Olejarski to rodzinna firma, którą tworzą Sylwia i Witold Olejarscy. Zainspirowani pewną wizytą w lodziarni, stwierdzili, że to fajny pomysł na działalność. Pochodzą z Przemyśla, tam także stworzyli pierwsze miejsce z zimnymi słodkościami. Krosno było drugą lokalizacją. Ich lodów można spróbować także w Jarosławiu, Polańczyku, Solinie, Sanoku, Ustrzykach Dolnych, Brzozowie oraz Radawie.
Olejarski Cafe to kontynuacja projektu, który rozpoczęto rok temu. Właściciele chcą stworzyć linię lokali otwartych całorocznie.
Wejście do Olejarski Cafe jest niespotykane. Rozsuwane drzwi i drewniany podest dają wrażenie, jakby kawiarnia znajdowała się na nadmorskim deptaku. - Chodziło o to, żeby pogodzić sprzedaż szybką - na ulicę i nieśpieszną - do środka – tłumaczy właścicielka. To rozwiązanie na ciepłe miesiące. Jesienią i zimą wchodzić się będzie przez tradycyjne wejście po prawej stronie.
Po przestąpieniu progu w oczy rzuca się kryształowe oświetlenie, zwieńczone potężną drewnianą instalacją, ozdobioną sztucznymi roślinami. Na ścianach i suficie króluje czerwona cegła, a siedzenia razem z ladą tworzą jednolitą drewnianą konstrukcję. Dodatkowymi ozdobami są dwie ramy okienne o lustrzanych, lekko postarzałych szybach. Cały wystrój jest pomysłem pani Sylwii. - Włożono sporo trudu w odzyskanie pierwotnego charakteru wnętrza, które przysłonięto podwieszanymi sufitami i płytami regipsowymi – komentuje.
Lody tutaj różnią się od tych w okienku, gdzie serwuje się lody z automatu. Są to lody tradycyjne, produkowane na miejscu. Cena to 3,50 zł za gałkę. W ofercie są także desery lodowe za 12 zł. Poza tym znajdziemy ciasta za ok. 8 zł, gofry w cenie od 4 do 10 zł, naleśniki od 8 do 15 zł oraz pancakes (amerykańskie placuszki) za 12 zł. Dla zwolenników dań słonych są sałatki, tosty, tortille oraz wytrawne naleśniki.
Do picia mamy shaki (9 zł), lemoniadę (6 zł), świeżo wyciskane soki (10 zł) oraz kawę i herbatę (od 5 do 8 zł). Menu będzie zależne od sezonowości owoców i warzyw.
Olejarski Cafe nie jest typową kawiarnią dla dorosłych ani restauracją. - Chcieliśmy, aby to miejsce było przyjazne także młodzieży, która często nie ma gdzie się podziać. W Ustrzykach, gdzie powstała pierwsza kawiarenka, większość klientów to właśnie nastolatkowie. Przychodzą po szkole, rzucają plecaki, zamawiają shaki, robią sobie zdjęcia i widać, że dobrze się u nas czują – opowiada pani Sylwia.
Stąd także sposób podania deserów. Zdobione kolorowymi dodatkami, wpasowują się w modę na jedzenie, które ma nie tylko smakować, ale także wzbudzać zachwyt wyglądem.
- Celujemy także w studentów. Blisko jest wydział PWSZ, więc mamy nadzieję, że w przerwach między zajęciami będą do nas przychodzić na lunch – dodaje Roksana Jarosiewicz, managerka kawiarni.
Olejarski Cafe otwarte jest od poniedziałku do niedzieli, od 9.00 do 21.00.