No to wszystko jasne.Już wiadomo skąd sie wziela kotwica w Korczynie.Celem unieruchomienia jednostki plywajacej.
Spłunęła to ci po facjacie gnojówa, która ci się z niej wylewa panie" bobki-sram"
Ul. Wisze będzie zalewać każde wezbranie wody ze względu na żle zrobiony przepust. W normalnych warunkach poziom wody sięga połowy średnicy przepustu, a każdy zwiekszony przepływ wody jest "hamowany" przez zmniejszajacą się objetość przepustową kanału.
Ja też przeżyłem powódź w 1980, roku, ale wtedy nie było tyle betonu, kostki, asfaltu wszędzie, i woda miała większą swobode do zejścia. A teraz w ramach postępu, jak się buduje to od razu trzeba przewidzieć jak będzie woda płynąć i którędy. To nie jest trudne, w dobie komputerów i symulacji!!!!!A przede wszystkim tam gdzie się coś nowego buduje!!!!
Na tym terenie średnio co 2 lata jest powódż, a zatem nie jest to zjawisko nadprzyrodzone? Kiedy powodz była raz na sto lat (1980r)-mozna bylo powiedziec, że niewarto wydawac wielkich pieniedzy , bo to niewiadomo-tyle lat, teraz to prawie norma co rok zatopienia. Prawda jest ze bogatsze kraje nie maja wiele do powiedzenia -natury nie ujarzmisz-ale próbować zabezpieczac i myslec katastroficznie--a to trzeba madrego.
Te bobisan, przyłóż sobie zimny kompres i weż proszki bo bełkoczesz jak potłuczony....
Ja też przeżyłem powódź w 1980, roku, ale wtedy nie było tyle betonu, kostki, asfaltu wszędzie, i woda miała większą swobode do zejścia. A teraz w ramach postępu, jak się buduje to od razu trzeba przewidzieć jak będzie woda płynąć i którędy. To nie jest trudne, w dobie komputerów i symulacji!!!!!A przede wszystkim tam gdzie się coś nowego buduje!!!!
Burn jesteś typowym wiejskim pacanem. I nie piszesz na temat tylko szukasz sensacji, i smacznego z Twoją gnojówką , którą pijesz. Jestes typowym wiejskim Burnojadem.