We wrześniu ubiegłego roku Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło decyzję o lokalizacji na terenie Krosna Batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej. Rozpoczęły się poszukiwania odpowiedniej lokalizacji.
W końcu jako potencjalną siedzibę sztabu i miejsc noclegowych dla rekrutów w systemie weekendowym wybrano bursę przy ul. Bohaterów Westerplatte, która spełnia kryteria podane przez Ministerstwo.
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele zainteresowanych jednostek wizytowali obiekt, ale ostateczne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte.
Tymczasem informacja o planowanej sprzedaży dotarła do Rady i Zarządu Osiedla Markiewicza. Radni niechętni umiejscowieniu batalionu w bursie, postanowili działać i 1 marca tego roku podjęli uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec planów Ministerstwa i włodarzy.
Osiedle Markiewicza ma typową zabudowę wielorodzinną i najwięcej mieszkańców spośród pozostałych dzielnic i osiedli Krosna. Mieszka tutaj około 10 tys. osób.
Budynek byłego internatu znajduje się obok Zespołu Szkół Naftowo-Gazowniczych nr 4 w Krośnie i naprzeciwko Profbud Arena, gdzie zajęcia sportowe mają dzieci i młodzież. W pobliżu są też bloki i domy jednorodzinne.
Obecnie w budynku, w którym dostępnych jest ponad 200 miejsc, mieszka młodzież z różnych szkół. Są plany, aby przenieść ją do budynku po ZSKU przy ul. Czajkowskiego, który zostanie wyremontowany. Jednak nie wiadomo jeszcze, kiedy to nastąpi. Inwestycja w tym roku nie znalazła się w budżecie miasta.
Radni osiedla sprzeciwiając się sprzedaży bursy, wskazują jako główny powód bezpieczeństwo mieszkańców. Obawiają się, że zaznaczenie na mapach bursy jako jednostki wojskowej może zagrażać życiu i zdrowiu mieszkańców osiedla w przypadku konfliktu zbrojnego.
– W czasie wojny wróg jako pierwsze atakuje obiekty wojskowe i lotniska. Patrząc na eskalację napięcia na Ukrainie, nie do końca rozumiem sens umiejscawiania jednostki wojskowej w środku naszego osiedla – mówi Krzysztof Bodnarowski, przewodniczący Rady Osiedla. - Nie mamy nic przeciwko temu, żeby wojsko było umiejscowione w Krośnie, ale niech to będzie na obrzeżach miasta czy przy lotnisku.
Pomysłowi sprzedaży bursy dla WOT-u sprzeciwia się również Anna Dubiel, radna miasta. – Miasto mogłoby budynek bursy przeznaczyć dla mieszkańców, np. na dom spokojnej starości czy też miejsce, w którym prowadzona byłaby działalność dedykowana dzieciom, młodzieży oraz seniorom, ponieważ z chwilą przekształcenia Oratorium "Twój Dom" w szkołę brakuje takiego miejsca aktywności dla tej grupy mieszkańców osiedla Markiewicza. W budynku tym mogłyby mieć również swoją siedzibę Rada i Zarząd Osiedla. Natomiast przyległe tereny zielone należałoby wykorzystać na mini park.
Radni poinformowali o planach miasta mieszkańców osiedla i rozpoczęli zbiórkę ich podpisów pod wnioskiem o wstrzymaniu sprzedaży. Podpisy są zbierane do piątku (8.04). Później zostaną przedstawione prezydentowi. - Mieszkańcy są zdziwieni i zaniepokojeni. Są osoby, którym jednostka wojskowa w bursie nie przeszkadza, ale większość jest takich, którzy uważają, że to zły pomysł – mówi Krzysztof Bodnarowski.
Radni osiedla uważają, że w tej sprawie powinny zostać przeprowadzone konsultacje społeczne.
