Jeszcze trochę żartem.Wilki już koło Krosna są,niedźwiedzie coraz bliżej ,jeszcze tylko kotów afrykańskich w naszych lasach brakuje!!!
Żeby się nie okazało ,że te koty sobie polowanie urządziły i jej konia w stajni zjadły, bo myślały ,że to zebra rozebrana.
A tak poważnie to kogo Ona tymi kotami uszczęśliwiła?Jak sama mówi ma duszę włóczykija- to kto się będzie tym towarzystwem zajmował jak jej nie będzie cały rok w domu?Co zrobi ? Otworzy klatki i,, poszły'' w plener?Dodawać komuś obowiązków przez swoje widzimisię to moim zdaniem jest BE.Chyba,że Jej nowy kolega przejmie obowiązki rodzicielskie,to mogą sobie nawet hipopotama sprowadzić.