Szanowni Panowie Redaktorzy, proszę o interwencje dzinnikarską w związku ze zbrodnią, jakiej dokonano na ulicy Korczyńskiej poprzeze montaż świateł. Jeżdzę tamtędy kilka razy dziennie od kilkunastu lat. Dopóki nie było świateł, ruch był płynny, nie było żadnych problemów. Jedynie na wyjazd z ulicy Stapińskiego w kierunku centrum trzeba było czasami chwilkę poczekać. Obecnie przejazd tamtędy w godzinach szczytu, to gwarantowany postój. Myslę, że osoba, która jest odpowidzialna za decyzję powinna spotkać się z prokuratorem albo przynajmnoej poszukać mniej odpowidzilnej pracy. Nie dośc, że zmarnowano pieniądze podatników, to jeszcze utrudniono im zycie.
Dobrze, że magistrat cokolwiek robi aby polepszyć warunki do jazdy. Proszę pojechać do Krakowa - tam urząd robi wszystko by dopiec kierowcom. Jeżde tam codziennie i z dnia na dzień jest dramat.
"W zachodniej europie ronda z dwoma czy trzema pasami ruchu nie są niczym niezwykłym i nawet nie trzeba strzałek, większość kierowców wie jak się po nich poruszać. "
U nas w innych miastach też jest sporo takich rond z wieloma pasami i nie ma problemu z poruszaniem się po nich. I faktycznie strzałki stają się zbędne na samym rondzie, a to co przedstawia ten projekt to jest jedno wielkie nieporozumienie i w mojej ocenie niczego nie usprawni, a raczej jeszcze bardziej zaszkodzi. Super jest to pole, co im powstało zaraz za tym jak się będą włączać z ul. Legionów i ci co będą zjeżdżać z ronda na ul. Okrzei i ci co będą od rynku skręcać na Okrzei. Taki trapez bermudzki, bo jedni i drudzy wjeżdżając na to pole zmieniają pas ruchu, bo przecinają linie przerywaną, oczywiście będzie zasada prawej ręki. Czegoś takiego w innych miastach i krajach nie widziałem.
W zachodniej europie ronda z dwoma czy trzema pasami ruchu nie są niczym niezwykłym i nawet nie trzeba strzałek, większość kierowców wie jak się po nich poruszać. Jeśli chodzi o polskich kierowców jest z tym znacznie gorzej, potrzeba strzałek a także "progów" oddzielających pasy bo ludzie kompletnie nie myślą za kółkiem. Sporym problemem są też przejścia dla pieszych które powinny być usytuowane w taki sposób, aby przynajmniej jeden samochód mógł zjechać z ronda i nie blokować całego ciągu komunikacyjnego przez jednego czy dwóch pieszych.
Przejście koło "Atmosfery", oznaczone "tu powstanie nowe przejście", jest fatalnie umiejscowione. Przechodzień spowoduje zatkanie ruchu na rondzie. Powinno być odsunięte dalej w stronę Piłsudskiego.
no nareszcie ten śmieszny pseudo okrężny twór zostanie rondem... włodarze Krosna mają jakieś dziwne umiłowanie do tworzenia pseudo rond wbrew logice i ergonomii by po 15 latach je łaskawie poprawiać...
ciekawe czy doczekamy się naprawy Zetki bo wg ostanich wielkich planów jakoś przemilczano ten fragment torów... czyżby to jedno skrzyżowanie przekraczało możliwości analityczne armii urzędników od przeszło 40 lat... wstyd i kompromitacja...
Teraz na tym pseudo rondzie, które nigdy nie powinno zostać rondem dzieją się dantejskie sceny a po tej modyfikacji to dopiero bedzie się działo :-), obym był w błędzie. Skomplikowany twór zostanie jeszcze bardziej skomplikowany, a samo oznaczenie strzałek też jest ciekawe. Pierwotnie strzałki pokazują, że można pojechać tylko w prawo z ul. Podwale lub w lewo z ul. Piłsudskiego jadąc od Krakowskiej, po czym magicznie pojawia się inne oznakowanie, że w kolejnym etapie można pojechać jednak prosto i w danym kierunku. To obrazuje jakie to jest sztukactwo robione na siłę. Mile wspominam czasy, gdy tam była normalna sygnalizacja świetlna i wystarczyło to normalnie zestroić. Krosno to jest miasto samych niedoróbek drogowych, ale na tyle stać osoby odpowiedzialne za to w UM.
Ideę tworzenia klasycznych rond w pełni popieram.
Dla pomysłów na ronda kombinowane mówię zdecydowane NIE.
PS. Czy aby przedstawiać takie projekty trzeba mieć odpowiednie wykształcenie czy jest to pomysł racjonalizatorski?
Moim zdaniem nic to nie da.