Anna Bąk, Naczelnik Wydziału Geodezji, Kartografii i Gospodarki Nieruchomościami w UM Krosno uspokaja, że lokalizacja jednostki wojskowej nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo mieszkańców, a miasto może zyskać na sprzedaży bursy. Nieruchomość rzeczoznawca wycenił na 8 mln zł.
– Dochód ze sprzedaży pozwoli na realizację planowanych inwestycji i przyczyni się do powstania nowych miejsc pracy. Według przekazanych nam informacji ma to być ok. 50 etatów.
Decyzję w sprawie sprzedaży nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na potrzeby WOT-u podejmie Rada Miasta w formie uchwały. – Przed jej podjęciem, radnym miasta zostanie przedstawione negatywne stanowisko Rady Osiedla im. ks. Bronisława Markiewicza – mówi Anna Bąk.
Rada i Zarząd Osiedla Markiewicza przedłużyli termin zbierania podpisów pod wnioskiem o wstrzymaniu sprzedaży obiektu. Zbierane są one do piątku (22.04).Dodatkowo zostały uruchomione codzienne dyżury radnych osiedla w dniach 12-14.04 oraz 19-22.04. od godz. 18:00 do 19:00 w siedzibie Rady przy ul. Wojska Polskiego 41. – W ten sposób chcemy umożliwić złożenie podpisu pod wnioskiem każdemu mieszkańcowi, które sprzeciwia się sprzedaży bursy – mówi Krzysztof Bodnarowski, przewodniczący Rady Osiedla.
23 maja 2022 roku dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej pisemnie poinformowało prezydenta Krosna o rezygnacji z rozmieszczenia pododdziału WOT-u w bursie przy ul. Bohaterów Westerplatte.
- Jak wynika z otrzymanego pisma, wpływ na decyzję miało otrzymane stanowisko przewodniczącego Rady Osiedla Markiewicza oraz negatywny oddźwięk społeczny - informuje Joanna Sowa, rzecznik Urzędu Miasta Krosna.
Mnie ten pomysł też akurat się nie podoba. Podejrzewam, że jak bursa będzie należała do WOT to niestety nie będzie już dostępu do terenów przyległych np. boiska sportowego ani przejścia "na skróty" przez osiedle. Wolałabym, żeby powstał tam klub/świetlica dla dzieci i młodzieży oferujący dodatkowe zajęcia a w koło teren rekreacyjny - miejsce na piknik na trawie:)
@krzysiekb - Powiedz, że żartujesz!
Śmiejecie się z ruskich, że Putin i Łukaszenka wraz z propagandową telewizją robią z ludzi totalnych debili, ale jak widać w Polsce wcale nie lepiej.
Ludzie, zachowujecie się tak jak by wam tam mieli zrobić co najmniej poligon atomowy. Przecież to ma być budynek dla Wojska Obrony Terytorialnej - takie uzbrojone harcerzyki a nie jednostka wojskowa dla zawodowych żołnierzy! Tam nie będą nagle jeździć czołgi i pojazdy wojskowe, nagle nie zacznął wam latać nad głowami F-16! Ludzie ogarnijcie się troszeczkę!
Idąc takim idiotycznym tokiem myślenia, to gdyby tam chcieli zrobić posterunek policji to pewnie jednym z argumentów było by, że będą wyć policyjne syreny a przed budynkiem będą chodzić sami kryminaliści!
Swoją drogą ruskim i tak wszystko jedno a jednym z celów są m.in. szkoły, szpitale i co ? Tego się nie boicie, że "Naftówkę" zaczną bombardować co nie ? Założę się, że gdyby faktycznie przyszło co do czego, to pierwsi polecielibyście po pomoc do tego budynku.
Endrju89 osoby, które kupiły mieszkania w obrębie lotniska świadomie podjęły taką decyzje. Wiedziały czym to może się skończyć w razie konfliktu zbrojnego.
Obrazki z wojny na Ukrainie wyraźnie pokazują, że dla agresora ze wschodu nie ma żadnego znaczenia, czy obiekt jest wojskowy, czy cywilny, więc po co te obawy? Raczej widać, że nie zgadzają się, dlatego, że mogą się nie zgodzić.
Argument roku: "Obawiają się, że zaznaczenie na mapach bursy jako jednostki wojskowej może zagrażać życiu i zdrowiu mieszkańców osiedla w przypadku konfliktu zbrojnego" - a co mają powiedzieć mieszkańcy "Guzikówki", "WSK" i okolicznych domów którzy mieszkają przy lotnisku które jest strategicznie najważniejszym punktem w promieniu 50 km! Co mają powiedzieć w Rzeszowie, Jarosławiu czy w Przemyślu ? Gdzie jednostki wojskowe mają niemal w samym centrum ?
Budynek bursy jest nie potrzebny, stoi pusty, nikt w nim nie mieszka? Przecież tu jest schronisko i internat oraz - jak widać na tabliczce - placówki oświatowe. MON wytypował to miejsce, "Rada Miasta" przyklasnęła, więc : wynocha pensjonariusze i pracownicy oświaty, won uczniowie naftówki! Argumenty Rady Osiedla do mnie nie przemawiają ale sprzeciw jest zasadny. Na prawdę nie ma innej lokalizacji dla WT? A wybudować takiej placówki nie można?
Dla czego nie może funkcjonować jako dotychczas miejsce dla uczniów którzy uczęszczają z dalszych miejscowości jako miejsce do mieszkania! Nawet jest to godne na wymianę uczniów z innych krajów, jako nocleg + jest bardzo dużo środków unijnych na bazy noclegowo hotelowe więc jakby się prezydenctwo postarało by by można było bazę na miarę trzech gwiazdek zzdobyć w centrum dużej aglomeracji Krosna. A WOT niechsobie przy rzece zajmuje nieużytki w koło targowicy, a ćwiczenia z kajakarstwa + zbieranie śmieci za darmo! Albo w lasach strzyżowskim jest sporo miejsca a nie muszą w ciapkach paradować w centrum miasta!
Wszyscy Murem za Radą Zarządu Osiedla Markiewicza
Wydaje mi się że obecność ludzi w mundurach raczej wzmocni bezpieczeństwo mieszkańców osiedla, i to codziennie a nie tylko w czasach wojny. A zresztą, mamy takich potężnych sprzymierzeńców że raczej nikt nie odważy się nas zaatakować.
W Rzeszowie jednostki są w środku miasta i to Brygada Strzelców Podhalańskich. W wielu miastach tak to funkcjonuje. Są to jednostki zawodowe, wyposażone w ciężki sprzęt i w pełnej gotowości bojowej. Podobnie w Przemyślu i wielu różnych miastach. Wartość bojowa WOT w porównaniu z zawodową armią jest o wiele niższa. Nie rozumiem, dlaczego budynek, w którym na etacie będzie służyć codziennie kilkunastu żołnierzy zawodowych miałby się stać celem ataku jądrowego bez mała. W razie konfliktu w budynku nie będzie niczego co mogło by służyć za cel, cały sprzęt i wojsko wychodzi w teren do zadań. Równie niebezpieczna dla miasta jest komenda policji, dworzec PKP i stacje benzynowe. W okolicy jest rafineria no i nasze lotnisko też niczego sobie. Ktoś tu się niepotrzebnie nakręca, zwłaszcza, że jak widać Ruskim nie są potrzebne cele wojskowe do ataku. Nie zaprzeczam, że inna lokalizacja była by moim zdaniem bardziej perspektywiczna, ale jest jak jest. Wosjko płaci podatki i daje etaty. NIe dajmy się zwariować.
Proponowałbym raczej "Zamek Odrzykoński"!
Jest naturalnie ufortyfikowany i położenie ma dostojne i hasać po lasach można z "pukawkami" i rekrutów WOT pewnie więcej w powiecie niż w mieście.
Ewentualnie przy "Wojskowej Szkole u Michalitów" w Miejscu Piastowym.