DYSKUSJE
Wróciły placki po wójtowsku. Reaktywacja najstarszej restauracji na krośnieńskim Rynku
wuel
13.09.2020 17:12

Byłem tam cztery razy w ciągu ostatnich trzech tygodni. Z sentymentu. Raz placek był gumowaty i słabo wysmażony z niedogotowanym gulaszem. Drugi raz lepszy ale wjechał na stół prawie całkiem zimny. Zupę borowikową było czuć jakąś chemią - kostką rosołową czy inną magą. Raz piwo ledwie schłodzone, kiedy indzień brakło lodu do wòdki. Obsługa zagubiona, przypadkowa i sprawiająca wrażenie wiecznie zmęczonej. Mimo szczerych chęci już tam nie wrócę.

wuel
na forum od listopada 2017
Johny11palcow
13.09.2020 12:06

28 zł za placek po węgiersku? Ryzykowne w takim biednym mieście... Jeśli będzie bardzo dobry, to ok, jeśli bylejaki jak w większości krośnieńskich jadłodajni to ludzie zjedzą raz i tyle... Dzisiaj klienci wymagają, zapłacą, ale muszą w zamian dostać coś, czego nie ma nigdzie indziej albo jeśli jest to będzie bardzo dobre, wtedy regularnie odwiedzają daną restaurację...

Johny11palcow
na forum od listopada 2017
zimos
13.09.2020 10:09

@krosniakimp

Nie no najlepiej wpierdzielac w macdonald albo KFC za te 25 zł gdzie nie ma smaku, świeżości oraz tego nie można nazwać obiadem. Według mnie 25 zł za taką porcje jest to cena troszkę za wysoka ale do przeżycia :)

zimos
na forum od lutego 2019
krosniakimp
12.09.2020 23:00

krosno to nie rzeszow haha 25 zł za placki? zarty

krosniakimp
na forum od maja 2019
Gafa
12.09.2020 19:24
wyróżnione przez moderatora

Jadalimy tam placki po wójtowsku, ale były z pieczarkami, a z gulaszem były placki po węgiersku ..................... ach wspomnienia ............

Gafa
na forum od listopada 2017
kurnachata
12.09.2020 19:10
wyróżnione przez moderatora

Trochę tak było bo kwitło życie towarzyskie i czasami ciężko było się wcisnąć do lokalu większej klasy jak ta piwnica, jak również do lokalu mniejszej klasy jak tam gdzie była latami pizza Roma.

kurnachata
na forum od listopada 2017
weber61
12.09.2020 18:22
wyróżnione przez moderatora

Doskonale pamiętam smaki Wójtowskiej z lat siedemdziesiatych 20wieku.Doskonałą przekąską wójtowskiej był tatar wołowy.Oczywiście placek po węgiersku z wołowiną i placek po wójtowsku z pieczarkami.Serwowano bardzo dobry barszczyk z uszkami i zapiekankę wołowo-makaronową.Mnie najbardziej pozostała w pamięci polędwica po angielsku z frytkami i pieczarkami oraz zestawem trzech prostych surówek .Lokal był miły i było to fajne miejsce do spędzenia czasu.

weber61
na forum od listopada 2017
/2
W polu powyżej wpisz numer strony, do której chcesz przejść
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA
Reklamę wyświetlono 5765 razy