W tym tygodniu mieszkańcy spacerujący wieczorami po starym mieście mieli okazję zobaczyć iluminacje. Światła ozdobiły m.in. Muzeum Podkarpackie, kamienice Rynku czy kościół Franciszkanów. Niestety nowe oświetlenie pojawiło się tylko na chwilę. – Na razie robimy próby i zdjęcia do dokumentacji, która pozwoli nam uzyskać zezwolenie i aplikować o środki na realizację iluminacji – mówi Marta Rymar, miejski konserwator zabytków.
Oświetlenie pojawi się w całym parku kulturowym „Wzgórze Staromiejskie”. To teren miasta, który ma szczególne znaczenie historyczne i jest objęty ochroną. O stworzeniu w Krośnie parku kulturowego pisaliśmy tutaj na początku 2019 roku. Obejmuje on teren starego cmentarza, następnie ul. Piłsudskiego, cały obszar Rynku i ulice do niego przyległe, a kończy się na ul. Staszica.
Projekt nosi nazwę "Krosno światłem malowane". - Na co dzień obiekty uzyskają oświetlenie jasne, bez użycia kolorów, dostosowane do charakteru zabytków. Będzie to przemyślana koncepcja mająca na celu podkreślenie wartości historycznej i artystycznej wybranych obiektów. Iluminacja podniesie atrakcyjność zabudowy staromiejskiej w nocnej panoramie miasta - wyjaśnia Marta Rymar.
Dodatkowo zastosowane zostaną także projektory i naświetlacze umożliwiające realizację barwnych spektakli audiowizualnych o nazwie „Krosno - Historia Światłem Malowana”. Oświetlone budynki stworzą ścieżkę zwiedzania, którą będzie można przejść na dwa sposoby: w grupie od 10 do 50 osób razem z przewodnikiem lub indywidulanie.
- Iluminacja obiektów zostanie tak zaprojektowana, aby zwiedzający miasto po zmierzchu mogli w ciągu 60-90 minut poznać historię Krosna - tłumaczy miejski konserwator zabytków. - Uczestnicy wyposażeni zostaną w audioprzewodniki pozwalające na odbiór dźwięku bez ingerencji w odgłosy otoczenia. Iluminacja każdego z obiektów będzie zsynchronizowana z emitowanymi dźwiękami (muzyka, teksty). Druga wersja będzie polegać na zwiedzaniu bez udziału przewodnika z pobraną w tym celu specjalną aplikacją .
Spektakle mogą być dowolnie zmieniane w zakresie sposobu oświetlenia obiektów oraz towarzyszącej temu muzyce i tekstom. Będzie można je dostosowywać do różnych wydarzeń, imprez miejskich czy koncertów.
Jednym z zadań parku kulturowego jest poprawa estetyki tej części miasta. Na elewacjach budynków nie można wieszać banerów i billboardów, okna nie mogą być wyklejone reklamami, a loga i tablice firm muszą dobrze komponować się z otoczeniem i nie mogą być jaskrawe. – Takie działania obejmą w najbliższym czasie Krakowski Bank Spółdzielczy i sklep Żabka przy ul. Piłsudskiego – mówi Marta Rymar.
Park kulturowy „Wzgórze staromiejskie” ma także swoją stronę na Facebooku, która zastąpiła dotychczasową „Rynek Krosna. Serce miasta”. – Chcemy promować park kulturowy i uświadamiać mieszkańcom, że estetyka jest ważna – tłumaczy miejski konserwator zabytków.
W tym pomóc ma także spotkanie z Filipem Springerem, uznanym fotografem i reporterem, na które zaprasza Urząd Miasta. Tematem prelekcji będzie wpływ estetyki przestrzeni miejskiej na funkcjonowanie miast. Mieszkańcy będą mogli wziąć udział w rozmowie dotyczącej wyglądu polskich miast, w tym także Krosna. Spotkanie odbędzie się 12 września (sobota) o godz. 17:00 w Biurze Wystaw Artystycznych (ul. Portiusa 4).
Ze względu na sytuację epidemiologiczną warunkiem uczestnictwa w wydarzeniach jest wypełnienie formularza zgłoszeniowego. Liczba miejsc jest ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń.
Oby udało się uzyskać dotację. Stare Miasto o zmierzchu wygladałoby pięknie. Poza tym gratuluję pomysłodawcy projektu.
Nie wydaje mi się to potrzebne, przepraszam ale dla kogo to ma być ? - po 20 oo na rynku jest garstka ludzi. Ma to świecić ludzim mieszkającym w kamienicach wokół rynku po oknach, czyżby chcieli mieć teczowe iluminacje na dobranoc...?
Kierunek ok,tylko te ohydne wielkoformatowe reklamy na ścianach i w ogródkach przy Podwalu i Legionów....żadne światło nie przykryje tego chaosu....raczej je podkreśli.
Doceniam profesjonalizm Pana Springera w dziedzinie architektury i urbanistyki ,ale czyżby zauważył,że Krosno to nie tylko jeden pan z flagą na baku?
Tak,tak,rozumiem założenia tamtej książki,ale odbiór był tak mylący,że na długo dorobił nam gębę.Czyli należało przemyśleć założenia.
Na spotkanie do BWA powinien dostać specjalne zaproszenie Pan korzen0409.Jeżeli zostanie przekonany,to uznam,że Pan Springer wyrównał z nami rachunki.
Bo dylemat jest typu: czy myć nogi,czy myć ręce?
Może Wilki da się dofinansować z innej działki niż wygląd miasta?
Odwiedzają nas nie tylko kibice...
Bardzo lubię, gdy używa się określenia "stare miasto" bardziej adekwatnego niż "starówka".
Bardzo dobry projekt, oby jak najszybciej realizacja :)