Była krew, ale sztuczna. To miał być żart

Policjanci rozwikłali zagadkę substancji ujawnionej na głowie figury Chrystusa w Polance. Okazało się, że jest to sztuczna krew, którą rozlał tam 16-letni chłopiec. Nieletni utrzymuje, że miał to być żart i nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swojego czynu.
Miał być cud, a był to tylko głupi żart. O jego konsekwencjach zdecyduje sąd rodzinny

W poniedziałek (12.09) policja przyjęła oficjalne zawiadomienie o możliwości uszkodzenia pomnika ku czci poległych w I wojnie światowej, stojącego przy ul. Decowskiego w Krośnie. W minioną sobotę, na głowie wieńczącej pomnik figury Chrystusa, zauważono nieznaną substancję koloru czerwonego, przypominającą swoim wyglądem krew.

- Ponieważ zjawisko wywołało spore poruszenie w społeczności lokalnej i mediach, Komendant Miejski Policji w Krośnie uznał sprawę za priorytetową - podkreśla Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie.

 

Zabezpieczona przez policjantów sztuczna krew, którą oblany był pomnik

W jej szybkim wyjaśnieniu, policjantom pomogło zgłoszenie o innym przestępstwie, do którego doszło w tym samym rejonie miasta. W niedzielę, mieszkaniec gminy Chorkówka, ujął i przekazał funkcjonariuszom 16-latka, który wspólnie z kolegami dewastował budowany przez niego dom. Portal jako pierwszy poinformował o odbywających się od kilku tygodni na budowie ''seansach satanistycznych''.

Chociaż zatrzymany nieletni nie brał udziału w zanieczyszczeniu figury, policjanci ustalili, że sprawcą tego czynu jest jego 16-letni kolega z Krosna.

Nowo budowany dom, w którym grupa młodych ludzi organizowała spotkania przypominające satanistyczne rytuały

W środę (14.09) nieletni został przewieziony do komendy i przesłuchany w obecności szkolnego pedagoga. - Chłopiec przyznał się do uszkodzenia pomnika i wyjaśnił, że miał to być jedynie żart i nie przypuszczał jakie mogą być konsekwencje tego czynu - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Figurę oblał wykorzystywaną na planach filmowych sztuczną krwią, którą kupił w internecie z zamiarem robienia kawałów kolegom. Kiedy wchodził na pomnik, obok stało kilku jego kolegów, obserwujących całe zdarzenie.

Nieletni utrzymuje, że zrobił to kilka dni temu późnym wieczorem, kiedy było już ciemno.

Butelkę z resztą substancji policjanci zabezpieczyli w miejscu zamieszkania 16-latka.

Z uwagi na wiek sprawcy, aktualnie funkcjonariusze kompletują dokumentację sprawy, która niebawem zostanie przekazana do sądu rodzinnego.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)