@paulo9, do założeń Andersa nalezy jeszcze dodać ogłupiającą sztukę współczesną i kult niekompetencji który zastąpił etos pracy (absolutnie nie w znaczeniu stachanowskim), choć za początek można tu obrać "Prawo do lenistwa" Lafarguea (1883), choć to odnosiło się do chrakterystycznego dla jego czasów wykorzystywaniu robotników, niemniej jednak wielu późniejszych filozofów korzystało z tego pamfletu. Chyba każdy widział wiaderka z piaskiem Romana Signera i klaszczącą, zachwyconą widownię. Czy to jeszcze jest sztuka? Dodajmy do tego social media promujące rozrywkę na najniższym poziomie, słynne ostatnio gale freak mma gromadzące setki tysięcy widzów (szczególnie młodych). Formatowanie ludzi o którym pisał Anders w 1956 roku zaczęło się od tzw marszu przez instytucje i trwa z powodzeniem do tej pory. Niestety, paradoksem jest że w momencie gdy wiedza niemal całego świata jest na wyciągnięcie ręki coraz więcej ludzi jest po prostu głupich.
Długie, ale warto przeczytać:
Dlaczego dzieci nie mają mieć zadań domowych ze szkoły?W 1956 roku filozof Günther Anders napisał tę proroczą myśl:"Aby z góry stłumić wszelkie bunty, nie należy robić tego brutalnie. Archaiczne metody jak Hitler, są zdecydowanie przestarzałe. Wystarczy stworzyć zbiorowe uwarunkowanie tak potężne, że sama idea buntu nie przyjdzie już nawet do głowy. Najlepszym sposobem byłoby formatowanie ludzi od urodzenia poprzez ograniczenie ich wrodzonych zdolności biologicznych...Następnie kontynuujemy uwarunkowanie poprzez drastyczne obniżenie poziomu i jakości edukacji, sprowadzając ją do formy bezwysiłkowego zajęcia. Osoba niewykształcona ma ograniczony horyzont myślenia, a im bardziej ograniczone jest jego myślenie - materialne, mierne, tym mniej może się buntować. Należy sprawić, aby dostęp do wiedzy stał się coraz trudniejszy i elitarny... Niech pogłębia się przepaść między ludźmi a nauką tak, aby informacje skierowane do ogółu społeczeństwa zostały znieczulone wszelkimi możliwymi treściami - szczególnie bez filozofii. Znów należy użyć przekonywania, a nie bezpośredniej przemocy: będziemy transmitować masowo za pośrednictwem telewizji rozrywkę, która zawsze pochlebia emocjom i instynktowi.Zajmiemy umysły tym, co jest daremne i zabawne - nieustanną gadką i muzyką, aby nie zadawać sobie pytań, nie uruchamiać myślenia.Seksualność będzie najważniejsza - jako znieczulenie społeczne, nie ma nic lepszego. Ogólnie rzecz biorąc, należy zabronić powagi egzystencji, wyśmiewać wszystko, co ma wysoką wartość, utrzymywać ciągłe apologię lekkości, tak aby euforia reklamy i konsumpcji stała się cenną składową standardu ludzkiego szczęścia i wzorem wolności.Tego typu napór na zbiorowość sam w sobie spowoduje taką integrację, że jedynym lękiem (który trzeba będzie podtrzymywać) jest wykluczenie z systemu i tym samym utrata dostępu do warunków materialnych niezbędnych do szczęścia. Masowy człowiek, tak wyprodukowany, powinien być traktowany takim, jakim jest: produktem, cielęciem i musi być monitorowany tak, jak powinno być stado. Wszystko, co pozwala uśpić jego jasność, jego krytyczny umysł jest dobre społecznie, zaś to co mogłoby go obudzić, musi być zwalczone, wyśmiewane, duszone...Wszelkie doktryny kwestionujące system muszą być najpierw określone jako wywrotowe i terrorystyczne, a ci, którzy ją popierają, traktowani jako wrogowie publiczni"Günther Anders„Ludzka przestarzałość” 1956
Zaraz, zaraz. To za poprzedniej władzuchny szkoła była "apolityczna" wg niejakiego laguny??? A teraz jest "polityczna", Hahaha!!!
Pani ministra odwiedziła innowacyjną szkołę, która w rankingu zajęła ostatnie miejsce w Krośnie. A kto zajął pierwsze?
waszaedukacja.pl/ranking/krosno/szkoly-podstawowe
Pani ministra zdobyła tytuł magistra w wieku 38 lat. No i to są te kompetentne osoby na ważnych stanowiskach....
Pani ministra odwiedziła innowacyjną szkołę, która w rankingu zajęła ostatnie miejsce w Krośnie. A kto zajął pierwsze?
waszaedukacja.pl/ranking/krosno/szkoly-podstawowe
Pani ministra zdobyła tytuł magistra w wieku 38 lat. No i to są te kompetentne osoby na ważnych stanowiskach....
Niestety ustawka aż zęby bolały- PRL bis , pytania mogli zadawac tylko wczesniej wyznaczeni uczniowie i w dodatku zadane pytania były tak skonstruowane że nawet ministra miała dziwna minę , nikt z sali nie mógł zadac pytania nawet zaproszeni dyrektorzy z innych szkół, oni stanowili tylko tło tej całej tej żenady , - czyżby strach przed niewygodnymi pytaniami ? a już ten wierszyk na koniec to po prostu ....żałosne , nie tędy droga , niestety i to nie tylko moje zdanie .
Kto lub co to jest ministra , pofesor Miodek pewnie będzie wiedział . Używanie tego tytułu jest co najmniej śmieszne
Proponuję jako stary emerytowany belfer, aby pani minister (nie ministra) spowodowała, żeby wprowadzić takie metody kształcenia, że uczniowie nie będą musieli korzystać z płatnych korepetycji. Ja się grzecznie pytam, czego uczą nauczyciele skoro uczniowie muszą masowo uczęszczać na dodatkowe płatne zajęcia? W końcu czy wszystkich rodziców stać na takie wydatki? Oczywiście doskonale wiem, że moje pytania są retoryczne.
Co to za nowo-mowa rodem z KOalicji 13 grudnia dotarła do Krosna, chcecie się podlizać nowej władzy?