Mieszkam na początku ulicy Wisze i tam żadnych problemów trochę popadało i nie były to opady bardzo silne.Nie było żadnych szkód.
Co Straż może zrobić, trzeba by chłopaków po pięć razy poklonować. Platfusy i pisiarze zniszczyli Obronę Cywilną i teraz du...a. Już młodych należy wprząć w Harcerstwo później w Obronę Cywilną i nauczyć od podstaw radzenia sobie i pomagania innym w sytuacjach krytycznych. Ale skoro łapanie pokemonów ważniejsze - to jest ciemnota, miernota wyuczona niezaradność. Takimi debilkowatymi dużymi dziećmi łatwo sterować, a jakby się trochę pluli to daje się im porcję igrzysk i pajdę chleba i niech dalej na panów orzą.
jak widać modlitwy nie na wiele się zdają:) jezus chrystus król Polski chyba się na podkarpacie zdenerwował:) ciekawe dlaczego?:):):):) czyżby wyczuł konkurencję na żolibrzu?:)
no proszę:)kapuś abajujek znalazł sposób na żywioł:):):) tylko opatentować nie chce:)
Skoro cyklicznie każdego roku zalewa dzielnicę Wisze. To natychmiast należy zrobić projekt i przebudować ten ciek wodny, aby woda swobodnie mogła spływać do Wisłoka. Można znaleźć inny sposób na zgromadzenie nadmiaru wody, poprzez zbudowanie zbiornika retencyjnego. Dzisiaj w dobie komputerów i burzy mózgów można znaleźć sposób na żywioł. Zwłaszcza gdy co roku dochodzi do podtopień. Nie można liczyć, że w kolejnym roku opadów nie będzie. Do roboty włodarze miasta, wybrano Was to proszę działać.
woda ma to do siebie ze się gromadzi a potem spływa do głównych rzek i do Bałtyku
Te worki z piaskiem to do uspokojenia a niezatrzymania wody.
Przed wiekami kopali rowy by woda miala jak splywac a teraz rowow nie ma bo by pijak mogl wpasc i knajpiarz ktory,placi podatki stracilby klijenta a miasto doplyw gotowki z podatku od knajpiarza.
Ale tam zalewało zawsze przy każdym większym deszczu. Woda do góry nie płynie.
zawsze zalewalo. widocznie tak ma być. za dziadka zalewalo za ojca i teraz też zalewa.projektanty na nic się zdadzą.