Krosno i Jasło łączą siły. Po kasę z Unii

Cztery lokalne samorządy łączą siły, by wspólnie rozwijać region. Są to miasta: Jasło i Krosno oraz powiaty: jasielski i krośnieński. Na początek powstanie analiza, która ma dać odpowiedź na pytanie: co należy zrobić na tym obszarze, by efektywnie go rozwijać. Chodzi np. o potencjał turystyczny Beskidu Niskiego.
Samorządy Krosna i Jasła zwierają szyki, by skuteczniej sięgać po unijne dotacje

Samorządy Krosna i Jasła mają już pierwsze doświadczenia we współpracy. Dzięki inicjatywie "Podkarpackie Trójmiasto" (Jasło, Krosno, Sanok) samorządowcy zrozumieli, że nie tylko rywalizacja jest ważna, ale także współpraca - bo razem można zyskać więcej niż w pojedynkę.

Tak było np. z winnymi imprezami, które odbywały się końcem wakacji w trzech miastach w tym samym czasie. Dzięki współpracy uzgodniono, że będą się one odbywać w różnych terminach. Po to, by nie rywalizować o tego samego turystę, ale przyciągać ich co tydzień do regionu. Pomiędzy miastami kursowały nawet dodatkowe autobusy.

Siły połączyły cztery lokalne samorządy - miasta: Jasło i Krosno oraz powiaty: jasielski i krośnieński. Źródło: targeo.pl

Teraz chodzi o coś więcej. By sięgnąć po ogromne środki unijne na lata 2014-20 będzie się liczyła współpraca samorządów i projekty o większym zasięgu niż tylko gmina lub powiat. Stąd też pomysł na to, aby samorządy już teraz się do tego przygotowały. Jasło i Krosno oraz powiat jasielski i krośnieński dogadały się, by zamówić u specjalistycznej firmy dokument, który będzie diagnozą problemów tego obszaru oraz próbą znalezienia recept na wspólne wyzwania.

Chodzi na przykład o rozwiązania komunikacyjne. - Dzisiaj, gdy chcemy rozbudować drogę krajową między Jasłem a Krosnem i prosimy o wsparcie marszałka województwa lub ministra to pada pytanie: jakie znaczenie ma dla was ta droga, jakie jest uzasadnienie dla inwestowania akurat w ten odcinek? Mając profesjonalną analizę i opracowania będziemy mieli konkretny argument - wyjaśnia Tomasz Soliński, zastępca prezydenta Krosna. - Inny przykład - łącznik kolejowy z Rzeszowem. Mając taką analizę będziemy wiedzieć, czy jest on dla nas potrzebny i czy zasadne jest, by zainwestować w taki odcinek. Raz na zawsze musimy to rozstrzygnąć, bo pewne tematy ciągną się od lat.

Konferencja odbyła się w Starostwie Powiatowym w Jaśle (9.12)

Samorządowcy podkreślają, że to ważne, by patrzyć szerzej niż tylko na chodniki czy drogi w mieście lub w powiecie. - Większość przejść granicznych ze Słowacją znajduje się w Beskidzie Niskim, czyli w obu powiatach. Tę szansę rozwoju kontaktów ze Słowacją możemy tylko wspólnie wykorzystać - pojedynczy powiat czy jedno miasto nic nie zdziała. Ale zyskają na tym wszyscy - wyjaśnia Robert Bury, specjalista w projekcie.

Kwintesencją tej współpracy ma być strategia rozwoju Beskidu Niskiego. - Ten dokument da nam odpowiedź na pytanie o potencjał Beskidu Niskiego. Będziemy wiedzieli, co należy zrobić, żeby turyści chętniej tutaj przyjeżdżali i zostawiali pieniądze. Czy to mają być szlaki rowerowe, konne, winne? - zastanawiają się starostowie powiatu krośnieńskiego i jasielskiego.

Dokument, który powstanie ma być "materiałem wyjściowym", czyli narzędziem do tworzenia konkretnych projektów, by ubiegać się o unijne dotacje. Z dokumentu będą mogły też korzystać pojedyncze samorządy.

Analiza ma kosztować niespełna milion złotych. Projekt pn. "Dla spójności i dostępności - analiza możliwości rozwojowych obszaru krośnieńskiego - jasielskiego" w 90% zostanie pokryty z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i budżetu państwa. Pozostała kwota to wkład własny partnerów. Opracowanie przygotowuje wyłoniona w przetargu firma Ecorys z Warszawy. Ma ona doświadczenia w przygotowywaniu podobnego dokumentu dla Torunia i Bydgoszczy. Prace mają potrwać ponad rok.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)