DYSKUSJE
Krosno się starzeje. Jaka jest recepta na wyludnianie się miasta?
popieram
20.08.2019 13:09

Prawda jest taka, że najzdolniejsza młodzież z Krosna wybiera studia w Krakowie lub Warszawie i nie wraca. Bez urazy, ale Rzeszów pomimo ogromnego postępu wciąż postrzegany jest jako miasto peryferyjne i takim pozostanie.

popieram
na forum od listopada 2017
man71
20.08.2019 13:08

Dobry prezydent miasta tak jak to jest w rz. S19 i dużo pieniędzy. Jedyne lekarstwo

man71
na forum od listopada 2017
maniek75
20.08.2019 12:58

Nie przejmujcie się, niedługo przyleci Kuchciński i obieca każdemu talon na q... i balon. A ta na poważnie to Krosno ma ceny bardzo wysokie. Np. druk 10000 ulotek w Krakowie 560zł a w Krośnie 1200zł

maniek75
na forum od listopada 2017
espectro
20.08.2019 12:07

NO sorry ale kołchozy typu huta szkła, delpi, MM i inne przestarzałę relikty PRL nie są już obiektem marzeń dla młodych ludzi, taka prawda. O reszcie nie chce mi sie nawet gadac i rozwijać rych wątków bo zeszło by mi na 100 stron rozprawki.

espectro
na forum od listopada 2017
adaba
20.08.2019 11:22

Aby młodzież nie wyjeżdżała w większości za pracą,należy budować przemysł,ponieważ poprzedni został zniszczony,wtedy będą miejsca pracy i możliwości wykupu mieszkań a zatem i rozwój budownictwa nie tylko socjalnego....

adaba
na forum od listopada 2017
hala
20.08.2019 11:01

Popatrzeć ile osób z poza Krosna pracuje w Urzędzie Miejskim łącznie z Naczelnikami,którzy jak potrzeba głosować np.w spraie granic głosuje przeciw.

Panie Prezydencie tacy pracownicy już dawno nie powinni tam pracować.

To są tkzw. "hamulcowi" i powinni się zdeklarować gdzie biorą wysokie pobory.

hala
na forum od listopada 2017
k2101
20.08.2019 09:04

W socjaliźmie tak się dzieje, niestety. Może i przedsiębiorcy są chamscy, ale oczywiście nie 80% (co oznaczałoby że cham chamem chama pogania). Jest to zwykły efekt w krajach, w których panuje pseudo-kapitalizm nie mający z kapitalizmem i wolnym rynkiem nic wspólnego.

Ale Polacy tak chcą i od okrągłego stolizka wybierają ten ustrój.

W czasach wolnego rynku, państwo nie zabiera co najmniej połowy zarabianych przez nas pieniędzy. A wy się dziwicie, że Krosno ma problemy z wyludnieniem. Sam socjolog, jak ktoś trafnie powiedział, nie mieszka w Krośnie, a artykuł nie uwzględnia wszystkiego. Do Krosna codziennie przyjeżdża 14 tys. osób do pracy. Co napędza rozwój tego miasta? Suburbanizacja. Przez to Krosno aż takich problemów nie ma. Wystarczy zobaczyć, ile osób mieszka w Krościenku Wyżnym. Gmina składa się z 2 miejscowości, jest jedba z najmniejszych gmin w Polsce - do likwidacji. Włączyć ją do Krosna.

k2101
na forum od listopada 2017
BlondaS
20.08.2019 07:04
wyróżnione przez moderatora

Żeby nie było tak mroczne Krosno jest na 2 miejscu najmniej wyludniajacych się miast na Podkarpaciu. My tracimy ok 100 mieszkańców a inne miasta po 300-500..... GUS Rzeszów.

BlondaS
na forum od listopada 2017
polmos
20.08.2019 02:00
wyróżnione przez moderatora

Każdy wypowiadający się ma sporo racji. W Krośnie wielu wrażliwych i mądrych ludzi po prostu się nie przebiło. Zeszło z nich powietrze albo poszli w świat. Mamy tu za to takich miejscowych "panów". Poznać ich po zaściankowej "bucie" i po stanie posiadania, często nieproporcjonalnie wyprzedzającym ich wiek. Są oni wszędzie i w większości się znają. Majętni i wpływowi tatusiowie zapewnili kariery synalkom, oswajając z rolą przywódcy, towarzystwem oraz ucząc "pańszczyźnianego" stosunku do podwładnych, tzw pracy paluszkiem.

