Świetny pomysł może pijacka hołota przestanie plątać się po mieście i pójdzie spać.
Ciekawe czemu przy wymianie latarni nie przewidzieli możliwości zaświecania co drugiej albo istotnego zmniejszenia jasności?
Co za róznica wyłączyć o 23 (23:30) a włączyć o 5 (4:30), przecież i tak miasto jest puste o tej porze, pieszych raczej już nie widać a samochody mają światła.
Piesi powinni mieć odblaski jak po nocy łażą.
W przyszłym roku Bydgoszcz ma zapłacić prawie 600 procent więcej za energię elektryczną dla przedszkoli, szkół czy urzędów. W czwartek poinformowali o tym urzędnicy podczas posiedzenia Zespołu Zarządzania Kryzysowego, które zwołał prezydent Bydgoszczy.
- Cena na budynki za megawatogodzinę wzrosła o 600 procent, analogicznie na tramwaje i oświetlenie ulic. To jest 3400 złotych za megawatogodzinę za budynki brutto, oświetlenie to 2800 złotych brutto. Jeszcze nigdy w historii miasta nie było tak drogo - załamał ręce.
Z drugiej strony czeka kolejny wydatek czyli montaż termowizyjnych i noktowizyjnych kamer monitoringu miejskiego skoro światła będą wygaszone.
Wobec szalejących stawek bardzo dobra decyzja, brawo.
Oczywiście na Klonowej oszczędności poszły jeszcze dalej i latarnie nie działają w ogóle. Tak panie prezydencie, my też możemy w czasie kryzysu zapomnieć o racie podatku, czy bandyckiej wręcz stawce za śmieci. Tak jak pan (celowo małą literą) zapomina o mieszkańcach. Wybory na szczęście coraz bliżej...