caryńska.
Twój poziom inteligencji, kultury i zawodowy obrazuje twoje ostatnie zdanie. Szkoda mi czasu na rozmowę z Tobą
Kosmita
Akurat kot 16 letni , kocchany i chuchany przez całą rodzinę nam odchodzi...Co radzisz? Fachowcu? kroplówki i inne medykamenty sam dawkuję. Kot się chowa ze swym odejściem. Wiesz o tym fachowcu? Przyjdź i zobacz jak to wygląda ..Odważysz się?
Pozdrawiaqm fachowca.
Caryńska
Mi proponujesz książki czytać, a używasz śłów, których nie rozumiesz i nie wiesz do kogo się odnoszą :), bo napewno nie jestem abnegatem, ani też w moim wcześniejszym komentarzu nie dałem podstaw aby mnie do niego porównywać:)
A wracając do tematu, to w sprawie różnorodności gatunkowej, możliwościach adaptacyjnych, przystosowaniach do zmieniających sie warunków, genetyce świata zwierząt, i zagrożeniach z tym związanych to akurat wiedze mam.
Jeszcze trochę żartem.Wilki już koło Krosna są,niedźwiedzie coraz bliżej ,jeszcze tylko kotów afrykańskich w naszych lasach brakuje!!!
Żeby się nie okazało ,że te koty sobie polowanie urządziły i jej konia w stajni zjadły, bo myślały ,że to zebra rozebrana.
A tak poważnie to kogo Ona tymi kotami uszczęśliwiła?Jak sama mówi ma duszę włóczykija- to kto się będzie tym towarzystwem zajmował jak jej nie będzie cały rok w domu?Co zrobi ? Otworzy klatki i,, poszły'' w plener?Dodawać komuś obowiązków przez swoje widzimisię to moim zdaniem jest BE.Chyba,że Jej nowy kolega przejmie obowiązki rodzicielskie,to mogą sobie nawet hipopotama sprowadzić.
Kosmita
Zastanów się nad swoją mutacją...Ksiązki są drogie ( nie tak jak w PRL), ale w necie znajdziesz , jak będziesz chciał odpowiednie informacje...Polecam. Nie bądź abnegatem...))))
Ja wiem że te kotki musiały przejść szereg badań żeby odbyć taką podróż, ale czy Juszka bierze pełną odpowiedzialność za ewentualne wirusy i bakterie które te koty mogły przewieść z kontynentu afrykańskiego do europy, które dla tych konkretnych kotów są zupełnie nie groźne bo żyjąc na innym kontynencie i uodporniły się na nie, a które wybią nasze koty, lub będą śmiertelne dla innych europejskich gatunków, lub zmutują z naszymi wirusami i staną się grożne dla nas, lub bakterie spowodują jeszcze bardziej nasilone objawy u alergików, co w tedy Juszka zrobi, prócz głupiej miny, czy jest przygotowana na taką ewentualność?
Dach
Byliśmy i pomogliśmy. Prawie cała kasę rozdalismy, nie mówiąc o tym , że malowanki, flamastry, jabłka( najdroższy asortyment w Gambii!!), cukierki i czekoladki ( prawie 20 kilogramów w dwójkę). A Ty goścviu , ucz się ortografii...