ja proponuje żeby Bodnarowski rozciągnął siatkę maskującą nad swoim blokiem. Poczuje się pewniej
Dlaczego MON (Ministerstwo Obrony Narodowej), chce kupić budynki i teren w centrum miasta?
Dla WOT (Wojskowej Obrony Terytorialnej).
By, w przyszłości stały się one celem ataku?
Rozumiem, że łatwo będzie zachęcić „ochotników”, do odbycia służby wojskowej, dając im mieszkanie, jedzenie, pieniądze itd.
Czyli, w skrócie…
Masz gdzie mieszkać (boisko piłkarskie do ćwiczeń) , masz co jeść, to teraz ćwicz…
Baczność, spocznij, na ziemię, powstań… itd.
A, może… by tak miasto „Krosno”, przeznaczyłoby kilka hektarów pól na wschodzie miasta (lotnisko Łężany), i tam wybudowałyby „Bazę” WOT.
Niech każdy „ochotnik” weźmie łopatę w dłoń i buduje okopy, stanowiska do obrony przeciwlotniczej, przeciwdesantowej, a na samym końcu swój „DOM”.
Ja, jako mieszkaniec miasta Krosna jestem gotów złapać za łopatę i kopać rowy, budować schronienie, by w przyszłości Wasze dzieci były bezpieczne…
Budynek bursy jest nie potrzebny, stoi pusty, nikt w nim nie mieszka? Przecież tu jest schronisko i internat oraz - jak widać na tabliczce - placówki oświatowe. MON wytypował to miejsce, "Rada Miasta" przyklasnęła, więc : wynocha pensjonariusze i pracownicy oświaty, won uczniowie naftówki! Argumenty Rady Osiedla do mnie nie przemawiają ale sprzeciw jest zasadny. Na prawdę nie ma innej lokalizacji dla WT? A wybudować takiej placówki nie można?
Dla czego nie może funkcjonować jako dotychczas miejsce dla uczniów którzy uczęszczają z dalszych miejscowości jako miejsce do mieszkania! Nawet jest to godne na wymianę uczniów z innych krajów, jako nocleg + jest bardzo dużo środków unijnych na bazy noclegowo hotelowe więc jakby się prezydenctwo postarało by by można było bazę na miarę trzech gwiazdek zzdobyć w centrum dużej aglomeracji Krosna. A WOT niechsobie przy rzece zajmuje nieużytki w koło targowicy, a ćwiczenia z kajakarstwa + zbieranie śmieci za darmo! Albo w lasach strzyżowskim jest sporo miejsca a nie muszą w ciapkach paradować w centrum miasta!
Wszyscy Murem za Radą Zarządu Osiedla Markiewicza
Wydaje mi się że obecność ludzi w mundurach raczej wzmocni bezpieczeństwo mieszkańców osiedla, i to codziennie a nie tylko w czasach wojny. A zresztą, mamy takich potężnych sprzymierzeńców że raczej nikt nie odważy się nas zaatakować.
W Rzeszowie jednostki są w środku miasta i to Brygada Strzelców Podhalańskich. W wielu miastach tak to funkcjonuje. Są to jednostki zawodowe, wyposażone w ciężki sprzęt i w pełnej gotowości bojowej. Podobnie w Przemyślu i wielu różnych miastach. Wartość bojowa WOT w porównaniu z zawodową armią jest o wiele niższa. Nie rozumiem, dlaczego budynek, w którym na etacie będzie służyć codziennie kilkunastu żołnierzy zawodowych miałby się stać celem ataku jądrowego bez mała. W razie konfliktu w budynku nie będzie niczego co mogło by służyć za cel, cały sprzęt i wojsko wychodzi w teren do zadań. Równie niebezpieczna dla miasta jest komenda policji, dworzec PKP i stacje benzynowe. W okolicy jest rafineria no i nasze lotnisko też niczego sobie. Ktoś tu się niepotrzebnie nakręca, zwłaszcza, że jak widać Ruskim nie są potrzebne cele wojskowe do ataku. Nie zaprzeczam, że inna lokalizacja była by moim zdaniem bardziej perspektywiczna, ale jest jak jest. Wosjko płaci podatki i daje etaty. NIe dajmy się zwariować.
Proponowałbym raczej "Zamek Odrzykoński"!
Jest naturalnie ufortyfikowany i położenie ma dostojne i hasać po lasach można z "pukawkami" i rekrutów WOT pewnie więcej w powiecie niż w mieście.
Ewentualnie przy "Wojskowej Szkole u Michalitów" w Miejscu Piastowym.
Argument roku: "Obawiają się, że zaznaczenie na mapach bursy jako jednostki wojskowej może zagrażać życiu i zdrowiu mieszkańców osiedla w przypadku konfliktu zbrojnego" - a co mają powiedzieć mieszkańcy "Guzikówki", "WSK" i okolicznych domów którzy mieszkają przy lotnisku które jest strategicznie najważniejszym punktem w promieniu 50 km! Co mają powiedzieć w Rzeszowie, Jarosławiu czy w Przemyślu ? Gdzie jednostki wojskowe mają niemal w samym centrum ?