Informacje o planowanym odwołaniu dyrektora Piotra Lenika zostały oficjalnie potwierdzone przez Pawła Krzanowskiego, przewodniczącego Rady Społecznej Szpitala. - 5 grudnia Zarząd Województwa Podkarpackiego podjął uchwałę, w której prosi nas o opinię w tej sprawie - informuje przewodniczący.
Jak czytamy w uchwale, dyrektor ma zostać odwołany z powodu prowadzonej przez niego polityki kadrowej oraz konfliktów z pracownikami, które były jej skutkiem: „Mając na względzie pisma dotyczące konfliktów interpersonalnych, interwencje organizacji związkowych oraz skargi na dyrektora, które są kierowane do Zarządu Województwa Podkarpackiego, należy zauważyć, że dyrektor jest w konflikcie z załogą jednostki, którą zarządza i nie potrafi zapanować nad zaistniałą sytuacją”.
Efektem piętrzących się konfliktów jest z kolei utrata zaufania do Piotra Lenika, tłumaczą członkowie zarządu, którzy chcą „niezwłocznego” odwołania dyrektora.
W poniedziałek 11 grudnia Rada Społeczna zbierze się, aby zaopiniować uchwałę.
Urząd Marszałkowski potwierdza jedynie, że w sprawie uchwały trwają rozmowy między Zarządem Województwa a dyrektorem.
Sam Piotr Lenik wstrzymuje się natomiast z komentarzem do 14 grudnia, gdy odbędzie się briefing z okazji zakończenia remontu części Oddziału Dziecięcego.
Urząd Marszałkowski województwa podkarpackiego potwierdził, że z dniem 18 grudnia 2017 Piotr Lenik kończy misję dyrektora szpitala. "Rozwiązanie stosunku pracy
nastąpiło za porozumieniem stron. Od dnia 19 grudnia pełniącym obowiązki dyrektora szpitala będzie Piotr Czerwiński, dotychczas zastępca do spraw ekonomicznych szpitala.
Nowy dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie zostanie wyłoniony w drodze konkursu" - czytamy w komunikacie prasowym.
Taka karma, panie Lenik! Jeżeli ludzi traktuje się jak plebs, to prędzej czy później kończy się samowolka! Gratuluję i dziękuję wszystkim osobom, które interweniowały w zarządzie województwa! Brawo Wy!
Szanowni Dyskutanci, czytam i postrzegam, że część z was myśli analitycznie, nie syntetycznie, a portal wyróżnia komentarze anty. Może pan Lenik w zarządzaniu robi błędy, nie wiem, ale upadek słuzby zdrowia od fatalnej "reformy" AWS (którą robili ci sami ludzie mądrzy niby, co brylują w PiS i PO, czyli nomenlatura/ polioligarchia partyjna) trwa. Problem pana Lenika to problem pieniędzy. "Dobra zmiana" znalazła kasę na podwyżki dla resortów siłowych (kupiła je zatem), na zakup głosów prowincji (500+), na luksusowe samoloty dla bonzów rządowych (premier Szwajcarii jeździ do pracy rowerem), na zakup głosów górniczych, a na zwiększenie nakładów na służbę zdrowia zabrakło. No i słusznie, bo finanase Najjaśniejszej trzeszczą (poczytajcie portale zgraniczne, finansowe). A tak SE myslę, że może by marszałka odwołać? Albo szykować dywany na nowego misiewicza po panu Leniku?????
Lenik od poczatku zaoszczedza na personelu. Pielegniarki i lekarze pracują ponad swoje siły. Widać to na SOR gdzie jest na jednej zmianie tylko 2 a może aż 3 pielegniarki i jeden lekarz a narodu setki do przyjecia. To jak nie będzie kolejek??? Pelegniarki wyżyłowane wyczerpane wystarczy że jedna pójdzie na chorobowe i już jest problem nie ma kto ją zastąpić.
Tam powinno być co najmiej 5 pielegniarek jak jest w innych szpitalach wojewódzkiech gdzie ludzie zjeżdzają się z całego regionu. Przecież szpital krośnieński przyjmuje też pacjentów z Sanoka , Jasła.
Lenik musi odejść, skończy się kolesiostwo, dzięki niemu rozrosła się administracja a spadła liczba personelu białego. Nigdy mu niezależało na poprawie opieki nad pacjentem. Do zarządzania placówką potrzebował 6 dyrektorów. Strach było się leczyć w krośnieńskim szpitalu. Może nastąpi dobra zmiana.
Krośnieński szpital znalazł się w późnych latach 70 ubiegłego wieku, ubywająca kadra specjalistów lekarzy, tj. pozbywanie się kogo się da... to co budowano tyle lat poszło na marne, a zaczęło się od Kocuja. Szpital to NIE SĄ MURY, to przede wszystkim kapitał ludzki i o niego nie zadbano. Ten gość nigdy nie powinien był zostać dyrektorem takiej placówki. Brak wizji jak to ma wyglądać, brak poszanowania ludzi.. Traktuje szpital jak własny folwark dla swoich partyjnych kolegów. Przykre, że szpital nie ma szczęścia do zarządzających.