Kadry "zarządzające" mamy najgorszego sortu. Zwykle średnio zdolni i krótkowzroczni, niscy moralnie, ale przekonani o własnej wyższości. Umiejący korzystać z okazji i z pracy innych. Czasem nawet udają chrześcijan, choć są zaprzeczeniem idei chrześcijańskich. Jak to w Galicji.

Są w Krośnie niedobitki ludzi prawych i zdolnych, z pomysłem, młodych i w wieku produkcyjnym. Szkoda ich - jeśli się nie zeszmacą jak reszta kadry w zamian za awanse, popłyną z nurtem przyjmując niesprawiedliwe rozdanie, z czasem podupadając finansowo i psychicznie.

Czy młody prezydent coś zmieni? Mamy pana Solińskiego i co? Przybyło nam parę ułomnych rond, niedokończonych ścieżek rowerowych i kawałek obwodnicy, a to co najważniejsze - leży i kwiczy. Wielkie plany spaliły na panewce. Ulice połatane, kręte i wąskie. Strefy inwestycyjne tak sobie. Lotnisko choć za krótkie jest ale nasze samoloty, najnowsze szybowce i motoszybowce sprzedane. Drzewa zamiast być od dawna sadzone na potęgę - są wycinane. Projekty z budżetu obywatelskiego nie ruszone. Kasy na tory wpuszczone w ziemię - nie załatwiono, chociaż kilka lat temu Unia na kolej dawała miliardy. Nie wyszło. Skomunikowanie Krosna z Rzeszowem - jak było tak i jest - tragiczne. Wstyd kogokolwiek wieźć tą drogą. Wewnętrzna komunikacja jest beznadziejna. Barierą są nie tylko umysły naszych planistów od komunikacji oraz budżet, ale też zakute łby miejscowych pieniaczy, nie pozwalających na ewolucję. Tylko duże, odważne rozwiązania mogą nas uratować. Ale na opór trafia i poszerzona Piłsudskiego i Krakowska, kontrowersje budzi bardzo potrzebny łącznik na estakadach (z całym szacunkiem mini park niewiele ucierpi, a miejsce na duży prawdziwy park miejski i tereny zielone jest po drugiej stronie rynku - na terenach zalewowych). Kiedy i czy w ogóle powstanie dwukierunkowa ścieżka rowerowa z rynku do ronda, czy kapucyni zgodzą się zburzyć część muru...wątpię. Tracę wiarę, że uda się ożywić to miasto. Sąsiady też nie pozwolą. Byle utopić Krosno, co z tego że wraz z nim - samych siebie.

"Rondo" - lokalizacja bodaj najlepsza w mieście, tymczasem zamiast pięknej szklanej high tower, widocznej z daleka nowoczesnej wizytówki Krosna, urośnie coś a la TBS, dostosowane do ohydnego budownictwa wokół.

Prezydent. W Krośnie nie ma łatwej roli. Najważniejsze to mieć bardzo dobre "wejścia" na górze, umieć skutecznie ściągnąć kapitał na infrastrukturę, dużych inwestorów i kasę unijną np. na "wyrównanie poziomów życia". Bardzo pożądane są inwestycje zagraniczne, zarządzane przez obcokrajowców spoza miejscowej kacykowni. Ludzi mamy ambitnych i pracowitych. Nie będą uciekać, aby tylko widzieli, że coś tu się naprawdę zmienia na lepsze. Słyszałem niedawno opinię gości, którzy z Krosna dawno temu wyemigrowali. Poczułem wstyd. Po spacerze przez Wojska do ronda, po przejażdżce Czajkowskiego, Łukasiewicza, Piłsudskiego, po staniu w korkach na Pużaka i zetce, przed wiaduktem przy hucie i przed rondem w Miejscu stwierdzili - "tu to się jednak nic nie zmieniło. No może trochę więcej dziadków na ulicach i za kierownicą".

polmos
na forum od listopada 2017
listonosz
19.08.2019 21:56
wyróżnione przez moderatora

Mają rację, że wyjeżdżają życie ma się jedno trzeba tak żyć by nie żałować tam gdzie są lepsze możliwości bez sentymentu do Krosna

listonosz
na forum od listopada 2017
/4
W polu powyżej wpisz numer strony, do której chcesz przejść
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA