pielęgnirka to nie lekarz nie skończyła studiów medycznych ... lekarz uczył sie całe życie to ma ...
A jak hutnik idzie na nocną zmiane to ma dodatek hutniczy? Wszystko dodatek dodatek dodatek.... czyli te wszystkie prostesty co pokazywaliście pensję podstawową to jedna wielka ściema!!!?? Bardzo dobry artykuł. W końcu się tym ktoś zajął !!! Niech społeczeństwo wie ile zarabiają ludzie co pracują jak każdy inny człowiek, z taki samym ryzykiem, na nocnej zmianie, na nadgodzinach itd itd itd...A dodatkowo są niemili na oddziałąch, nie odpowiadają na pytania, traktują Cię jak powietrze, człowiek się tam nie liczy.
Ale najpierw trzeba rozliczyć ludzi, którzy na to pozwolili, na takie dodatki, kwoty itd... To jest nierealne, i nie ma żadnej podstawy osoba wykonująca pracę na covidowym, aby zarabiać takie pieniądze. A pielęgniarka nie na covidowym, a pracująca 10 razy cięzej i w gorszych warunkach jest w czymś gorsza? Bo się nie wbiła do kolejki na covidowy ?
Buhahaha już nie moge doczekać się kolejnego strajku służby zdrowia :) Szkoda tylko, że jest przyzwolene władz na taką sytuację, na dodatki covidowe itp...jesteś lekarzem pielęgniarką? To pracuj !!! A nie wymagaj dodatków, żeby leczyć ludzi na covidowym. Policjant ma dodatek jak jedzie na wezwanie? I nei wie czy jedzie do drobnego pijaczka czy do mordercy? Czy kierowca autobusu zarabia więcej jak wozi mniej lub więcej ludzi? Trzeba zrobić z tym porządek !!! Niesamowite jak można wykorzystywać system !!! Ludzie przejrzyjcie na oczy !!! Nowe domy, samochody, wszystko...spójrzcie wkoło, od razu widać kto pracuje w słuzbie zdrowia :) Mam nadzieję, że ktoś Was w końcu za to wszystko rozliczy. Koronawirus jest był i będzie, ale żeby tak wykorzystywać system i tragedie ludzką, aby wyciągać grubą kase ?
Czy wy naprawde wierzycie w bajki, ze kazdy lekarz ma 15tys dodatku? Tylko ci ktorzy wyrabiaja dyzury na oddzialach covidowych, ew. SOR...cala reszta dostaje kilkuzłotowe ochłapy albo i kompletnie nic przez całą pandemie. To są naprawde ilości kilka % personelu ktory cos zyskuje na tym. Aha, dla wielu z nich jest to jakby zapłata za zsyłke przymusową...niejeden młody chirurg czy inny zabiegowiec oddałby ten dodatek gdyby tylko mogł normalnie wykonywac swoja prace.
No ale najlepiej miec opinie na podstawie tego co powie TV, na podstawie tej jednostkowej grupy cwaniaków, ktorzy faktycznie wykorzystują system i są jacy są...szkoda, że zdecydowana większość normalnego personelu musi nieść to brzemię. Ale tak jest chyba w kazdym zawodzie, kilka % kombinatorow i opinia jedzie na całą grupe...co za mentalność
Niestety, tak wygląda spatologizowany/wynaturzony system ochrony zdrowia. W pewien sposób to nie wina lekarzy, oni tylko korzystają (wykorzystują - pewnie kazdy z nas zrobiłby to samo) sytuację, za która odpowiedzialność ponoszą rządzący. Od prawie 20 lat (moment wstapienia Polski do Unii i wcześniej, gdy było wiadomo, że wstapimy) rządzący różnej maści (prawica, lewica, "środkowica") nie zrobili nic a nic w tej sprawie; "po polsku", na skróty - czyli dopuszczono system kontraktowy (wiadomo było już 20 lat temu, że zasady unijne dot. zatrudnienia lekarzy i pielęgniarek pokażą, że personelu medycznego jest za mało). Czy coś zrobiono przedz ten czas??? Realnie - nic a nic!!! Personel pracuje na kontraktach, w wielu miejscach (te liczby dot. przepracowanych godzin sa szokujące); dodam jeszcze takie liczby: ze szpitala z Wadowic - miesieczny dodatke "covidowy" lekarzy = 15 tys zł miesięcznie, z innego szpitala za 1 dyzur covidowy w weekend 4.200 zł dla lekarza rezydenta - - pandemio trwaj do końca świata I jeden dzień dłużej (?!). Potrzeba natychmiastowego działania, zwiększenia ilości lekarzy i pielęgniarek (system szkolnictwa, import /?/), wprowadzenia zasad konkurencji pomiędzy podmiotami zdrowotnymi. W najlepszym przypadku dobrych kilka lat potrzeba. A tak: jako emeryt prowadzący działalność gospodarczą (mam w rodzinie osoby pracujące i dodatkowo tez prowadzące działalność gospodarczą) płacę (mam potrącane) 2 (dwie) składki zdrowotne (teraz już bez możliwości odliczenia od podatku dochodowego) - czy mam 2x lepszą opiekę zdrowotną, czy przyjmuje mnie 2 lekarzy itd itp (?!). Oczywiście, że NIE - aby w miarę sensownym terminie skorzystać z leczenia, rehabilitacji itp, muszę z kieszeni wyjąć TRZECIĄ składkę zdrowotną i opłacić wszystkie koszty prywatnie (do tego samego lekarza w ramach NFZ mam jakieś abstrakcyjne terminy - a zdrowie nie czeka! - a w ramach prywatnej, extra płatnej wizyty już mogę być przyjęty za kilka dni, od ręki, wręcz). Więc proszę się nie dziwić, ze temat jest gorący (zarobki lekarzy) i niestety, na razie, nie ma jakichkolwiek prób naprawy sytuacji ze strony rządzacych i odpowiedzialnych.
Każdemu wolno pracowac 400 godz i 15 nocek w miesiącu. I się okaże, że na tzw. kasie można zarobic 30 tys.
Istotne jest stwierdzenie: płaca zasadnicza na etacie za normalne godz. pracy 7000 brutto. Czyli lekarz odpowiedzialny za zdrowie i życie ma w sumie kilka stówek na rękę więcej niż pracownik sklepu, urzędnik niższego stopnia itd. Fajnie co? W gratisie nagonka na każdym kroku.
Szpital płaci za wszystkie godziny. "Czy się stoi czy się leży za godziny się należy" i nie budzić lekarza dyżurnrgo - jak się obudzi to sam przyjdzie. No i uprzejmością się w tym szpitalu nie grzeszy... potem są kwasy że zeszliśmy o jeden stopień w "rankingu szpitali" niżej - no to chyba nie jest nic dziwnego i niespodzianka była tylko dla dyrektorów, ordynatorów i biurokratów. Zostali zaskoczeni tak jak zima co roku zaskakuje drogowców. Przy tych zarobkach to im się powodzi bardzo dobrze. Są absolutnie nie adekwatne do wykonywanych usług medycznych.
Dlaczego lekarze i pielęgniarki pracują tylko 400 godz w miesiącu, skoro miesiąc ma średnio 720 godz , mają przecież odpowiednie warunki do spania (wersalki w gabinetach, budzić mnie tylko w wyjątkowych przypadkach), więc mogli by zarabiać znacznie więcej. Tylko mam pytanie czy szpital płaci za godziny naprawdę przepracowane, czy także te przespane.
To jak sie uczy całe życie niech jeszcze się nauczy kultury bycia i rozmowy z klientem