Justyna Czajkowska odkryła weganizm kilka lat temu, gdy zmagała się z alergią córki. - Gotowałam jej osobne potrawy, dowiadując się przy tym o różnych produktach i przeglądając rozmaite badania. Gdy wraz z mężem znaleźliśmy potwierdzone naukowo informacje, że dieta wegańska jest najlepsza dla astmatyków, alergików, ale i dla sportowców, postanowiliśmy wprowadzić ją do swojego stylu życia.
To zainspirowało ich do stworzenia Krosna Wegańskiego. Restauracja mieści się przy ul. Grodzkiej 8, w lokalu po Barze Mlecznym Smak. Oferuje potrawy oparte na diecie wegańskiej, czyli bez mięsa i produktów zwierzęcych, bezglutenowe, bez cukru (prócz cukrów występujących naturalnie w produktach) oraz, jeśli konieczne, z minimalną ilością soli.
Czy smaczne? Niech świadczy o tym ilość zamówień, która zaskoczyła restauratorów w pierwszych dniach po otwarciu (2 stycznia 2021 r.). Musieli zatrudnić kolejnego kucharza, by sprostać zapotrzebowaniu krośnian na zdrowe posiłki. Krosno Wegańskie zaskoczyło klientów w środku pandemii, ale ci nie pozostali dłużni, zasypując restaurację pochwałami, które można zobaczyć na ich fanpage'u.
Może się wydawać, że rezygnacja z tak wielu składników ogranicza codzienne menu - Wręcz przeciwnie, wyzwala kreatywność! - mówi Justyna, autorka większości przepisów na potrawy podawane w Krośnie Wegańskim.
Przejście na weganizm to dla niej przygoda kulinarna, owocująca w autorskie receptury, takie jak lazania bez makaronu. - To jedna z najpopularniejszych potraw w naszej restauracji – mówi Marcelina Budziak, menedżerka Krosna Wegańskiego, a prywatnie siostra Justyny. Potrawa składa się z warstw pieczonych bakłażanów i cukinii, które są przekładane ricottą orzechową. - Mnie z kolei najbardziej smakuje krem z ogórków kiszonych z sosem na bazie stuprocentowego jogurtu kokosowego - dodaje.
Ekipa Krosna Wegańskiego stara się nie korzystać z gotowych produktów. - W kuchni nie uznajemy kompromisów. Dobór składników do potraw to była kilkumiesięczna praca – wyznaje Marcelina. Niemalże badawcza, ponieważ półprodukty analizowali pod względem składu, pochodzenia i sposobów uprawy. - Warzywa, które kupujemy u zaufanego, lokalnego dostawcy, są uprawiane w sposób ekologiczny – mówi menedżerka. - Opracowaliśmy też m.in. recepturę na własne bułeczki na zakwasie – dodaje właścicielka.
Popularnością cieszą się również gołąbki z sosem pomidorowym, frytki z batatów oraz daily specials, czyli serwowane codziennie zestawy obiadowe w cenie 20 złotych. Co dzisiaj (28.01.2021)? Zupa z cukinii i kalafiora oraz risotto z kurkami i białym winem z sałatką z rukoli i buraka. - Kiedyś może skończą się nam pomysły na dania, jednak póki co harmonogram mamy pełny i nic się nie powtórzyło – śmieje się Marcelina.
Jak na pierwszą w okolicy restaurację wegańską zareagowali krośnianie? - Zdarzało się, że przychodzili i prosili o dania mięsne. Niektórzy spotkali się z tego typu kuchnią po raz pierwszy – mówi menedżerka. Ilość zamówień w Krośnie Wegańskim świadczy jednak o kilku rzeczach. Krośnianie mają świadomość zdrowego żywienia i lubią próbować nowości. Szukają alternatyw dla mięsa, zwłaszcza w piątek, gdy – jak twierdzi ekipa restauracji – liczba zamawianych dań widocznie wzrasta.
- Zmierzenie się z dużą ilością zamówień było największym wyzwaniem pierwszych dni po otwarciu Krosna Wegańskiego – mówi Justyna. Drugim w kolejności: zapakowanie wszystkiego w sposób ekologiczny. Weganizm to styl życia, zakładający dbanie o zdrowie organizmu i zdrowie planety. Wszystkie opakowania i sztućce wydawane przez restaurację są biodegradowalne, a torby na jedzenie papierowe.
Justyna i Marcelina przyznają, że nie chciały czekać z otwarciem restauracji mimo warunków niesprzyjających gastronomii. - Zdrowe odżywianie mocno wpływa na odporność organizmu, nie tylko w przypadku koronawirusa - mówią.
Ekipa restauracji, przy współpracy z dietetykami, ma nadzieję edukować mieszkańców Krosna w temacie diety wegańskiej.
Ważne, że wege mogą jeść też mięsożercy tacy jak ja - polecam spróbować.
Idea ideą, nowe smaki zawsze warto poznawać, czy to wół czy marchewka na tysiąc sposobów.
Miejsce godne polecenia, potrafią tam gotować :) Jest to też świetny przykład na to, że dobry pomysł na biznes sprawdzi się nawet w tak trudnych czasach. Długo czekaliśmy na tego typu lokal (choć chyba była szansa na wegańską kuchnię w ś.p. Fermencie), życzę powodzenia!
Ogólnie bardzo lubię różnorodność, nowe pomysły, eksperymenty w kuchni. Aczkolwiek mój żołądek to straszny ortodoks i tradycjonalista, na codzień takie dania jak te zdjęć serwuje żona jak chce mnie "zgnębić" kilokalorycznie :)))
Powodzenia w tych trudnych dla gastronomii czasach.
Gratulacje odwagi za otwarcie takiego biznesu. Będę korzystał, i zachęcał znajomych do korzystania.
Po 29 latach swojego stażu na diecie wegetariańskiej, wreszcie doczekałem się takiego miejsca w Krośnie. Wreszcie jest alternatywa aby mieć wybór i wspierać etyczne biznesy. A jeśli miałbym coś podpowiedzieć to inwestujcie w rozwiązania, w których w jak najmniejszym stopniu będziecie korzystać z plastikowych sztućców czy opakowań. Powodzenia.
Przy okazji polecam czytelnikom i czytelniczkom sięgnąć do zasobów mojego Miesięcznika Dzikie Życie, tam piszemy o weganizmie czy historii jarstwa. W PL są długie tradycje żywienia jarskiego (nazywanego kiedyś jarstwem) dzikiezycie.pl/kategorie/inne-tematy/wegetarianizm Poczytajcie.
Jako wegetarianka z ponad 25-letnim stażem, w porywach również weganka ;-) jestem pod wrażeniem. Jeszcze niedawno wegańskie lokale Krowyrzywe wszelakie, w Wawie, czy w Krakowie, potem w miastach wielkości Rzeszowa, a teraz też w małych miastach jak Krosno! Przynajmniej to zmienia się na lepsze z czasem :-) Mam nadzieję, że szybko można będzie skosztować tych cudowności przede wszystkim w restauracji, bo to jednak nie to samo, gdy samemu od lat prowadzi się w domu podobną kuchnię, choć bez takich delikatesów wyszukanych, oczywiście. Powodzenia!
Cudownie, że można zjeść vege-vega w Krośnie. Kilka rady zamawialam m.in danie dnia i za każdym razem pyszne!