Na tym terenie średnio co 2 lata jest powódż, a zatem nie jest to zjawisko nadprzyrodzone? Kiedy powodz była raz na sto lat (1980r)-mozna bylo powiedziec, że niewarto wydawac wielkich pieniedzy , bo to niewiadomo-tyle lat, teraz to prawie norma co rok zatopienia. Prawda jest ze bogatsze kraje nie maja wiele do powiedzenia -natury nie ujarzmisz-ale próbować zabezpieczac i myslec katastroficznie--a to trzeba madrego.