Sytuacja miała miejsce około godz. 18. Jadąca ul. Bieszczadzką w kierunku Miejsca Piastowego 63-letnia mieszkanka Krosna chciała wykonać manewr skrętu w lewo, w kierunku drogi wyjazdowej do marketów budowlanych Leroy Merlin i Merkury Market.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca oplem corsa kobieta nie zastosowała się do znaku zakazu wjazdu i pojechała na skrzyżowaniu pod prąd, nie ustępując pierwszeństwa jadącemu ul. Bieszczadzką w kierunku Jasła autobusowi.
- Pojazdy zderzyły się, w wyniku czego trzy osoby - kierujący pojazdami oraz jeden z pasażerów autobusu - trafiły do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - informuje Klaudyna Konarzewska z KMP w Krośnie.
W autobusie podróżowało 6 pasażerów. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego policjanci zatrzymali 63-latce prawo jazdy. O dalszych jej losach zdecyduje sąd.