@paulo9, do założeń Andersa nalezy jeszcze dodać ogłupiającą sztukę współczesną i kult niekompetencji który zastąpił etos pracy (absolutnie nie w znaczeniu stachanowskim), choć za początek można tu obrać "Prawo do lenistwa" Lafarguea (1883), choć to odnosiło się do chrakterystycznego dla jego czasów wykorzystywaniu robotników, niemniej jednak wielu późniejszych filozofów korzystało z tego pamfletu. Chyba każdy widział wiaderka z piaskiem Romana Signera i klaszczącą, zachwyconą widownię. Czy to jeszcze jest sztuka? Dodajmy do tego social media promujące rozrywkę na najniższym poziomie, słynne ostatnio gale freak mma gromadzące setki tysięcy widzów (szczególnie młodych). Formatowanie ludzi o którym pisał Anders w 1956 roku zaczęło się od tzw marszu przez instytucje i trwa z powodzeniem do tej pory. Niestety, paradoksem jest że w momencie gdy wiedza niemal całego świata jest na wyciągnięcie ręki coraz więcej ludzi jest po prostu głupich.