Zmarł Alojzy Cabała, historyk sztuki i konserwator zabytków

W Krośnie we wtorek (31.05) zmarł Alojzy Cabała, historyk sztuki, muzealnik i konserwator zabytków. Tadeusz Łopatkiewicz, jego bliski przyjaciel wspomina go jako człowieka o interesujących poglądach na każdy temat i bardzo życzliwego dla swoich współpracowników.
Alojzy Cabała był świetnym znawcą malarstwa ikonowego, problematyki muzeów skansenowskich oraz sztuki Wschodu Chrześcijańskiego
Wacław Turek

Alojzy Cabała urodził się 6 grudnia 1940 roku w Nowym Sączu. Studiował muzealnictwo i historię sztuki na Uniwersytecie im. M. Kopernika w Toruniu. Po zakończeniu nauki wrócił do rodzinnego miasta, gdzie pracował jako powiatowy konserwator zabytków, wicedyrektor, a następnie dyrektor Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.

Do Krosna przeniósł się jesienią 1980 roku. W naszym mieście zorganizował Biuro Badań i Dokumentacji Zabytków, którym kierował do 1990 roku. Wtedy ta instytucja została przekształcona w Oddział Wojewódzki Państwowej Służby Ochrony Zabytków, natomiast Alojzy Cabała został Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków ówczesnego województwa krośnieńskiego. Tę funkcję pełnił do 1998 roku, kiedy przeszedł na emeryturę.

- Alka poznałem we wrześniu 1981 roku, kiedy przyjmował mnie do Biura Badań. To była moja pierwsza praca po studiach – wspomina Tadeusz Łopatkiewicz, historyk, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krośnieńskiej i bliski przyjaciel zmarłego. - Pamiętam niezwykle twórczą, inspirującą i towarzysko niezapomnianą atmosferę, którą tworzył wokół siebie Alek w zespole ludzi, którymi kierował. Wówczas ta praca odpowiadała mi do tego stopnia, że odrzuciłem dwie propozycje pozostania na uniwersytecie w Poznaniu. Tych decyzji do dziś nie żałuję.

Alojzy Cabała
tadeusz łopatkiewicz

Jak wspomina pan Tadeusz, Alojzy Cabała był człowiekiem na wskroś oryginalnym i samodzielnym intelektualnie. – Miał interesujące poglądy na niemal każdą sprawę. Posiadał też rzadką cechę: cieszyły go sukcesy współpracowników, ich pierwsze publikacje, referaty wygłaszane na ważnych konferencjach naukowych czy doktoraty. Nigdy niczego nikomu nie zazdrościł, nigdy nie czuł się zagrożony czyimś sukcesem.

Alojzy Cabała był świetnym znawcą malarstwa ikonowego, problematyki muzeów skansenowskich (współtworzył skansen w Nowym Sączu) oraz sztuki Wschodu Chrześcijańskiego, w tym architektury cerkiewnej. W 2019 roku z rąk Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego został odznaczony Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Świetnie pamiętam nasze wyjazdy terenowe do zabytków, setki komisji konserwatorskich, odbiorów prac renowacyjnych, w których uczestniczyliśmy razem. Byłem nie tylko jego wieloletnim zastępcą w instytucjach konserwatorskich, ale uważałem się za jego bliskiego przyjaciela. Z tym większym smutkiem spoglądam dziś w tamte lata i wspólne dokonania.

Pan Tadeusz nie jeden raz namawiał przyjaciela do spisania wspomnień. - Zawsze odmawiał. Bo choć był niezrównanym gawędziarzem, pisanie nie pociągało go zbytnio.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)