieramy różne postacie w swoich emocjach i zachowaniu. Stworzyłam ich takich, jak ich widzę i czuję. To moje podziękowanie dla nich.

Obrazy zachwyciły uczestników wernisażu. – To jest bardzo autorska wystawa, intymna, osobista, dla mnie świetna – mówi Justyna Łuczaj-Salej, krośnieńska reżyserka, scenarzystka i malarka. – Uwielbiam twórczość Marzeny. Przemawia do mnie intymność jej prac. Opowiadanie o sobie jest niesamowicie odważne. Ja czuję, że im jestem starsza, tym mam mniej tej odwagi w sztuce, więc bardzo podziwiam Marzenę i życzę jej, aby to jej rozmalowanie, jakie ma w tej chwili, utrzymało się.

Dzięki zwierzęcym i roślinnym motywom obrazy wprowadzają odbiorców w świat pełen kolorów i zapachów, który przypomina beztroskie dzieciństwo na wsi
ANNA TWARDY

- Mam pełne uznanie dla artystki – dodaje rzeźbiarz Maciej Syrek. – Jest to osoba bardzo wrażliwa, zdolna i niewątpliwie ma przepiękne wyczucie kolorów i niezwykle piękną wyobraźnię. Widać to na obrazach, gdzie łączy ciepłe i chłodne tonacje. W Krośnie nie ma drugiego takiego twórcy, który w tak piękny, uniwersalny sposób przedstawiałby swoje kompozycje.

- Marzena cudownie rozwija się twórczo. To bardzo odważna dziewczyna, cały czas robi to, co chce. Tematyka jej prac bardzo mi odpowiada, zawsze znajdzie u mnie miejsce – zapewnia Zbigniew Oprządek.

Z powodu przerwy w działaniu antykwariatu, prace Marzeny Majki będzie można oglądać po 17 stycznia.

KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
Darmodziej
06.01.2023 10:51

Pamiętam ją, jak jeszcze była małym dzieckiem. Niestety później kontakt się urwał i teraz nie poznałbym jej na ulicy. Przy okazji, wielki szacunej dla Mausera.

Darmodziej
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (1)